2700pln na Warszawę, to jest bieda.
Oni mają problem ze znalezieniem pracowników... Osobiście myślę, że jak ktoś nie ma mieszkania w Warszawie, czy nie mieszka z kimś innym to albo wynajmuje łóżko w pokoju, albo dojeżdża gdzieś z podmiejskich miejscowości. Zresztą może mnie poprawicie - ale w innych stolicach, np. w Londynie to chyba jeszcze gorzej wygląda przy najniższych zarobkach, a w UK dużo bardziej się opłaca(tak jak w Danii) za minimalną pracować gdzieś w małej miejscowości/wsi, gdzie są dużo niższe stawki czynszów.
Zresztą tak z ciekawości przejrzałem oferty wynajęcia pokojów to np. przy Wiatracznej jest 600 złotych + media 200 złotych. Wymagania właściciela - dbanie o czystość i "narodowość polska".
2700 - 800 zł = 1900 złotych na różne wydatki.
Chociaż z drugiej strony "gdzieś na wsi" widziałem ofertę wynajęcia całego domu za 300 złotych miesięcznie...