ZX Spectrum > RÓŻNOŚCI

Kindle...

(1/2) > >>

radxcell:
Ponieważ Kindla można już mieć w cenie jednego tankowania, mam pytanie do użytkowników i/lub znawców.

Czym sie różni 3 od 4? Są jakies różnice, które przeważają na korzyść któregoś?
Co to jest "wersja bez reklam" i "wersja z reklamami"?

Kupowanie książek i łączenie się po WiFi mnie nie interesuje.
Czy można to po prostu podłączyć pod PCta z Windowsem 2000 bez jakiegoś badziewia typu iTunes (które np wymaga co najmniej Visty) i wgrać pdf'y jak na pendrive'a?

dzieki, rdx

Technomancer:
Osobiście wole Kindle App na Androidowym tablecie albo telefonie. Kosztuje tyle co jeżdzenie na rowerze czyli nic  ;)
Co do książek to jestem w tej komfortowej sytuacji że po prostu kupuje je sobie na Amazonie (po angielsku, z tego co słyszałem polskojęzyczny wybór jest tragiczny).

Są dwie wersje taniego Kindle, wersja z reklamami jest tańsza ale ma funkcjonalność taką samą jak wersja bez reklam. Można sobie kupić upgrade który usuwa reklamy. Słyszalem też ze można tego z reklamami "poprawić" samemu.

Co do źródeł książek nigdy sie tym za bardzo nie przejmowalem. Najlepszym konwerterem książek jest Calibre http://calibre-ebook.com/, jest do tego jakis plugin w Pythonie żeby "uwalniać" DRMowe książki z Kindle.

Poza tem ostatnio natknąłem się na tą strone http://ctrlq.org/amazon/ebooks/ która ma kolekcję linków do darmowych książek na Kindle i jest uaktualniana jak są różne promocje itd na Amazonie.

Jeżeli chodzi o wrzucanie swoich książek i danych na Kindle to ogólnie dzieje się to przez interface WWW na Amazonie, uploadujesz tam swoj doc albo pdf i to sie pojawia przez Wifi na twoim Kindle. Nie mam pojęcia jak jakis side-loading z PC przez USB działa ale pewnie hackerzy coś wymyslili. Kupę książek też można znaleźć w ciemniejszych zakątkach internetu ;-)

karwasz:

--- Cytat: Technomancer w 2012.06.11, 01:36:17 ---Kosztuje tyle co jeżdzenie na rowerze czyli nic
--- Koniec cytatu ---
W ostatnim roku koszty użytkowania roweru przekroczyły mi wartość samego roweru. Proporcjonalnie mam z rowerem prawie tak samo jak z samochodem.

A w temacie:
Kindle ssie. Nie ma kartek, a jak coś nie ma kartek to nie jest książką. Ma baterię, a książki nie powinny mieć baterii. Za cenę kindle kupisz ~10 dobrych książek. Czyli nie kupisz sobie 10 książek, a tylko urządzenie. Cena książki w wersji e- jest niemal taka sama jak w wersji papierowej. Bessęsu.

Jedynym "minusem" książek jest to, że zajmują miejsce. Ale wiesz, tak jak w Blow - jeśli masz za mało miejsca kupujesz większy dom. Zresztą, sam wiesz ;)

radxcell:

--- Cytat: karwasz w 2012.06.11, 13:00:16 ---W ostatnim roku koszty użytkowania roweru przekroczyły mi wartość samego roweru. Proporcjonalnie mam z rowerem prawie tak samo jak z samochodem.

--- Koniec cytatu ---

U mnie:
1. Rower - 0,9 zł/km
2. BMW - 1,24 zł/km
3. Fiesta - 0,58 zł/km

Jak widać, rower kosztuje jak przeciętny samochód.

Pzdrs, rdx

Technomancer:
LOL, to co wy jecie że jeżdżenie rowerem tyle was kosztuje? ;-)

Podstawową zaletą książek na Kindle jest że ich waga wynosi 0 i zajmują zero miejsca w domu. Poza tem możesz sobie czytac co chcesz i w miejscu publicznym nikt nie widzi po okładce co czytasz (dobre dla kobiet co czytaja romansidła).

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej