Elektrolity oczywiście to zrobiłem jako pierwsze.
Po weekendzie pracy znalazłem jednak zwarcie.
Zwarcie zrobiło się pod IC26, ten co wymieniałem i przemierzyłem przed uruchomieniem.
Okazało się, że po dociśnięciu LS157 zrobiło się zwarcie pomiędzy 7 a 11 nóżką.
Zwarcie zostało usunięte i pojawił się długo wyczekiwany obraz.
Ponowny test ramu i w dalszym ciągu jest ten sam błąd, czyli brak linii A13.
Zrobiłem tak (pomiar stanów logicznych na nóżkach procesora):
Póściłem POKE 65535,255 w pętli.
Jakie powinno być napięcie linii A13 bo u mnie wychodzi około 2V ?
Do rzeczy:
Zmieniłem zasilacz na normalny AT porządny napięcia - 5V (4,93), 12V (12,33).
Komputer działa przez jakieś 10 minut.
Można robić wszystkie operacje (BASIC, LOAD/SAVE, itp.)
Po około 10 minutach gaśnie obraz i tyle, po pracy.
Ponowne włączenie komputera powoduje trzaski, brzęczenie i inne cuda nie umiem ich opisać w głośniczku.
Po wyciągnięciu procesora jest obraz ładny jak przy braku procesora, żadnych pisków.
Doszedłem do tego, że nawet podmiana procesora nic nie zmienia, ale jak przytrzymam RESET procesora to pojawia się BIAŁY EKRAN,CZERWONY BORDER.
Po puszczeniu resetu wraca do czarnego ekranu.
Od czasy do czasu po puszczeniu resetu pojawią się cztery ekrany spectruma strasznie zakłócone, czasami 16 ekranów.
Co jest grane, nie wiem.
Jeszcze jedna rzecz, myślę sobie uszkodzone i konie trzeba kupić procesor(y).
A tu na drugi dzień włączam komputer z dowolnym procesorem i on działa.
Czy mogłem uszkodzić 3 procesory zwarciem?