Nie, to nie komputer
Sinclair Studio 100.
Mokry sen każdego maniaka kaset. Oczywiście wtedy kiedy kasety były na czasie, czyli w latach osiemdziesiątych. Sprzęt pochodzi z roku 1985. Właśnie niedawno trafił do mnie.
Oprócz standardowego wyposażenia jak radio i gramofon, ma rozbudowany sześciokanałowy mikser z regulacją barwy tonu, położenia w bazie stereo (PAN) i TRIM (? jeszcze nie doszedłem). Są cztery wskaźniki wysterowania/poziomu, jest ECHO i regulacja PITCH - czyli prędkości magnetofonu. Ma trzy tryby pracy Hi-Fi/DJ/Studio.
Wisienką na torcie jest oczywiście tryb Studio. Magnetofon 1 oznaczony STEREO to zwykły niczym nie wyróżniający się magnetofon. Ale magnetofon 2, oznaczony STUDIO, jest właśnie tą niezykłą częścią - ma 4 ścieżki. Cztery ścieżki w jedną stronę! Można zapisywać jednocześnie cztery kanały.
Przy odtwarzaniu zwykłych kaset słychać jednocześnie stronę A i stronę B od tyłu
Studio nie zasługiwałoby na tą nazwę, gdyby nie było możliwości edycji wybranych ścieżek. Otóż głowica kasująca również jest czterościeżkowa! Można kasować i nagrywać ponownie wybraną ścieżkę, jednoczenie odtwarzając pozostałe!
Ma też wejście do współpracy z ZX Spectrum! Gniazdo DATA (z tyłu) podaje sygnał na czwarty kanał magnetofonu bez żadnych korekcji, barwy czy echa.
Ten napakowany funkcjami sprzęt sprzedawano za 299 funtów. Ale chyba furory nie zrobił...