forum speccy.pl
ZX Spectrum => RÓŻNOŚCI => Wątek zaczęty przez: ZbyniuR w 2019.01.03, 13:23:39
-
Jak w temacie, czy może ktoś polecić jakiś darmowy program na PC, do kompresowania PDFów ze stronami ze skanów, do mniejszej objętości.
Najlepiej z możliwością wyciągania i dodawania kartek, a jeszcze lepiej do konwertowania PDF na DJVU. :)
-
W Linuksie zaden problem a uzytkownicy Windows musza posilkowac sie czyms takim: https://smallpdf.com/pl/edycja-pdf
albo pozostaje komercyjny soft
-
Czy tam jest jakiś limit wielkości pliku?
Bo wrzucam plik czekam kilka minut i nic się nie dzieje. :(
A Task manager nie zauważa żeby coś było wysyłane.
Chodzi o pliki które mają po 30 kilka MB max.
-
Nie wiem czym tam będziesz robił, ale warto wiedzieć że PDF też mogą miec ukrytą warstwę tekstową tak samo jak DVJU, można zaznaczać i wyszukiwać. Oczywiście najpierw trzeba przygotować sobie to OCRem ale efekt jest zadowalający. Robiłem projekt dla PTFu i tam mi skrypt przerabiał DVJU w drugą stronę:
http://www.ptf.net.pl/pl/towarzystwo/dzialalnosc/lata-2012-15/postepy-fizyki/roczniki/roczniki-1980-1989/
Z drugiej strony PDFy wychodzily 8-10 razy większe :)
-
Ja do tego celu używałem drukarki pdf. Ilość ustawień nie powala, ale udawało się znaleźć kompromis pomiędzy wagą a jakością pliku.
-
Sprawdzałeś czy to działa? http://www.trustfm.net/software/utilities/PdfToDjvuGUI.php
-
Może jestem lamerem który nie wie co i jak kliknąć, ale wydaje mi się że to jest program do modyfikowania plików które się trzyma na jednym z 3ech serwerów: OneDrive, Google drive lub Copy.com
Bo tylko takie wersje są do ściągnięcia. Nie korzystam z żadnego z nich. Po prostu chciałbym "powyrywać" po parę kartek z niektórych Młodych Techników i złożyć je razem, w postaci która mi nie zamuli mojego wiekowego komputera. Jak nie znajdę czegoś co mi to umożliwi w djvu lub ewentualnie w pdf, to złożę strony jako jpg-i w zip-ie i już. :)
-
... zobacz na https://sourceforge.net/projects/pdfedit/
Całkiem przyjemny kawałek softu.
-
Dawno, dawno temu bawiłem się post script tools, i tam była możliwość tworzenia plików pdf, ale co i jak to już niestety nie pamiętam....
A to? Przeglądarka i narzędzia do tworzenia djvu. Jest kompilacja pod windows.
http://djvu.sourceforge.net/ (http://djvu.sourceforge.net/)
-
Są opcje zapisania pojedynczej strony jako, lub zakresu stron, (może kiedyś się przyda), ale nie widzę możliwości wstawiania stron ani scalania więcej niż jednego pliku. No chyba że się ujawniają dopiero w specyficznych okolicznościach.
Nie widzę też opcji do stopnia kompresji, ani konwersji na coś innego.
Tak więc z tymi pdf-ami niczego tym nie zrobię. Jakby była opcja wstaw stronę, to mógłbym na piechotę po stronie tu dorzucać.
Hmmm :(
A stronkę od PABBa, dostawca mi blokuje jako niebezpieczną.
-
Scalanie plikow istnieje np tutaj:
https://www.pdfmerge.com/
-
A stronkę od PABBa, dostawca mi blokuje jako niebezpieczną.
Soft możesz też zassać bezpośrednio ze strony projektu - http://pdfedit.cz/en/index.html
EDIT: redirect do sourceforge :) Jeżeli nie czujesz zaufania do sourceforge, to pozostaje Ci szukać dalej :)
Do prostych operacji możesz też użyć https://pdfsam.org w wersji basic (uwaga - ten jest na githubie :)
-
Owszem istnieje łączenie plików pdf online. Tylko że najpierw musiałbym mieć te wyrwane strony w osobnych pdf-ach, a przecież nie mam bo nie mam czym ich do takiej postaci doprowadzić.
Jest też opcja kupić, cały program SodaPDF który ma wszystko o czym można zamarzyć:
Edit PDF Files
Insert Page Elements
Merge Unlimited Files
Split PDF Files
Convert To & From PDFs
Rotate PDF Files
I nawet nie jest drogi, ot w cenie dobrego soczku z warzyw. Ale na myśl o tym że zanim następny raz będę go potrzebował to zapomnę że go mam, to włącza mi się pirackie myślenie, od tak dla zasady. :D
Chwila jest też opcja by każdą opcję z listy używać za darmo, ale online i tylko jedną z nich na raz. Brzmi mało wygodnie. Ale darmo. hahaha
Potrafi konwertować do i z Word, Excel, PPT, JPG. Nie ma djvu. Pewnie jest w jakimś osobnym programie. :D
Dzięki za linka. Przemyślę to. :)
-
Pabb - ściągnęło, ale po instalacji się nie uruchamia bo brakuje jakiejś biblioteki.
wrrr - przypominają mi się instalatory na Amigę, tam ciągle takie kwiatki się działy.
Aaaa teraz widzę, pisze jak wół że to wersja beta.
-
Pabb - ściągnęło, ale po instalacji się nie uruchamia bo brakuje jakiejś biblioteki.
wrrr - przypominają mi się instalatory na Amigę, tam ciągle takie kwiatki się działy.
Aaaa teraz widzę, pisze jak wół że to wersja beta.
U mnie - na jedynym fizycznym Windows w rodzinie - działa od kilku lat :) Pewnie dlatego, że w "hermetycznej konfiguracji" :)
Sprawdź jeszcze ten drugi link - właśnie ściągnąłem - uruchomiłem na wirtualnej maszynie ze świeżym W10 i ma prawie wszystko czego oczekiwałeś (przy instalacji trzeba tylko "odptaszyć" opcję instalacji testowych wersji dodatkowych modułów).
-
Zbliżam wskaźnik do opcji wybierz podstawową wersję to on mi wyskakuje a może wolisz rozszerzoną za jedyne kilkadziesiąt funtów, wybieram że nie, instalacja i wyskakuje a może jednak chcesz tą rozszerzoną ale za darmo?
Robię się podejrzliwy i wybieram podaj więcej informacji, a on zaczyna instalacje rozszerzonej tak jakbym się zgodził, po czym otwiera okno a może chcesz wersję super hiper piper profesjonalną, co prawda droższą ale w promocji jest tańsza niż ta rozszerzona?
Nie cierpię takich akcji. Jak ktoś tak ze mną pogrywa to mam ochotę pokazać mu/im/jej wyjście. No bo jak można ufać programowi który robi coś innego niż chcesz?
Ale zainstalowało podstawową i rozszerzoną, a już nawet ta 1sza ma tyle opcji że muszę znaleźć więcej wolnego by się im przyjrzeć. Dzięki. :)
-
Dwa hinty na wieczór:
a) ściągnij wersje "portable" (zip, bez instalacji) - https://github.com/torakiki/pdfsam/releases
b) po rozpakowaniu archiwum i uruchomieniu aplikacji w opcjach odznacz "show premium features"
I masz basic bez żadnych dodatkowych funkcjonalności :)
-
Czy tam jest jakiś limit wielkości pliku?
Bo wrzucam plik czekam kilka minut i nic się nie dzieje. :(
A Task manager nie zauważa żeby coś było wysyłane.
Chodzi o pliki które mają po 30 kilka MB max.
Niestety nie wiem - nie uzywalem, podalem jako przyklad. Jesli juz to eksportowalem do pdf w pakiecie biurowym.
-
Pilnie potrzebowałem poprzekładać parę kartek w urzędowych PDF-ach, i po przejściu z instalatorem który sie droczy że może wolę pełną wersję albo edycję online, wreszcie udało się zainstalować normalną wersję PDFsam Basic. Program jest strasznie nieintuicyjny, trzeba wpisywać strony zamiast je pokazywać co przy większych plikach jest czasochłonne, w dodatku nie wyświetla PDF (trzeba to w innym programie aby wiedzieć co wpisać), ale w końcu zrobił co chciałem. Tylko co jakiś czas otwiera okienko z tekstem w stylu - skoro już zrobiłeś tyle plików to może kupisz pełną wersję itp.
Jeszcze nie próbowałem opcji kompresji ani konwersji do innych formatów. Ale kiedyś do niego wrócę.
-
Po prostu chciałbym "powyrywać" po parę kartek z niektórych Młodych Techników i złożyć je razem, w postaci która mi nie zamuli mojego wiekowego komputera.
W kwestii zamulania to nie chodzi o kompresję a wersję PDF. Jak chcesz przeglądać na starym komputerze to utwórz PDF'a w starszym formacie. Ja bym kupił na ebay'u Adobe Acrobat 7.0 - jest to wersja z czasów WinXP. To jest prawdziwy program do PDF'ów - format ten stworzyła firma Adobe. Jest tam coś takiego jak Adobe Distiller - wirtualna drukarka PDF - drukujesz sobie dowolny tekst do pliku PDF.
Możesz też kupić wersję 5.0 - tę zainstalujesz nawet na Win95 i też ma wirtualną drukarkę Distiller :)
Nie z każdego PDF'a da się wyodrębnić strony - są takie zabezpieczone przed edycją.
-
To nic nowego że za kasę można mieć wszystko, ale nie jest to mój ulubiony sposób zdobywania softu. ;)
Choć myślę że mocniejszy lapek byłby trafniejszą inwestycją. :)
Nie wiem jak sprawdzić z jaką wersją PDFa mam do czynienia, ale wiem że jak mają po max naście MB to mi śmigają, nawet jak otworzę kilka na raz. Jak mają po kilkadziesiąt to sie mulą, a jak mają ponad 150 to bywa że muszę wpierw pozamykać inne programy zwłaszcza przeglądarkę, potem czekam z pół minuty lub więcej by sie ukazała pierwsza strona, a jak przewinę naście stron to przestaje reagować, muszę zamknąć PDF, i otworzyć ponownie, pamięta ostatnią stronę i od tego miejsca mogę znowu przewinąć max naście stron zanim się zatka.
I nie rozumiem po jaką cholerę używa sie takich rozdziałek że jakbym chciał wyświetlić stronkę w maks powiększeniu w całości to potrzebowałbym ekranu większego od pokoju, bo na moim lapku widać wtedy tylko naście liter w szerokości. A przecież materiały są wystarczająco czytelne przy 1/10 tej rozdziałki, i w 100MB mieści się cały rocznik a nie tylko jeden numer magazynu. Wiem wiem, jestem stary. Od kilku dni pierwszy raz w życiu testuję okulary korekcyjne. Od trzech lat odkłdałem ten moment, ale uznałem że już czas. :)
-
I nie rozumiem po jaką cholerę używa sie takich rozdziałek że jakbym chciał wyświetlić stronkę w maks powiększeniu w całości to potrzebowałbym ekranu większego od pokoju, bo na moim lapku widać wtedy tylko naście liter w szerokości. A przecież materiały są wystarczająco czytelne przy 1/10 tej rozdziałki, i w 100MB mieści się cały rocznik a nie tylko jeden numer magazynu. Wiem wiem, jestem stary. Od kilku dni pierwszy raz w życiu testuję okulary korekcyjne. Od trzech lat odkłdałem ten moment, ale uznałem że już czas. :)
PDF to grafika wektorowa więc na każdym powiększeniu jest ostrość a nie piksele. Zobacz sobie moje pliki z załącznika. Zrobiłem je w AutoCAD i zapisałem jako PDF. Przy każdym powiększeniu wygląda gładko. Narysuj sobie takie coś w Paincie i powiększ to zobaczysz różnicę - będziesz miał piksele przy powiększeniu.
-
Pilnie potrzebowałem poprzekładać parę kartek w urzędowych PDF-ach
Pliki pdf otwiera jako tako Word 365, nawet tabelę można wyciągnąć.
-
Gelip skąd ci przyszło do głowy że nie wiem czym sie różni bitmapa od wektora?
Zdjęcia i skany czasopism też są wektorowe?
Zresztą wektory niezależnie od skali zajmują tyle samo miejsca, w przeciwieństwie do bitmap, więc skąd ci przyszło do głowy że pisząc o coraz większych plikach mam na myśli wektory? :)
-
Nie wiem jak sprawdzić z jaką wersją PDFa mam do czynienia, ale wiem że jak mają po max naście MB to mi śmigają, nawet jak otworzę kilka na raz. Jak mają po kilkadziesiąt to sie mulą, a jak mają ponad 150 to bywa że muszę wpierw pozamykać inne programy zwłaszcza przeglądarkę, potem czekam z pół minuty lub więcej by sie ukazała pierwsza strona, a jak przewinę naście stron to przestaje reagować, muszę zamknąć PDF, i otworzyć ponownie, pamięta ostatnią stronę i od tego miejsca mogę znowu przewinąć max naście stron zanim się zatka.
Wersję sprawdzisz np. we wspomnianym Adobe Acrobat -> menu Plik -> Własności dokumentu ...
150MB to naprawdę dużo za dużo i te PDF'y musiały być robione jakimś nietypowym programem albo własnymi ustawieniami. Adobe Acrobat domyślnie nie stworzyłby takiego dużego pliku. Wielkość pliku też zmienisz w tym programie - menu Zaawansowane -> Optymalizacja PDF ...
To nic nowego że za kasę można mieć wszystko, ale nie jest to mój ulubiony sposób zdobywania softu. ;)
ale teraz na ebayu możesz kupić za grosze to co kosztowało kiedyś grube pieniądze
Poza tym można było pobrać 30-dniową wersję Adobe Acrobat np. 6.0 Professional:
https://web.archive.org/web/20041229061001/http://www.adobe.com/products/acrobatpro/tryout.html (https://web.archive.org/web/20041229061001/http://www.adobe.com/products/acrobatpro/tryout.html)
AcrTryOut_EN_BUY.exe (https://web.archive.org/web/20171028102401/http://download.adobe.com/pub/adobe/magic/acrobat/win/6.x/AcrTryOut_EN_BUY.exe) (199MB) MD5: 7a21334d202f91fae37351826fa9b135
-
Do manipulacji stronami PDF używam PDF Arranger, ale nie działa zawsze ze wszystkimi PDF.
Co do PDF->DJVU, to ja przepuszczam takiego PDFa przez pełny proces ScanTailor->DjvuSmall->Djvu Imager. Ujemną stroną jest utrata warstwy tekstowej. Na początku serię obrazków robię za pomocą programu convert z pakietu ImageMagick (pamiętać o parametrze -density !). Jeżeli naprawdę chcę mieć małe monochromatyczne djvu, to tylko Minidjvu-mod z parameterm -C 3. Żre RAM i procesor, ale działa lepiej niż koder z DjvuSmall.
Uwaga: Do Djvu Small i Imager manual może być pa russkij.
Ogólnie: Pliki wychodzą małe, choć wydaje mi się, że mogłyby być nieco mniejsze. Z tego co wiem, Djvu Small to GUI na któryś kompresor Djvu z dość dobrze wypracowanymi presetami, a Djvu Imager umożliwia dodanie stron inaczej skompresowanych do istniejącego (najczęściej monochromatycznego) pliku, jako dodatkowa warstwa istniejących stron. W ten sposób wyprowadza się ze ScanTailora dwie serie obrazków: Monochromatyczną wersję (z tekstem - ale w bitmapie) oraz tej samej rozdzielczości serię stron zawierających ilustracje.
-
A czy istnieją Djvu z tekstem który można eksportować albo przeszukiwać, bo nawet nie pamiętam czy takie spotkałem.
-
Technicznie da się dodać warstwę tekstu do Djvu (robi to np. program z DjvuZone) i jest to na takiej zasadzie, że "niewidzialny" tekst jest orientowany w danym miejscu obrazka. Nie wiem tylko czy są do tego narzędzia wpisujące się w ten workflow.