Zastanawiałem się nad sensem głosowania na prace tak różniące się między sobą,
zastosowanymi technikami, językiem programowania, umiejętnościami.
Jak można w ogóle porównać deszcz Tygrysa z pracą Toolou... w Basicu.
Każdy z nich poświęcił na to sporo czasu. Kto wie czy kolega Toolou.. nie więcej.
Bez podziału na stopień zaawansowania ich twórców, przydzielanie punktów nie ma specjalnie sensu.
Sam brałem udział w poprzedniej edycji konkursu, zajęło mi to naprawdę dużo czasu.
Dopiero zaczynałem przygodę z assemblerem.
I co ... byłem ostatni, może przedostatni ale tylko dlatego że kolega który był ostatni nie dostarczył
dokumentacji, a jego praca była bardziej zaawansowana.
Tak więc przydzielam wszystkim maksymalną ilość punktów, za to żę w ogóle im się chciało
i znaleźli wystarczającą ilość czasu.