Komputery z Z80 > ZX81

Mój pierwszy ZX81

(1/3) > >>

m0b:
Cześć

Ostatnio kupiłem sobie do zabawy płytę od ZX81. Kto śledzi znany portal aukcyjny, pewnie ją widział :)
Jak widać na poniższych zdjęciach (są to zdjęcia z aukcji, mam nadzieję, że autor się nie obrazi) sprzęt może pochodzić z jakiegoś elektrozłomu - płyta brutalnie wyrwana z obudowy, widać uszkodzenie wokół otworu montażowego, modulator też chyba wyrwany, gdyż cyna nie wygląda na ruszoną. Do tego połamane kondensatory i ślady na układach jakby to leżało z jakąś większą ilością odpadów elektronicznych. Oczywiście mogę się mylić - to tylko moje domysły.

Za namową Klauda postaram się tu opisać moje prace nad płytą - może komuś się to przyda.

KWF:
Myślałem, że w gorszym stanie jest ta płyta. Jeśli ULA żyje, reszta to michałki. No i wszystko w podstawkach.

Wyjąć wszystkie scalaki, wylutować uszkodzone elementy (resztki złącza klawiatury, połamana kondensatory ceramiczne) i wsadzić płytę do zmywarki, kiedy Pani Domu nie widzi. ;)

damik:
Najlepiej do celów diagnostycznych wstawić ULA do jakiegoś innego sprawdzonego komputera ZX81 lub Timex1000.
Potem można się już bawić w modelarza i kombinować z resztą elektroniki na PCB. ;)

m0b:
Niestety nie mam innego ZX81, więc to, czy ULA jest sprawna, pozostanie tajemnicą do końca :)
Poniżej zdjęcie pierwszych prac, czyli układy i połamane kondensatory - precz, nowe złącza klawiatury, prostowanie na gorąco laminatu.

Maryjan:
Ja bym te wiekowe podstawki też wymienił.
Płyta fajna - Issue ONE :)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej