Istotne jest to, co się dzieje z napięciem pod obciążeniem. Nie musi to być komputer, ale np. kilka żarówek 12V (samochodowych), dobranych tak, by nie przeciążyć zasilacza (te od oświetlenia wnętrza mają znacznie mniejszą moc, niż te do reflektorów).
A najlepiej mieć kilka zasilaczy po prostu. Nie jest to jakiś wielki koszt, nie muszą być oryginalne, tylko trzeba pamiętać o poprawnej polaryzacji wtyczki po stronie 9V.