Tak naprawdę to nie jest -12V (choć tak jest oznaczone na schemacie), tylko 12V AC - nieprostowane, pulsujące napięcie wprost z cewki (a właściwie transformatora). W ZX Spectrum nie ma zapotrzebowania na -12V, tak nawiasem mówiąc. 12V AC jest jedynie wyprowadzone na złącze krawędziowe - jakbyś sobie zrobił interfejs RS232 i nie chciał stosować nowoczesnych układów, to mógłbyś sobie to napięcie wyprostować i wygładzić, miałbyś -12V
Galwaniczne połączenie "przez uzwojenie przetwornicy" oznacza tyle samo, co połączenie przez źródło napięciowe o zmiennej różnicy potencjałów. Generator przetwornicy taką ma rolę, że na "lewym" uzwojeniu cewki pojawiają się oscylacje, które - jak to w transformatorze - indukują oscylacje w uzwojeniu "prawym". Efektem jest prąd zmienny na kolektorze TR4, symetryczny względem napięcia +9V. Napięcie to jest następnie prostowane i wyrównywane diodami i kondensatorami:
- D15 + C44 na +12V do zasilania DRAM,
- D15 + C44 i dodatkowo R62 + C45 na +12V analogowe, odseparowane od zakłócających DRAM-ów filtrem RC,
- D11 + D18 + C79 na -5V (stabilizowane diodą Zenera D19),
- C46 przesuwa składową stałą (+9V) napięcia AC na kolektorze TR4 o około -10V (dwudiodowa pompa ładunkowa D18-D11 plus C46).
Tyle z (mam nadzieję, w miarę poprawnego) czytania schematu. Przy jakiejś okazji postaram się porobić fotki oscylogramów w kluczowych punktach przetwornicy.