@ZbyniuR - myślałem o Amstradzie. Wystarczająco egzotyczne żeby się nimi zainteresować, wyglądają genialnie, rodzina niezbyt liczna -> same plusy
@Pear - na razie żona traktuje to w kategorii niegroźnego dziwactwa
Ryzykuję jedynie w sytuacji, kiedy zobaczy arkusz w którym zapisuję wydatki na sprzęt
A tak przy okazji przypomniał mi się dowcip/zagadka popularny w świecie audiofilii (przyznaję, też jestem zarażony
Q: Jaki jest największy koszmar każdego audiofila?
A: Świadomość, że po jego śmierci żona sprzeda sprzęt po cenie, za jaką jej powiedział, że był kupiony