forum speccy.pl
Komputery z Z80 => POLSKIE KOMPUTERY => Elwro => Wątek zaczęty przez: mad1 w 2015.02.04, 21:08:42
-
http://retrokomputer.pl/elwro-800-junior-polski-komputer-edukacyjny-i59703.html (http://retrokomputer.pl/elwro-800-junior-polski-komputer-edukacyjny-i59703.html)
Można poczytać o genezie powstania tego projektu.
-
Myślicie że dałoby się zrobić z tej historii film równie wciągający co "Micro Men" ? ;)
-
W przypadku ELWRO 800 akurat najciekawszym elementem jest zlozenie ukladu ULA z rosyjskich TTLi.
Dzis kazdy mysli, ze przeciez jest Harlequin, ale wtedy nie bylo !
Timex mial licencje, wiec mogl sobie bez problemu zrobic wlasna wersje, ale na potrzeby Juniora trzeba bylo zrobic reverse-engineering ukladu, byc moze pierwszy w swiecie.
Warto dodac, ze Elwrowcy maja nawet wlasna strone:
http://www.elwrowcy.republika.pl/
-
To wygląda na stronkę o firmie i pracownikach a nie o komputerach, noo chyba że o Odrach. ;)
-
To wygląda na stronkę o firmie i pracownikach a nie o komputerach, noo chyba że o Odrach
Ze tej strony bije przede wszystkim duży smutek. Że wszystko rozwalono, że kamień na kamieniu nie pozostał, że po iluś latach pracy nie można tego wliczyć do emerytury bo akta skończyły na śmietniku.
A pracownikowi przy taśmie czy stole montażowym naprawdę było wszystko jedno czy składa maszynę do pisania, kalkulator czy komputer. Element X miał trafić w miejsce Y na płytce i tyle. Trudno tu o jakieś sentymenty do konkretnych modeli.
-
Ta strona wygląda jak elwro, archaiczna :D ale dobrze, że jest, trzeba ocalić od zapomnienia polskie wysiłki, zwłaszcza że pokolenie twórców powoli odchodzi.
-
Ze tej strony bije przede wszystkim duży smutek. Że wszystko rozwalono, że kamień na kamieniu nie pozostał...
Z całego przemysłu elektronicznego PRL bije smutek.
Diorę "kupiła" Manta. Komora bezechowa w Tonsilu spłonęła kilka lat temu...
Tylko Radmor został, chociaż już RTV nie produkuje.
Ale czy to dziwne? Pamiętam jak w technikum na klasówce z elektrotechniki ludzie wyciągnęli kalkulatory, bo było dużo liczenia, a mój kolega który miał kalkulator Elwro zaczął gorączkowo rozglądać się za gniazdkiem sieciowym, bo jego kalkulator chyba nie miał opcji "bateria". :(
-
Pozniej wcale nie bylo lepiej, wystarczy wspomniec Optimusa czy JTT. I chodz dzis sporo malych firemek robi elektronike w Polsce, to mozna przyjac, ze duza Elektornika zostala perfekcyjnie dorznieta. RIP.
Tymczasem w UK duch ZXa wiecznie zywy, no i maja teraz Rasperry PI.
Wracajac do Juniora, to dla Elwro byl w zasadzie epizod, sam komputer zostal zaprojektowany na Politechnice Poznanskiej i to jest moim zdaniem najciekawsza historia. Ale o tym niewiele mozna znalezc w sieci, choc ojciec Juniora jeszcze zyje :-)
-
Timex mial licencje, wiec mogl sobie bez problemu zrobic wlasna wersje,
...i zrobił coś różniącego się timingami :D
I nie tylko tym...
-
Pozniej wcale nie bylo lepiej, wystarczy wspomniec Optimusa czy JTT.
Przesadzasz. Żadna z tych firm nie miała "braku mocy przerobowych", czy dwuletniego poślizgu jak Elwro z Juniorem.
Ładna jest ta historia: wyprodukowali kopię istniejącego produktu, w ilości 1% zamówienia, z dwuletnim poślizgiem, kilka razy drożej niż oryginał! I jeszcze połowa padła!
Takie rzeczy tylko w Elwrze ;)
JTT i Optimus nie upadły też z powodu tego że ich produkty były kupowane z musu, czy "z braku laku", jak sprzęt np. Diory, Kasprzaka czy WZT. Były to firmy prywatne, które zrobiły coś, co nie spodobało się urzędom.
-
Chodzilo mi o 'sprzyjajace warunki' - jak nie z lewa to z prawa. Efekt koncowy ten sam.
-
Jejku, same smutne historie. :(
Czytałem dziś że Manta stara się przywrócić markę Unitra.
http://www.spidersweb.pl/2014/05/unitra-wraca-na-rynek.html
-
Ano, pokazali publicznie parę produktów. M.in. replikę słynnych słuchawek Sn-50 (czy 60?) oraz jakiś wzmacniacz lampowy wyglądający na rodem z Chin ;)
Ale i tak będę trzymał kciuki za markę - i chętnie coś kupię, jak akurat będę potrzebował :D
-
Myślałem że dziś każda szanująca się firma Europejska ma montownie na dalekim wschodzie. A żeby było śmieszniej to jak Chińska firma chce mieć tanią produkcję to przenosi ją do Afryki. Więc może się doczekamy dóbr wszelakich Made in Africa. ;)
Podoba mi się hasło Born in Poland. Brzmi lepiej niż Teraz Polska. :)
-
"Born in Poland" to takie... słabe dla mnie. Bo od razu wiadomo, że nie jest "made in Poland" i że główną wartością towaru jest marketing ;)
-
Powiem więcej z komórkami jest jeszcze gorzej, takie polskie firmy jak MyPhone, GoClever, Overmax to tak naprawdę czysta chińszczyzna, wszystko jest zaprojektowane i wyprodukowane w Chinach, końcowym etapem złożenia takiego zamówienia jest stworzenie obudowy smartfona z logiem marki i mamy "polski smartfon". Polscy inżynierowie nie mają tu nic do powiedzenia.
-
A dla mnie słabe jest Made in Poland. Na zachodzie myślą że Polska to tylko tania siła robocza, więc takie hasło im się kojarzy z robolami co robią coś pod dyktando zachodu. A np Create in Poland albo Project from Poland już im burzy te wyobrażenia bo sugeruje że pion decyzyjny jest z Polandii, a to lepiej kreuje markę niż to gdzie są fabryki. ;)
Produkuje się tam gdzie taniej, a sprzedaje pod taką marką jaka się lepiej sprzeda. A najwięcej zarobią ci co pociągają za sznurki. W erze globalizacji to norma.
-
"Born in Poland" to takie... słabe dla mnie. Bo od razu wiadomo, że nie jest "made in Poland" i że główną wartością towaru jest marketing ;)
Nie przesądzajmy bez obejrzenia. W 1995 ceniona przez słuchających muzyki brytyjska firma NAD, produkowała w Chinach i na pudełkach było: "Designed and engineered in London, England. Custom manufactured to NAD specifications in the People's Republic of China".
Tylko teraz takiego longplaya nikt nie doczyta do końca - "Born in Poland" ma ten sam sens
Powiem więcej z komórkami jest jeszcze gorzej, takie polskie firmy jak MyPhone, GoClever, Overmax ...
Dla porządku: Overmax jest holenderski. Ale oczywiście też Made in China...
-
Jakoś odrzuciła mnie ta Unitra. Wzmacniacz lampowy za 10 tysięcy? Jak wielkim snobem i hipsterem trzeba być by sobie kupić coś takiego.
Do tego dochodzą niejasna sprawa ze znakiem towarowym, produkcja w Chinach, nadużywanie słowa "kultowy" i autor artykułu wdający się w pyskówki w komentarzach a potem edytujący artykuł i komentarze tak by wyszło że od początku miał rację.
-
Nawet nie zwróciłem na to uwagi. Ale czy takie praktyki nie nazywa się PR ? ;)
A snobem? Wiecie czym się różni dziwak od ekscentryka? - Tym że ten drugi ma pieniądze. ;)
-
Wzmacniacz jest lampowy, więc z automatu jest klasyfikowany jako audiofilski. A ceny sprzętu audiofilskiego mają luźny związek z rozsądkiem czy kosztami produkcji. ;D
Ale Unitra i sprzęt audiofilski?
Unitra to była masówka akceptowana tylko z braku wyboru. Nie będzie łatwo zmienić wieloletni wizerunek...