Komputery z Z80 > TIMEX

Timex Terminal 3000 i... zonk!

(1/8) > >>

trojacek:
Miał być chwalipost, a będzie żalipost ;)
Po wielu latach poszukiwań, kiedy już w zasadzie się poddałem, udało mi się nabyć TT3000 z pomocą jednego z forumowych kolegów.
Radość moja trwała krótko (choć w zasadzie 2 dni, bo nie miałem czasu nawet rozpakować przesyłki), bo po rozkręceniu obudowy okazało się, że ktoś obczyścił PCB z wszystkich scalaków, kwarcu i głośniczka :(
Najbardziej oczywiście boli brak SCLD.
Samo PCB zostało potraktowane dość łagodnie, aczkolwiek kilka ścieżek zostało uszkodzonych (są one bardzo cienkie, jak w TC2048). Za to okolice SCLD są w stanie absolutnie OK.
Klawisze w wersji "szarej", są za to w dobrym stanie. Pozostaje właściwie tylko czyszczenie, zewnętrzne i wewnętrzne.

Tak więc w wolnych chwilach rozpocznę projekt pt. "TT3000 - transplantacje". Oznacza to niestety kanibalizację sprawnej płyty TC2048.

PS. Znów nie mogę dodawać zdjęć z telefonu, bo wyświetla się później pusta strona. Upierdliwe to jest.

paroos:
Na szczęście trafiło na właściwą osobę.
Jestem pewien, że wkrótce będzie pracował jako nowy :)

trojacek:
Hehe, dzięki, ale to się dopiero okaże ;)

pawelb:
Ale dlaczego kanibalizacje?  Klon SCLD  jest dostępny - w wątku o Timmy była wzmianka o takim cacku.
Resztę chyba jest dostępne ze starych płyt głównych od PC lub w sklepach z częściami.

Pozdrawiam,
PB

pear:
Może się okazać, że klon SCLD nie uwzględnia funkcji terminala.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej