forum speccy.pl

ZX Spectrum => RÓŻNOŚCI => Wątek zaczęty przez: redhawk w 2021.05.10, 14:19:39

Tytuł: Krajowi serwisanci sprzetu retro?
Wiadomość wysłana przez: redhawk w 2021.05.10, 14:19:39
Slyszalem ze Zaxon juz nie  robi napraw ani modyfikacji, a Lotharek takze wycofuje sie z tego tematu. Jestem ciekaw czy sa jakies inne osoby w kraju ktore sie takimi rzeczami zajmuja? Chodzi mi o platne uslugi dla ludzi takich jak ja co nie maja pojecia o elektronice.

Na razie (odpukac!) wszystkie moje sprzety dzialaja ok, ale nie znasz dnia ni godziny. A takze przydaloby sie wiedziec czy mozna na kogos liczyc wzgledem zakupu jakichs bardziej rzadkich i drozszych maszyn. Myslalem o ewentualnym szukaniu MSX2 / Oric / BBC itepe, ale jesli nie byloby do kogo sie zwrocic w razie problemow to nie ryzykowalbym kupna.
Tytuł: Odp: Krajowi serwisanci sprzetu retro?
Wiadomość wysłana przez: m0b w 2021.05.10, 17:36:38
Wymienione przez Ciebie osoby zajmują się tym niejako zawodowo. Poza nimi jest trochę ludzi zajmujących się naprawami hobbystycznie, więc nie panikuj :)
Tytuł: Odp: Krajowi serwisanci sprzetu retro?
Wiadomość wysłana przez: SAJ w 2021.05.10, 17:43:46
Tak na prawde to nie ma znaczenia czy jest to Zx Spectrum, Oric czy Beeb.
Kazda z tych maszyn ma procesor, jakis ROM jakis RAM i jakis uklad do generowania obrazu i czasem dzwieku. Pod wzgledem technologii one sie praktycznie od siebie nie roznia, takze jesli potrafisz naprawic jede, to potrafisz naprawic wszystkie.

Co do oferowanych serwisow to chyba trzeba bedzie poszukac lokalnie, przeciez chyba jest wiecej niz dwoch posiadaczy lutownicy w Polsce czy nie ?

Oczywiscie jest tez opcja nauczenia sie samemu lutowac. Wtedy mozna poprosic kogos, zeby postawil diagnoze a sam serwis zrobic sobie we wlasnym zakresie. Jest sporo i sa tanie zestawy w formacie "polutuj mi mamo", na ktorych mozna potrenowac wladanie lutownica zanim podejdzie sie do starszej maszyny.


Slyszalem ze ...

Moze lepiej postanowmy cos na bazie faktow nie poglosek...

Jestem ciekaw czy sa jakies inne osoby w kraju ktore sie takimi rzeczami zajmuja?

Pewnie, ze sa i to nawet na tym forum.

czy mozna na kogos liczyc

hmmm...

jesli nie byloby do kogo sie zwrocic w razie problemow to nie ryzykowalbym kupna.

Zacznij od lokalnych gazet, moze gdzies miedzy anonsami lokalnych burdelikow wcisnal sie jakis elektronik. Jesli znajdziesz cos w stylu "instalacje dekoderow PAL do Rubina" to masz strzal w dziesiatke.
Tytuł: Odp: Krajowi serwisanci sprzetu retro?
Wiadomość wysłana przez: zaxon w 2021.05.10, 18:35:50
Są, ale z oczywistych względów sie nie wychylają  :D

Ja nie robie. Zresztą na YT i Facebooku jest teraz tylu specjalistów że trudno sie przebić ;)

Obraz w krate ?  Wymień kondensatory
Obraz w paski ?  Wymień kondensatory
Nie ma obrazu ? Wymień kondensatory
Żona zdradza ?  Wymień kondensatory

A może zimne luty ? wstaw do piekarnika (autentyk , chcieli grzać w piekarniku  płyte iss6 )

Chiński zasilacz za 9 PLN wielkości paczki zapałek ?   Nieważne, na pewno jest dobry bo na nim napisali 9 volt 5 amper a ja głupoty wypisuje i naciągam na zasilacze...

Kiedyś mi sie jeszcze  chciało nieść kaganek oświaty i tłumaczyć, ale po kolejnej  odpowiedzi , cytuje" nie zesraj sie" dałem sobie spokój.  :D




Tytuł: Odp: Krajowi serwisanci sprzetu retro?
Wiadomość wysłana przez: trojacek w 2021.05.10, 18:44:57
Obraz w krate ?  Wymień kondensatory
Obraz w paski ?  Wymień kondensatory
Nie ma obrazu ? Wymień kondensatory
Żona zdradza ?  Wymień kondensatory

No jednak nie, zwykle jest za późno. Ja wymieniam zaraz po wyjęciu PCB z obudowy, jeśli tylko widzę, że nie było robionego recapu. (Cholera, gdzie zapodziałem pudełko z elektrolitami? Miałem właśnie robić recap, a tu kicha...)

Cytuj
A może zimne luty ? wstaw do piekarnika (autentyk , chcieli grzać w piekarniku  płyte iss6 )

No jak to, przecież wsadzenie do pieca na trzy zdrowaśki to staropolska metoda, cytowana nawet w lekturach szkolnych ;)
Musi pomóc!

Cytuj
po kolejnej  odpowiedzi , cytuje" nie zesraj sie" dałem sobie spokój.  :D

Górnolotnie, muszę przyznać. Jakiś lokalny literat, jeśli mógłbym zapytać?
Tytuł: Odp: Krajowi serwisanci sprzetu retro?
Wiadomość wysłana przez: zaxon w 2021.05.10, 18:52:14
Jacek, w Amstradzie CPC  też ? W Oricu , w Atari XE/XL ? Chodzi  mi o to że wymienia sie tam gdzie ma to sens  a nie na huraaaa lecąc metodą profesora Macajewa ;) i traktować to jako uniwersalne remedium na wszystko.  Z80 też wymieniać bo elektrony go powycierały w środku latając przez tyle lat ?  :D

Jakiś literat z YouTuba czy jakiejś polskiej grupy retro które sie mnożą jak króliki ;)

Tytuł: Odp: Krajowi serwisanci sprzetu retro?
Wiadomość wysłana przez: SAJ w 2021.05.10, 18:57:14
No jak to, przecież wsadzenie do pieca na trzy zdrowaśki to staropolska metoda, cytowana nawet w lekturach szkolnych ;)
Musi pomóc!

Ale to w medycynie. Teraz nikt takich rzeczy nie robi. Zamiast tego to do mikrofali na 30 sekund.
Tytuł: Odp: Krajowi serwisanci sprzetu retro?
Wiadomość wysłana przez: redhawk w 2021.05.10, 19:13:13
Co do oferowanych serwisow to chyba trzeba bedzie poszukac lokalnie, przeciez chyba jest wiecej niz dwoch posiadaczy lutownicy w Polsce czy nie ?
Po to jest ten watek. Naprawde myslisz ze ludzie ktorzy naprawiaja stare kompy sie oglaszaja  w gazetach w 2021, jak ledwo mozna sklep z elektronika znalezc nawet w wiekszym miescie? Poza tym szukalem, nie ma juz pana od Rubina, a reszta co cos pod tym tytulem oferuje uciekla jak o prostym kablu uslyszeli.

Oczywiscie jest tez opcja nauczenia sie samemu lutowac.
To juz przerabialismy przy okazji FPGA.

Moze lepiej postanowmy cos na bazie faktow nie poglosek...

Zaxon: przewin w dol (pomijajac ze osobiscie sie dowiedzialem),  Lotharek: byl watek ostatnio tez.

Za reszte "produktywnych" cytatow tez dziekuje :)


Tytuł: Odp: Krajowi serwisanci sprzetu retro?
Wiadomość wysłana przez: zaxon w 2021.05.10, 19:35:27
Nikt ci sie tu czy tam nie ogłosi z prostej przyczyny . тише едешь, дальше будешь ;) Zwykła szara strefa ;)

Dla przykładu, u mnie remont ZX 48 zaczyna sie od 300 PLN netto, sama  robocizna i podatki ,  plus części,  plus wysyłki. Dzięki temu , głównie miałem właśnie odpowiedzi i opinie  typu "nie zesraj sie" , "chce sie dorobić na ZX" , zarabia na kolegach... i ogólnie to czarny PR... ;)  .  8)

Więc moj pół profesjonalny serwis  :D przestawiłem tylko na produkcje bo po co mam sobie narzędzia zużywać , robić diagnostyke, reanimować kolejnego trupka skoro potem mam zjebe na necie że niepotrzebnie wymieniłem to i tamto a na dodatek, o tempora o mores, wystawiłęm fakturę i gwarancję  co klienta kosztowało dodatkowe pieniądze ;) Wariat jestem  jakiś normalnie ;)

Tytuł: Odp: Krajowi serwisanci sprzetu retro?
Wiadomość wysłana przez: redhawk w 2021.05.10, 19:56:46
Nikt ci sie tu czy tam nie ogłosi z prostej przyczyny . тише едешь, дальше будешь ;) Zwykła szara strefa ;)
Ok, to moge zrozumiec. Wiec jakby ktos slyszal o kims, albo kims byl, prosze o PM ;)
Tytuł: Odp: Krajowi serwisanci sprzetu retro?
Wiadomość wysłana przez: PABB w 2021.05.10, 20:01:30
No to w takim razie jeszcze kilka banałów - po inżyniersku w punktach :)

1. Proste naprawy są proste - wystarczy podstawowy sprzęt, trochę ćwiczeń, dokumentacja i otwarta głowa
2. Rzeczy nieoczywiste - przy odrobinie zaparcia również da się to ogarnąć (choć wymaga to więcej czasu, delikatności, cierpliwości oraz zdolności do działania zgodnie z sentencją primum non nocere)
3. Zaawansowane modyfikacje czy projekty nowych rozwiązań - tu potrzebne są mocne podstawy teoretyczne oraz spore doświadczenie

Tych, którzy ogarniają pozycje 1 i 2 jest całkiem sporo (zazwyczaj hobbyści). Tych od pozycji 3- niewielu (i mam wrażenie, że raczej zajmują się tym obszarem zawodowo - patrz wymienieni wcześniej :)).

Płynąc do brzegu - jeżeli podoba ci się jakiś retro sprzęt to go kupuj - kogoś, kto Ci go naprawi znajdziesz na 100% :)
Tytuł: Odp: Krajowi serwisanci sprzetu retro?
Wiadomość wysłana przez: zaxon w 2021.05.10, 20:22:28


Płynąc do brzegu - jeżeli podoba ci się jakiś retro sprzęt to go kupuj - kogoś, kto Ci go naprawi znajdziesz na 100% :)


PABB , O, to,  to ;)  Nawet japońca MSX  ;) Zeszły mi na nim ostatnio  3 miesiące ale klient zadowolony. A dla mnie to też było sporo zabawy ;)  Poczułem sie prawie jak doktor House ;) Sam sobie teraz wybieram przypadki i nie martwie sie budgetem ;)
Tytuł: Odp: Krajowi serwisanci sprzetu retro?
Wiadomość wysłana przez: SAJ w 2021.05.10, 20:41:28
Naprawde myslisz ze ludzie ktorzy naprawiaja stare kompy sie oglaszaja  w gazetach w 2021

Wystarczylo by podejsc do tego troche mniej roszczeniowo i ktos by sie moze odezwal.

To juz przerabialismy przy okazji FPGA.

Ach tak, pamietam. Nie da sie.

Za reszte "produktywnych" cytatow tez dziekuje :)

Polecam sie :)
Tytuł: Odp: Krajowi serwisanci sprzetu retro?
Wiadomość wysłana przez: trojacek w 2021.05.10, 21:03:44
Jacek, w Amstradzie CPC  też ?

Pisałem mając na myśli ZX Spectrum, reszta mnie dość mało interesuje, prawdę mówiąc ;) W sumie może właśnie dlatego jestem na TYM forum retrokomputerowym (i na żadnym innym).
Amstrady i Atari chyba nie mają trójnapięciowych scalaków, które padają, gdy jedno z napięć się nie pojawi?
Tytuł: Odp: Krajowi serwisanci sprzetu retro?
Wiadomość wysłana przez: zaxon w 2021.05.10, 21:14:46
Temat jest globalny ;) Nie mają.
Tytuł: Odp: Krajowi serwisanci sprzetu retro?
Wiadomość wysłana przez: trojacek w 2021.05.10, 21:34:44
No właśnie. Czyli nie ma ryzyka, że stare elektrolity wysadzą jakąś logikę.
Tytuł: Odp: Krajowi serwisanci sprzetu retro?
Wiadomość wysłana przez: Maryjan w 2021.05.10, 21:59:03
Sprawa jest prosta.
Dajemy na forum ogłoszenie w stylu:
"Czy znalazła by się osoba, która podejmie się naprawy..."
Problem jest tylko z zaufaniem, bo można trafić na "serwisanta" żeby delikatnie to określić - niesłownego.
Pół biedy, że nie naprawi, czy zepsuje bardziej, ale potrafi nie oddać powierzonego sprzętu.
Choć zdarzają się też osoby, które nie chcą odebrać po naprawie :)
Tytuł: Odp: Krajowi serwisanci sprzetu retro?
Wiadomość wysłana przez: m0b w 2021.05.11, 01:10:54
Pół biedy, że nie naprawi, czy zepsuje bardziej, ale potrafi nie oddać powierzonego sprzętu.
Eeee - taki to się tu chyba tylko raz pojawił, choć oczywiście nawet ten jeden raz nie powiniem mieć miejsca.
Cytuj
Choć zdarzają się też osoby, które nie chcą odebrać po naprawie :)
Ale to po usłyszeniu kwoty za naprawę? Widać nie każdy ma zdrową nerkę na zbyciu ;)
Tytuł: Odp: Krajowi serwisanci sprzetu retro?
Wiadomość wysłana przez: SAJ w 2021.05.11, 10:50:49
Mysle, ze to po czesci troche jak rzucanie sie z motyka na slonce po blednym przeliczeniu mozliwosci na zamiary.

Jesli decydujesz sie na kolekcjonowanie 40-letnich urzadzen elektronicznych, to niechybnie trzeba liczyc sie z tym, ze  czasem cos moze nie dzialac, lub zepsuc sie podczas. Cala zabawa z takim hobby polega na tym, zeby sobie samemu potrafic zadbac o taka kolekcje i powoli douczac sie jak taka kolekcje traktowac jak najlepiej. Czy to sa monety, czy znaczki, czy obrazy, czy porcelana, kazdy z rodzajow kolekcjonerkich artefaktow ma pewne zasady jak sie takie rzeczy przechowuje, jak sie je oglada (np znaczki tlustymi paluchami) i jak sie je naprawia (np porcelane przez super glue).

W Przeciwnym wypadku, jesli zaczniesz kolekcjonowac sztabki zlota, to nie marudz, ze sa za drogie, albo jesli chcesz zaczac zbierac klasyczne samochody, to nie mow, ze jest za pozno na to, zeby zrobic prawo jazdy, bo to tylko i wylacznie zapsuje zabawe nie tylko Tobie ale tez wszystkim wokolo, kiedy zaczniesz marudzic jak to nacos Cie niestac, lub nie masz na to czasu.

A najgorsze sa chyba roszczenia i pretensje: "bo on umie mi to naprawic a nie chce" albo "bo on chce za drogo". To jest Twoja kolekcja i nikt w zwiazku z tym nie jest Ci niczego winien.

Moze jednak daloby sie przeorganizowac troche czas i chocaizby nauczyc sie uzywac srubokreta, zeby otworyc i zajzec do taiego 40-letniego komputerka nie niszcac go podczas otwierania.
Czasem powodami usterek sa rzeczy na prawde banalne jak np kurz. A co to otwierania to praktycznie kazda z maszyn ma odpowiednik na jutiubie pt: Jak Otworzyc, wlacznie z przedpowiedzia jakie beda potrzebne do tego narzedzia.

Jesli na prawde nie ma szans ze sie czegos nauczysz, lub faktycznie ni cholery nie znajdziesz na nic czasu, to nie marudz, tylko siadaj na sofie i odpalaj nastepny serial.
Tytuł: Odp: Krajowi serwisanci sprzetu retro?
Wiadomość wysłana przez: SAJ w 2021.05.11, 11:18:22
Na cale szczesie istnieja fora takie jak to, gdzie jest duzo ludzi, ktorzy maja swoje kolekcje, zajmuja sie nimi z przyjemnoscia i chetnie sa w stanie pomoc i pomagaja sobie nie tylko wzajemnie ale i tez czasami komus, kto na prawde utknie i nie za bardzo wie co dalej.

Czesto taka pomoc odbywa sie w atmosferze "kumplowiskiej" i jeszcze czesciej nie ma mowy o jakichkolwiek pieniadzach za usluge, gdyz tak naprawde bawimy sie tym samym hobby i ten, kto pomaga, po prostu cieszy sie ze mogl pomoc i podzielic czyms, czego sam sie wczesniej nauczyl.

Niestety taka pomoc nie przyszla jeszcze do nikogo, kto tego wymagal.
Tytuł: Odp: Krajowi serwisanci sprzetu retro?
Wiadomość wysłana przez: Rzeznik w 2021.05.11, 13:05:00
Obraz w krate ?  Wymień kondensatory
Obraz w paski ?  Wymień kondensatory
Nie ma obrazu ? Wymień kondensatory
Żona zdradza ?  Wymień kondensatory
Ja się w sumie nie znam, więc się wypowiem: patrząc po fejsie to co do tych nieszczęsnych kondensatorów to temat się powoli zrobił jak ze szczepionkami - kto nie ma wymienionych/nie chce wymienić we wszystkich swoich retro-sprzętach staje się takim antyszczepionkowcem/płaskoziemcą retro i w zasadzie powinno się go wyrzucić z wszelkich grup żeby nie siał herezji... Jeszcze trochę i żeby wejśc na jakieś spotkanie retro trzeba będzie odpowiedzieć pisemnie na pytanie: czy masz  wymienione wszystkie kondensatory albo trzeba będzie przynieść swoją garść kondzioli jako wpisowe ;)
Tytuł: Odp: Krajowi serwisanci sprzetu retro?
Wiadomość wysłana przez: Maryjan w 2021.05.11, 14:25:09
Z tymi kondensatorami to jest tak.
Jeśli chodzi o ZX 48k to raczej jest zalecana wymiana po tych 30-tu latach.
Chodzi tu o tą nieszczęsną przetwornicę. Lepiej zapobiegać, niż potem rwać pamięci 4116.

W płytach A600 i A1200 też należy je wymieniać, bo wylewają i wtedy to już jest dosyć poważny problem.
Choć mogą też "wyschnąć", jeśli taka Amiga była przechowywana w pomieszczeniach klimatyzowanych ew. bardzo suchych i ciepłych.
Co też nie jest dobre.
Żaden kondensator elektrolityczny nie jest szczelny w 100%, bo podczas pracy np. w układzie zasilania mógłby strzelić.

Jeśli nabędziemy stary sprzęt retro, nigdy nie będziemy pewni, jak on był użytkowany i gdzie przechowywany.
Więc dla własnego bezpieczeństwa i spokoju sumienia, należał by mu się przegląd.
Tytuł: Odp: Krajowi serwisanci sprzetu retro?
Wiadomość wysłana przez: Rzeznik w 2021.05.11, 15:19:13
No tak, to oczywiste, ja temu nie przeczę tylko gdzieś niedawno spotkałem się z wątkiem, gdzie gość zrobił sobie przegląd i miał jakiś problem, wszystkie kondziole  pomierzył w swoim klasyku i uznał, że nie wymagają jeszcze wymiany. Wg niego problem na pewno leżał gdzie indziej. Oczywiście z miejsca odpowiedzi - wymieniaj wymieniaj, a dopiero potem szukaj dalej. Ostatecznie wymienił, nie pomogło i został sam z problemem bo wszyscy naraz stracili z miejsca pomysły co dalej ;) Po prostu zauważam, że od jakiegoś czasu kondensatory stały się dla dużej ilości osób remedium na wszelkie bolączki retro.
Tytuł: Odp: Krajowi serwisanci sprzetu retro?
Wiadomość wysłana przez: Maryjan w 2021.05.11, 15:38:58
Ktoś napisał, ktoś usłyszał, ktoś wymienił i mu pomogło i "fama" kondensatorowa poszła w świat.
Takie mamy czasy. Jak to się kiedyś mówiło "fama niesie".
Tytuł: Odp: Krajowi serwisanci sprzetu retro?
Wiadomość wysłana przez: Boyo w 2021.05.11, 15:45:54
W płytach A600 i A1200 też należy je wymieniać, bo wylewają i wtedy to już jest dosyć poważny problem.

Jak to kiedyś, Mędrcy Wchodu powiadali: 'Amigę należy przechowywać "do góry nogami", bo jak coś wycieknie, to najwyżej poleci na blachę' :)
Tytuł: Odp: Krajowi serwisanci sprzetu retro?
Wiadomość wysłana przez: Maryjan w 2021.05.11, 15:46:46
O, a tego nie słyszałem :)
Tytuł: Odp: Krajowi serwisanci sprzetu retro?
Wiadomość wysłana przez: Gryzor w 2021.05.12, 09:06:34
Bo "wymien kondensatory" czyni od razu autora porady ekspertem od napraw :-) Podobnie jak zresetuj, zainstaluj najnowsze sterowniki, wylacz-pojdz na spacer-wlacz, postukaj, popukaj i podmuchaj.
Gorzej jak nie pomoze, wtedy jak Rzeznik napisal - ekspertow nagle ubywa  :)

Troche serwisow w kraju jeszcze jest, niestety serwis-firma tani nie bedzie, musi zarabiac. Czasem lepsza opcja jest dobry serwis elektroniczny badz znajomy elektronik, tylko trzeba powiedziec co sie chce - np. wymienic kondensatory :-)
I trzeba pamietac, ze czas to pieniadz, naprawa moze byc ostatecznie prosta, ale zajac duzo czasu. Znam serwisantow, ktorzy przerzucaja sie z tego powodu na inne naprawy, bo szybciej robia wieksza kase.
Retro to dla wiekszosci zabawa, ale jak ktos z tego zyje musi patrzec praktycznie.
Tytuł: Odp: Krajowi serwisanci sprzetu retro?
Wiadomość wysłana przez: trojacek w 2021.05.12, 10:07:12
Nie wiem, może ja jakiś dziwny jestem, ale inaczej to widzę.

Niektóre komponenty się starzeją, inne nie. Pechowo, elektrolity akurat tak - wysycha elektrolit, rośnie ESR. Praktycznie nie ma możliwości, by blisko 40-letnie elektrolity trzymały założone parametry. Te od jednego producenta mogą starzeć się nieco wolniej, inne - szybciej, w zależności od jakości użytych do ich budowy materiałów.

No i może jakoś podwójnie dziwny jestem, że jak trafia mi na stół problematyczna płyta 48K i widzę oryginalne kondensatory elektrolityczne, to je wymieniam - bo nawet jeśli aktualny problem wynika z jakiejś innej awarii, to z dużą dozą prawdopodobieństwa kolejna będzie awaria przetwornicy i puszczenie z dymem dolnego RAM-u.

I skoro w 90% przypadków recap (plus ewentualna wymiana uszkodzonych tranzystorów) pomaga, to od tego najlepiej zacząć. Podobnie - jak w gumiaku czy plusie nie działają klawisze, warto zacząć od oceny stanu pasków membrany, bo to kolejny papierek lakmusowy - folie klawiatury (z wyłączeniem tych od Samsunga) również nie są wieczne. Owszem - może akurat padła ULA, ale najczęściej jednak jest to wina membrany.

Ale może ja ogólnie jakiś dziwny jestem, że zaczynam od aspektów najprostszych i najbardziej prawdopodobnych.

Cytuj
Gorzej jak nie pomoze, wtedy jak Rzeznik napisal - ekspertow nagle ubywa  :)

Bo wszyscy na forum mamy szklane kule i po zdawkowym opisie działania (tudzież niedziałania) wszyscy od razu wiemy, że się sfajczył R56 ;) Do pewnego momentu można pytającego naprowadzać na najczęstsze powody awarii, podobnie, jak jest to opisane ww service manualach - jeśli objaw jest taki, to sprawdź/wymień to i to. Ale jeśli problem okazuje się bardziej nietypowy, to potrzebne jest indywidualne podejście. Tak, jak nie da się w 100% zdiagnozować chorego człowieka przez telefon. Dlatego wtedy źle działająca płyta trafia na stół czy Maryjana, czy Peara, czy jeszcze kogoś innego, kto dysponuje i wiedzą, i warsztatem.

A teraz proszę o wskazanie forumowicza, który po radzie "wymień elektrolity" pozostał bez pomocy.
Tytuł: Odp: Krajowi serwisanci sprzetu retro?
Wiadomość wysłana przez: Gryzor w 2021.05.12, 14:14:14
No widzisz, a ja po wymianie kondensatorow w A600 stracilem CVBS :-) Ale nowe kondziorki sa.
Tyle, ze w tym przypadku i tak bylo konieczne. Mam tez z "profesjonalnej naprawy" ZXa po recapie - efekt random resety.
Ale nie w tym rzecz - porady "wymien elektolity" czesto nie maja nic wspolnego z usterka, co gorsza naprawy staja sie zrodlem jeszcze wiekszej. Wszystko zalezy kto i dlaczego. Moze malo uzywam, ale mi zaden ZX z oryginalnymi kondziorami jeszcze nie padl. Amigi - wiadomo, stare plyty PC - kondziory wykonczyly Epoxa, Abit, Asus tez potrafia spuchnac jak beczka. Gorsze i tak sa baterie, podobno nawet PS4 potrafia usmiercic.
Niektorzy robia mody zeby zobaczyc 'wiecej niebieskiego", ja od tego mam FPGA i emulatory, ale to juz indywidualne podejscie do filozofii retro.

W serwisie tez zawsze jest dodatkowa usluga za "niewielka oplata". I czasem warto, ale czasem kasa w bloto.


Tytuł: Odp: Krajowi serwisanci sprzetu retro?
Wiadomość wysłana przez: KWF w 2021.05.12, 15:00:44
Bo wszyscy na forum mamy szklane kule i po zdawkowym opisie działania (tudzież niedziałania) wszyscy od razu wiemy, że się sfajczył R56 ;)

Jak nie, jak tak. Zreszta pokazały to ostatnie wątki dotyczące napraw Timexa, ZX Spectrum i HQ ;)
Tytuł: Odp: Krajowi serwisanci sprzetu retro?
Wiadomość wysłana przez: SAJ w 2021.05.12, 15:22:59
Jak nie, jak tak.

To w takim razie sluchaj.

Skoro umisz to naprawic i wiesz jak to ja Ci od teraz bede organizowal czas i bede Ci mowil kiedy mi bedziesz naprawial wszystko co Ci przysle, kiedy mi sie cos zepsuje, bo ja mam wazniejsze sprawy na glowie i 196-ty sezon niewolnicy izaury sie konczy takze, sam nie bede mial czasu.

Masz mi to naprawic od razu z czesci dobrej jakosci ( nie jekichs chinskich podrobek) ale po chinskich cenach i od razu, zebym dlugo nie czekal i przy okazji jak juz robisz to zrob pelny recap i ogolnie serwis, jakby tam cos jeszcze trzeba bylo, ale to we wlasnym zakresie, bo ja nie chce slyszec o jakichs dodatkowych kosztach.

Do tego jeszcze od teraz kiedy juz dotknales mojego sprzetu to do konca zycia (Twojego lub tego sprzetu) jestes odpowiedzialny za pelna gwarancje i jak mi sie cos zepsuje to od teraz bedzie Twoja wina.

A Jeszcze masz obierac kiedy dzwonie zeby se dowiedziec co sie dzieje, bo sie nie odzywasz przez dwiegodziny albo nie zdajesz pelnej relacji z dnia, bo musze wiedzic co sie z moim sprzetem dzieje.

Pamietaj, ze ja potem sprawdze co tam narobiles, takze jesli mi sie cos niespodoba i bedzie misie wydawalo, ze cos jest nie tak, albo czegos brakuje, to tak Ci obsmaruje dupaka na kazdym mozliwym forum ze sie nigdzie nie bedziesz mogl pokazac, zeby ktos Cie nie wytykal "To Ten!!!".

A Wogole zarombiscie, ze Cie zapoznalem ...

 - te, Janusz, mamy nowy serwis !!!!

Dawaj adres gdzie mam wysylac, tylko nie za daleko i nie poleconym bo to drogo a jak zginie w drodze to tez bedzie Twoja wina, bo pewnie ukradles i nie chcesz sie przyznac.

Czekam na odpowiedz...

Ps. Place to wymagam - a co ... ale lepszego klienta niz ja to Ty nigdzie nie znajdziesz ...
Tytuł: Odp: Krajowi serwisanci sprzetu retro?
Wiadomość wysłana przez: tapy w 2021.05.12, 17:27:30
Podsumuję ten wątek, jak nie masz półprofesjonalnego warsztatu w domu, nie przelutowałeś kilogramów tinolu, nie obciąłeś kolejnych kilku z nóżek układów i rezystorów, to zabawa w retro tylko na emulatorach. O realnym sprzęcie nie warto myśleć, no chyba że tylko na półkę gablotki.
Co gorsza w mym ironicznym i cynicznym tekście jest spora część prawdy.  :(
Na koniec, to nie jest tania zabawa - im starszy zabytek, tym więcej kosztuje renowacja i trwa ona dłużej. To nie jest sprzęt do którego części są w każdym sklepie z częściami, jakby rzekł to Putin.

PS. Recap zrobiony zgodnie ze sztuką, w sposób niedestrukcyjny dla PCB i okolicznych elementów może tylko pomóc, a nie pogorszyć stan pacjenta. Ostatnio przeleciał mi taki 20 letni kapturek elektrolitu z urządzenia, które bezpiecznie przeleżało te lata w mojej szufladzie.
Tytuł: Odp: Krajowi serwisanci sprzetu retro?
Wiadomość wysłana przez: redhawk w 2021.05.14, 15:19:18
Sprawa jest prosta.
Dajemy na forum ogłoszenie
Jak widac, nie taka prosta :) Minelo pare dni i jakos konkretnych ofert dalej zero, za to sporo madrych rad w stylu "naucz sie i sam se rob", a jak wytlumaczysz jak absurdalna jest taka propozycja, to uslyszysz ze to Twoja wina bo jestes leniem i "wymagasz". Fajne klimaty, szczegolnie jak potem ludzie sie dziwia ze fora umieraja.

Nie wiem, ale zauwazylem ze w swiecie realnym koncept tzw "uslug" jest raczej popularny. W swiecie fantazji forow oczywiscie jest inaczej, tutaj sa geniusze ktorzy sami sobie zeby wyrywaja, klepia karoserie i pieka chleb, i tego oczekuja od innych tez. Nie ma ze "nie mozna", co nie mozna jak mozna    ;D

No ale nic, watek spelnil swoj cel, w pewnym sensie, bo jesli opcje sa takie jak wyzej wymieniona, albo zeby dac ogloszenie na plot, a nuz sie jakis lokalny Waclaw z lutownica znajdzie, albo probowac wkrecic w Forumowy Klub Krewnych i Znajomych Krolika, to ja dzienx very much. To co mam w tej chwili niech sobie dziala, jak padnie to trudno, a reszte oddelegujemy do FPGA. Bedzie wiecej kasy na inne hobby.

Tytuł: Odp: Krajowi serwisanci sprzetu retro?
Wiadomość wysłana przez: KWF w 2021.05.14, 16:16:43
Nie licz, ze ktoś o zdrowych zmysłach, kto nie prowadzi działalności gospodarczej, publicznie napisze i przyzna się do ukrywania dochodów z napraw retrozłomków.
Tytuł: Odp: Krajowi serwisanci sprzetu retro?
Wiadomość wysłana przez: trojacek w 2021.05.14, 17:44:52
Jeszcze gorzej, jak prowadzi działalność w zakresie pokrywającym takie naprawy. Ukrywanie przychodu, nieodprowadzanie VAT - plus kary mogą być dużo wyższe.
Tytuł: Odp: Krajowi serwisanci sprzetu retro?
Wiadomość wysłana przez: Gryzor w 2021.05.14, 18:32:13
Czyli zostaja naprawy za darmo, od tego chyba nie ma jeszcze podatkow, choc cholera wie.  >:(

Z polecaniem serwisow jest roznie, kraza na forach sprzeczne opinie, wiec jeden napisze tak, a drugi nie.
Wiele osob poleca RetroLab, choc nie sa specjalistami od wszystkiego.
Jak ktos chce naprawic solidnie ZXa, to jednak lepiej zwrocic sie do znanych specjalistow :-)

Tytuł: Odp: Krajowi serwisanci sprzetu retro?
Wiadomość wysłana przez: KWF w 2021.05.14, 18:37:05
Możliwe, że powinieneś odprowadzić podatek od wzbogaceni, ponieważ wartość Twojego mienia wzrośnie. ;)
Tytuł: Odp: Krajowi serwisanci sprzetu retro?
Wiadomość wysłana przez: zaxon w 2021.05.14, 18:39:55
Vide przykład mechanika co babie kiedyś  żarówkę w aucie  wymienił bo chciał być miły.

A czynny żal już nie tak łatwo wyrazić ;) Zresztą, ciorała mnie skarbówka jakiś czas temu ;) Chyba w 2018 mnie wezwali, akurat byłem na urlopie w Polsce, co ciekawe. :D  Wyciągneli teczkę z moją sprzedażą na Allegro z 2011/12 i sie okazało że przekroczyłem jakiś tam limit 3 czy 4 tysiące i sie im coś tam należy bo nie odprowadziłem . Oczywiście z paragrafami, odsetkami itp.. Ogólnie przez chwile miałem wrażenie że zaraz mnie wywloką na dziedziniec i powieszą...

Zepsuli mi cały urlop bo zamiast sie spokojnie obijać to jeździłem do nich pare razy w celu wyjaśnienia ;) Dzwoniłem do księgowej w UK, ściągałem papiery, drukowałem, potem im zawoziłem, tłumaczyłem im te wyciągi że rozliczone mam to za granicą. Ogólnie, obłęd...No ale, niestety  na wszystko miałem papiery ;)

Więc, zazdroszcze odwagi bohaterom sprzedającym duperele nawet na Alle, czy ogłaszających sie na portalach. Dupną was chłopaki. Kiedy sie najmniej będziecie spodziewać.  I to później niż prędzej bo im sie nie spieszy. A wy, o wielu sprawach zdążycie zapomnieć.Papiery zmielić jeśli nawet były.. A im odsetki lecą .

Ja sie z Polski wyporowadziem w 2000 roku, wymeldowałem, nawet nie przyjeżdzałem. A polska skarbówka miała na mnie teczkę papierów w 2011.. Więc jak myślicie że was nie widać ... no to myślcie dalej... ;)

Wystarczy że trafi sie jeden niezadowolony klient z reanimacji 30 letniego trupka , który ma takie właśnie wymagania  jak Sajmosia pare postów wyżej pisał  bardzo celnie i napisze gdzie trzeba bo on wstał z kolan i mu sie należy...

No i jeb, na głowie skarbówka, Zaległe vaty, pity, ochrona środowiska. Za sam brak BDO jest milion grzywny  :o  A urzędnik, jak chce , to znajdzie ;)

Warto ?

I tu wracamy do serwisów retro w PL. Pare ekip na przestrzeni ostatnich 10 lat próbowało takie prowadzić. Profesjonalnie , oficjalnie i w miare legalnie bo po całości to sie nie da  . Nie ma już w zasadzie ani jednego. Od jednych mam nawet plakat ;) I tyle zostało....

I nie wykończyły ich podatki czy durne przepisy... Wykończyła je ludzka złość właśnie. Wykończyło ich to, że ci sami ludzie (którzy za naprawe Iphona bez mrugnięcia okiem płacą 500-800 PLN)  , za naprawę ZX Spectrum 48 iss 4, przy którym, kto naprawiał to wie  :D jest od cholery więcej roboty,  oferują piwo. No bo przecież ile mnie te kondensatory i tranzystorki kosztowały.. No nic, faktycznie  , drobiazg ;)

Tytuł: Odp: Krajowi serwisanci sprzetu retro?
Wiadomość wysłana przez: trojacek w 2021.05.14, 19:13:57
Możliwe, że powinieneś odprowadzić podatek od wzbogaceni, ponieważ wartość Twojego mienia wzrośnie. ;)

A, żebyś wiedział. Był jakiś serwis czy apka, oferujący/a barter usług. Ja Ci naprawiam kran, Ty mi uszczelnisz okna. I skarbówka zaczęła ścigać obie strony, bo co z tego, że barter, skoro to nierozliczona usługa z *domniemanej* (nieistotne, że nie zarejestrowanej) działalności gospodarczej. Serio, strach nawet za darmo coś zrobić, bo może to prowokator skarbówki. Albo jak z tą żarówką w samochodzie, o której Zaxon wspomniał.
Tytuł: Odp: Krajowi serwisanci sprzetu retro?
Wiadomość wysłana przez: SAJ w 2021.05.14, 20:28:12
Minelo pare dni i jakos konkretnych ofert dalej zero

To brzmi troche jak:

Masz mi to naprawic od razu z czesci dobrej jakosci ( nie jekichs chinskich podrobek) ale po chinskich cenach i od razu, zebym dlugo nie czekal

aczkolwiek poniekad moglem to nieco wyolbrzymic, bo oryginalnego zdania jeszcze nie bylo ...

sporo madrych rad w stylu "naucz sie i sam se rob"

Przepraszam, ze zasugerowalem cos tak absurdalnego....

, a jak wytlumaczysz jak absurdalna jest taka propozycja

Ale normalnie musialem sam siebie jeszcze raz przeczytac, zeby dotarlo no i faktycznie...
@redhawk przepraszam, z calym szacunkiem zwracam honor.

To co mam w tej chwili niech sobie dziala, jak padnie to trudno

Na "skomlaka" tez nie zadziala.

Trzeba bedzie chociaz sprobowac.

Wezmy i zrobcie to chyba na zadnym forum nie przejdzie, ale co ja wiem...


Tytuł: Odp: Krajowi serwisanci sprzetu retro?
Wiadomość wysłana przez: Maryjan w 2021.05.14, 20:52:52
Niestety, w Polsce są pewne problemy nierozwiązywalne.
Zwłaszcza, jeśli dotyczy to jakiejś działalności.
Usługowej też.

Tytuł: Odp: Krajowi serwisanci sprzetu retro?
Wiadomość wysłana przez: m0b w 2021.05.15, 14:43:21
Po prostu cały aparat państwowy nieustannie zachęca obywateli do przejścia na rentę, albo chociaż jakiś zasiłek. Praca jest dla mocno zdeterminowanych ;)
Tytuł: Odp: Krajowi serwisanci sprzetu retro?
Wiadomość wysłana przez: redhawk w 2021.05.15, 15:54:18
blah

To nie pierwszy raz jak klepiesz trzy po trzy w odpowiedzi na moj wpis, co mozna by generalnie zrozumiec, bo tak to jest na necie i mozna sie tam zgadzac czy nie zgadzac z roznymi opiniami, i jak ktos ma czas i energie cierpliwie zdanie po zdaniu do siebie gadac, sorry "polemizowac", czy nawet szydzic, czemu nie.

Ale tak sie sklada ze ten watek to nie byla opinia, ale banalnie proste i konkretne pytanie. Tak wiec zamiast masowania swojeg ego jak jakis przemadrzaly nastolatek ktory dopiero co odkryl internet, mogles albo odpowiedziec z sensem, albo siedziec cicho i ogladac dalej Izaure (no albo pomoc pisac te wsady na FPGA, te co takie sa banalnie proste).

Lokalni watazkowie co lubia dzwiek swojej klawiatury to ostatni gwozdz do trumny forow. Sa one na wymarciu z wiadomych przyczyn,  robia sie coraz mniejsze wiec nie da sie takich ciezkich typow ominac. Zostaja stare kliki, a "nowi" musza albo przywyknac do czytania takich zenujacych wpisow albo wybrac opcje arrivederci. Ta da.



Tytuł: Odp: Krajowi serwisanci sprzetu retro?
Wiadomość wysłana przez: SAJ w 2021.05.15, 20:33:16
blah
To nie pierwszy raz jak klepiesz trzy po trzy

Teraz widac co rozumiesz z tego co czytasz.

Ale dobrze, skoro nalegasz, to prosze: konkretna odpowiedz na konkretne pytanie:

Nie potrafie Ci pomoc ani nie znam nikogo takiego.

Pozdrawiam.