ZX Spectrum > NAPRAWY

ZX Spectrum 128K+2 szary I artefakty na ekranie

(1/1)

perinoid:
Jest sobie szarak, ISS3. Po wymianie upalonego procesora zaczął działać. Ale ma dziwny objaw jakim są artefakty na ekranie widoczne już od samego początku. W niektórych miejscach są statyczne, w kie których piksele mrugają. Pokazują się praktycznie zawsze - dla przykładu screenshot z Mescaline. Jednocześnie soft diagnostyczny odpalany zarówno z pliku jak i z carta pokazuje, że pamięć jest w 100% poprawna, a dema na 128K (np. wspomniane Mescaline) działają od początku do końca bez zwiechy. ULĘ przełożyłem do drugiego szaraka - bez problemu. Procesor y sprawdziłem dwa - na obydwu to samo. Po prostu działa - ale nie do końca.

Płyta była grzebana. Ktoś wymieniał 3 kości pamięci i układ IC16 - poszło to średnio dobrze bo kilka padów zostało zniszczonych i konieczne były pacze kynarem. No ale skoro działa to raczej nie to jest problemem. Chyba, że jest. Trochę boję się to znowu rozlutowywac bo nie wygląda to na zbyt bezpiecznie. Podmienione pamięci są trochę inne (NEC) ale podmieniałem na jeszcze inne i jest bez zmian.

Na co jeszcze zwrócić uwagę? Co może szwankować, że taki jest efekt? Z góry dziękuję za podpowiedź.

Maryjan:
Myślę, że któraś z pamięci.
W +2 gray wszystkie pamięci powinny mieć takie same czasy dostępu.
Dlatego wymienia się kości na takie same, albo wymienia się cały bank, w przypadku braku takowych.

perinoid:
(Nie)stety - okazało się, że masz rację. Niestey, bo z racji braku identycznych kości musiałem wypruć wszystkie pozostałe. Stety - bo po założeniu całego banku identycznych artefakty zniknęły. Miałem nadzieję, że dobiorę kości bez konieczności wylutowywania ale się nie udało. Tym nie mniej - komputer żyje i ładnie wyświetla.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

Idź do wersji pełnej