Dzisiaj przyszły do mnie tasiemki do flopa, natychmiast flop powędrował na warsztat, wymieniłem, załączyłem i... nie działa. Silnik kręci, nośnik się obraca, ale niestety głowica się nie przesuwa. Niezależnie od tego w jakiej pozycji ją zostawię silnik głowicy milczy. Napięcia do flopa dochodzą, wzbudzenie silniczka głowicy jakby też było (przy próbie obrotu wirnik stawia opór, przy wyłączonym napięciu obraca się lekko). Silnik walnięty czy co?