Chyba wszystkie zasilacze Timex które posiadam były montowane w Polsce i myślałem że to standard,
po prostu CSH kupiło taniej same komputery bez zasilaczy, zakładając, że zasilacz to pikuś i można to zrobić
bez udziału dewiz. Swoją drogą słyszałem wypowiedź serwisanta zza naszej wschodniej granicy, który nasze
transformatory budowane przy użyciu prawdziwej miedzi i prawdziwej stali - określał jako najlepsze w tej części świata.
Ale wracajac do kwesti dymu.. to jakim cudem u Jacka się dymi na zasilaczu od Phonexa, zaś na oryginale od ZX,
jak rozumiem wszystko chodzi jak trzeba? I jak to się stało, że Jacek jeszcze nie zrobił z tym porządku ?
PS. Ja Timexy zasilam tym najmocniejszym (od Szaraka) i nic się nie dymi. Zresztą używam go jako zasilania
do wszystkich Spektrusiów, także UK2086. Pierwszy raz słyszę, żeby przy napięciu 9.3 V był problem z działaniem
stabilizatora - bo rozumiem, że to stabilizator ma napięcie zmniejszać czy też jak nazwa wskazuje stabilizować.