Hejka,
Tak sie powoli rozgladam za roznymi rzeczami, ktorymi moglbym sobie umilic samotne wieczory przy pobycie w PL.
Grzebiac po stronach zasilajacych tytulowy rynek wtorny zauwazylem drobna roznice w cenach roznych przedmiotow elektroniczynych miedzy tym co jest na zachodzie i w PL. Np pomyslalem sobie, moze kipe sobie PS2 z kontrolerem albo dwoma i kilka do tego gierek, to SE moze w cos pociupie, kiedy mi reszta rodziny wieczorem pousypia, a ja dopiero bede w polowie skrzynki. Taki zakup w Anglii wychodzi miedzy £10 a £20 w zaleznosci jak ktos jest szalony so sie rowna 50-100 zlotowek.
Natomiast kiedy grzebalem za tym samym w PL, tak zeby nie wozic, to wygladalo jak 200PLN+.
Tak samo pomyslalem sobie moze jak juz kupie konsolke, to jakis wiekszy telewizor i znowu:
Przecietny telewizor LCD w wymiarze tak do 42 cali, ktory jest starszy niz update do opcji "smart", czyli byl kiedys smart a teraz juz nie, tu na miejscu to jest miedzy £50 a £120 w zaleznosci od czynnikow. Oczywiscie sa i drozsze, ale to znowu wraca do szalenstwa. Natomiast wyglada na to, ze w PL za te pieniadze praktycznie nie ma szans, zeby kupic cos podobnego chyba, ze to bedzie plazma, albo tak stary lcd, ze nic nie widac, albo potrzebna jest prywatna elektrownia, zeby zasilic.
Wniosek wyglada na to jest taki, ze na zachodzie wciaz jednak ludzie czesciej wymieniaja zabawki na nowe i tych starych jest duzo wiecej, przez co ceny sa duzo nizsze. Szkoda, bo to wlasnie w PL ceny powinny byc nizsze. Praktycznie nie stac na na to, zebysmy nie mieli pieniedzy
Pozdro.