Autor Wątek: Cholerny postęp technologii  (Przeczytany 1881 razy)

m0b

  • *****
  • Wiadomości: 801
  • Miejsce pobytu:
    Warszawa
Cholerny postęp technologii
« dnia: 2021.04.12, 22:05:50 »
Dziś postanowiłem do mojego blaszaka dorzucić stację dysków 3.5". Taki trochę wymuszony impuls. Dostałem w weekend paczkę dyskietek DD do nagrania, a że potrzebny jest do tego fdrawcmd, więc uznałem iż stacja na USB sobie nie poradzi. Wyciągnąłem z mojego stosu stacji jakąś ładną sztukę, odkurzyłem, wyczyściłem, naoliwiłem. Wysunąłem blaszaka spod biurka, na tyle, żeby mu bok zdjąć , zacząłem przymierzać stację. Konieczne było przeniesienie jednego z dysków w miejsce napędów 5.25", więc rozpiąłem RAID, do dysku przykręciłem sanki, umieściłem go we właściwymi miejscu, podpiąłem właściwe kabelki, we właściwe miejsca. Wreszcie przyszedł czas na stację - ta również trafiła na swoje miejsce, podłączyłem jej zasilanie, z zakamarków wyciągnąłem piękną taśmę do jej podpięcia i ... ktoś mi z płyty zapierdzielił kontroler fdd  :o Niniejszym piętnuję postęp technologii, którego jakoś nie zauważyłem (płyta leciwa, a w każdym razie parę lat już ma, więc w swej naiwności nie dopuszczałem do siebie myśli, że może nie mieć kontrolera fdd).

damik

  • Fresh rosin sniffer ;)
  • *****
  • Wiadomości: 2426
  • Miejsce pobytu:
    Generalnie Polska, głównie Bytom czasem Bielsko-Biała oraz okolice
  • ZX'owy i nie tylko...
Odp: Cholerny postęp technologii
« Odpowiedź #1 dnia: 2021.04.12, 23:37:14 »
Wybrane stacje 3,5" na USB radzą sobie z zapisem w formacie DD, niestety to loteria.
Moja stacja USB kupiona do firmy za ciężkie pieniądze nie potrafi czytać nic poza HD, natomiast stacja USB kupiona na targu od menela za 5zł po drobnej konserwacji czyta wszystkie dyskietki HD i DD oraz inne nietypowe formaty.
W moim blaszaku jest jeszcze złącze FDD, natomiast częściej używam laptopa i stacje na USB są wtedy przydatne.
Wszystkiego po trochu: Schwarz, mydło i powidło... konsole, stare i nieco nowsze komputery oraz akcesoria i duperele.

steev

  • *****
  • Wiadomości: 1362
  • Miejsce pobytu:
    inode 42
Odp: Cholerny postęp technologii
« Odpowiedź #2 dnia: 2021.04.13, 00:01:27 »
[...] wyciągnąłem piękną taśmę do jej podpięcia i ... ktoś mi z płyty zapierdzielił kontroler fdd  :o
Z mojej wyciągnęli nawet kontroler IDE :)
Tempus fugit...
Machines should work. People should think.

andy

  • *****
  • Wiadomości: 1065
  • Miejsce pobytu:
    Kielce Wsch.
Odp: Cholerny postęp technologii
« Odpowiedź #3 dnia: 2021.04.13, 00:18:45 »
Z resztek blaszaka Della wyciągnałem flopa. Podobny do lapkowych i prócz złącza krawędziowego ma mini USB.
pzdr
a.
POKE 35899,0  ZX 81, ZX Spectrum +, +2, Harlequin, ZX Max 48 & 128, Spider 48, Chrome 128, TC 2048, divIDE, CPC 464

m0b

  • *****
  • Wiadomości: 801
  • Miejsce pobytu:
    Warszawa
Odp: Cholerny postęp technologii
« Odpowiedź #4 dnia: 2021.04.13, 12:25:54 »
Z mojej wyciągnęli nawet kontroler IDE :)
Brak IDE już wcześniej zdążyłem zauważyć, ale pokonałem system kupując w ChRL stosik fantastycznych przejściówek IDE<->SATA. W ten sposób kilka moich napędów optycznych i dysków twardych nie trafiło na śmietnik, tylko nadal nadaje się do użytku :)
Miałem jeszcze nadzieję na jakieś kontrolery FDD na PCI, ale znalazłem tylko Catweasel Mk4 za jakieś chore pieniądze ...

KWF

  • *****
  • Wiadomości: 6823
  • Miejsce pobytu:
    trzecia planeta od Słońca
  • "I co ja robię tu, u-u, co Ty tutaj robisz ..."
    • Insta do lasownia
Odp: Cholerny postęp technologii
« Odpowiedź #5 dnia: 2021.04.13, 14:19:20 »
A to kup u Chińczyka przejściówkę FDD do USB za kilka zielonych i spróbuj czy zadziała ze stacją, która czyta DD.
KWF
-----
R Tape loading error 0:1
Moje zabawki: https://github.com/McKlaud76

trojacek

  • *****
  • Wiadomości: 6831
  • Miejsce pobytu:
    Warszawa
Odp: Cholerny postęp technologii
« Odpowiedź #6 dnia: 2021.04.13, 14:30:26 »
Wszystkie adaptery FDD/USB, które znalazłem, mają w opisie: "FOR 1.44MB FLOPPY DRIVE ONLY".
Ale jak się znajdzie taki, który obsługuje formaty DD/QD, to sam chętnie kupię :)

damik

  • Fresh rosin sniffer ;)
  • *****
  • Wiadomości: 2426
  • Miejsce pobytu:
    Generalnie Polska, głównie Bytom czasem Bielsko-Biała oraz okolice
  • ZX'owy i nie tylko...
Odp: Cholerny postęp technologii
« Odpowiedź #7 dnia: 2021.04.13, 15:10:03 »
Zrobiłem fotkę tabliczki znamionowej i jak się zgłasza w systemie mój napęd FDD 3,5" z IF USB jaki radzi sobie bezproblemowo z dyskietkami DD kupiony kiedyś na targu za 5zł od pana "Hasiosznupa".

Może się komuś przyda takie info podczas poszukiwań  ;D
Wszystkiego po trochu: Schwarz, mydło i powidło... konsole, stare i nieco nowsze komputery oraz akcesoria i duperele.

trojacek

  • *****
  • Wiadomości: 6831
  • Miejsce pobytu:
    Warszawa
Odp: Cholerny postęp technologii
« Odpowiedź #8 dnia: 2021.04.13, 15:24:26 »
Ale to nie adapter, tylko cały FDD. Według specyfikacji, "3.5-inch 720KB/1.44MB FDD". A to, co teraz można kupić od Chińczyków, może być znacznie "odchudzone" w celu obniżenia ceny (zwłaszcza model wbudowanego napędu).
Póki się nie sprawdzi - nie będzie wiadomo.

damik

  • Fresh rosin sniffer ;)
  • *****
  • Wiadomości: 2426
  • Miejsce pobytu:
    Generalnie Polska, głównie Bytom czasem Bielsko-Biała oraz okolice
  • ZX'owy i nie tylko...
Odp: Cholerny postęp technologii
« Odpowiedź #9 dnia: 2021.04.13, 15:39:21 »
W moim przypadku napęd zawsze można wymienić na lepszy, bo tam zwykły napęd laptopowy 26pin + malutka płytka adaptera/kontrolera z kawałkiem tasiemki do napędu.
Wszystkiego po trochu: Schwarz, mydło i powidło... konsole, stare i nieco nowsze komputery oraz akcesoria i duperele.

trojacek

  • *****
  • Wiadomości: 6831
  • Miejsce pobytu:
    Warszawa
Odp: Cholerny postęp technologii
« Odpowiedź #10 dnia: 2021.04.13, 15:47:02 »
Owszem, ale są napędy, które nie obsługują formatu 720K. Tak więc nie tylko sam adapter, ale i napęd muszą mieć możliwość pracy z tym formatem. Największe szanse są właśnie, jak się kupi jakiś stary model - z czasów, kiedy oba formaty były jeszcze w użyciu.

damik

  • Fresh rosin sniffer ;)
  • *****
  • Wiadomości: 2426
  • Miejsce pobytu:
    Generalnie Polska, głównie Bytom czasem Bielsko-Biała oraz okolice
  • ZX'owy i nie tylko...
Odp: Cholerny postęp technologii
« Odpowiedź #11 dnia: 2021.04.13, 15:52:26 »
W mojej ocenie łatwiej kupić odpowiedni napęd z demobilu niż stosowny adapter.
Wszystkiego po trochu: Schwarz, mydło i powidło... konsole, stare i nieco nowsze komputery oraz akcesoria i duperele.

Gryzor

  • *****
  • Wiadomości: 2009
  • Miejsce pobytu:
    Warszawa
Odp: Cholerny postęp technologii
« Odpowiedź #12 dnia: 2021.04.14, 10:14:49 »
Po co sie tak meczyc - wystarczy stary PC i normalny flop. Jedyny problem, ze napedy 3,5 HD to straszny szajs. Zajezdzilem tego mnostwo - Sony, Nec, Teac, Samsung, Alps. W zasadzie bez roznicy.  Ale USB sa chyba jeszcze gorsze jakosciowo.

m0b

  • *****
  • Wiadomości: 801
  • Miejsce pobytu:
    Warszawa
Odp: Cholerny postęp technologii
« Odpowiedź #13 dnia: 2021.04.17, 10:15:01 »
Dziękuję za wszystkie uwagi. Z ciekawości zamówię sobie konwerter fdd na usb, ale to później. Skoro już jednak jesteśmy przy stacjach, opiszę problem który się u mnie pojawił: mam praktycznie nieużywaną stację Sony. Profilaktycznie ją wyczyściłem, włożyłem dyskietkę DD, odczytałem, nagrałem obraz dla Atari. Wszystko ok. Następnie wyjąłem dyskietki Maxell HD - 3 nowe sztuki z końca produkcji dyskietek. Odczytałem jedną, wszystko ok, a później spróbowałem sformatować i się zaczęło. Stacja "wyżarła" dziury na praktycznie całej powierzchni dyskietek, gdzieniegdzie pod światło powierzchnia dyskietki prześwituje. Po tej operacji głowice czyste, nic ostrego nie podeszło. Dyskietki nadają się do śmieci i tu pytanie: wada stacji, czy może powierzchnia dyskietek się tak zdegradowała, że przy formacie coś się z tą warstwą magnetyczną zaczyna dziać?

pgru

  • *****
  • Wiadomości: 638
Odp: Cholerny postęp technologii
« Odpowiedź #14 dnia: 2021.04.20, 18:22:05 »
Dziś postanowiłem do mojego blaszaka dorzucić stację dysków 3.5". Taki trochę wymuszony impuls. Dostałem w weekend paczkę dyskietek DD do nagrania, a że potrzebny jest do tego fdrawcmd, więc uznałem iż stacja na USB sobie nie poradzi. Wyciągnąłem z mojego stosu stacji jakąś ładną sztukę, odkurzyłem, wyczyściłem, naoliwiłem. Wysunąłem blaszaka spod biurka, na tyle, żeby mu bok zdjąć , zacząłem przymierzać stację. Konieczne było przeniesienie jednego z dysków w miejsce napędów 5.25", więc rozpiąłem RAID, do dysku przykręciłem sanki, umieściłem go we właściwymi miejscu, podpiąłem właściwe kabelki, we właściwe miejsca. Wreszcie przyszedł czas na stację - ta również trafiła na swoje miejsce, podłączyłem jej zasilanie, z zakamarków wyciągnąłem piękną taśmę do jej podpięcia i ... ktoś mi z płyty zapierdzielił kontroler fdd  :o Niniejszym piętnuję postęp technologii, którego jakoś nie zauważyłem (płyta leciwa, a w każdym razie parę lat już ma, więc w swej naiwności nie dopuszczałem do siebie myśli, że może nie mieć kontrolera fdd).

Chociaż Chińczycy sprzedają adaptery na 3,5 ale nawet jeśli to nie obsługują one chyba 5,25 . Nie wiem czy to gorszy problem, ale w Optimusie z Catweaslem, nie działa mi kontroler stacji dyskietek(ten na płycie głównej nie na Catweaslu), może się ze starości uszkodził, czy z niewłaściwego wsadzania wtyczek więc co najwyżej mogę kombinować z Catweaslem i próbą uruchomienia emulatora Amigi, gdzie być może zobaczę dyskietkę pod systemem.

Może po prostu brakuje(bo sterownik stacji dyskietek nawet pod okienka jest chyba już otwartoźródłowy), żeby ktoś napisał odpowiedni sterownik dla Greaseweazle czy czegoś podobnego i wtedy mogą się skończyć problemy z chińskimi adapterami 1,44?