Autor Wątek: Rubikus wek.  (Przeczytany 2097 razy)

rubikus

  • ****
  • Wiadomości: 282
Rubikus wek.
« dnia: 2020.05.22, 14:05:16 »
Niestety informuję ,że odchodzę z tego forum. Dziękuję wszystkim kolegom, których tu poznałem, kontakt do mnie macie.  Podziękowania dla nadszyszkownika tygrysa.

Tygrys

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 4537
  • Miejsce pobytu:
    Warszawa
  • mistrz ceremonii
Odp: Rubikus wek.
« Odpowiedź #1 dnia: 2020.05.22, 14:08:31 »
Rubikus postanowił odejść - jego wola. I tak się dziwię że obrazanie mnie ograniczył do minimum.

Czy ktoś czeka na niedokończone interesy z rubikusem? Głównie chodzi o naprawy albo sprzedaż która nie została sfinalizowana?


rubikus

  • ****
  • Wiadomości: 282
Odp: Rubikus wek.
« Odpowiedź #2 dnia: 2020.05.22, 16:45:41 »
Przepraszam, a czy kiedykolwiek Cię obraziłem? Jakoś sobie nie przypominam.

jack_świdnik

  • *****
  • Wiadomości: 1641
  • Miejsce pobytu:
    Świdnik / Lublin
Odp: Rubikus wek.
« Odpowiedź #3 dnia: 2020.05.22, 21:04:45 »
hmm, szkoda że ktoś z nas decyduje się na ten krok i ucieka z forum
w sumie nic mi to tego, nie moja sprawa ale skoro już ten wątek pojawił się na forum to wypadało by wszystkim wyjaśnić o co chodzi?
moje marzenie: Timex 2048 128K

misiek2

  • ****
  • Wiadomości: 287
  • Miejsce pobytu:
    lubelskie
Odp: Rubikus wek.
« Odpowiedź #4 dnia: 2020.05.24, 21:15:49 »
ZX Spectrum 128+ (toastrack), Timex 2048, Just Speccy 128, Sizif 512, N-GO, Masakrator FM, Divide 5.7c, Divide 2k14, ZX-UNO 2mb, Amstrad CPC 464 + DDI3 z 512 kb ram

zaxon

  • *****
  • Wiadomości: 4689
Odp: Rubikus wek.
« Odpowiedź #5 dnia: 2020.05.24, 21:39:20 »
No jeśli to w/g tego co misiek2 wrzucił ,  to naprawde zabawna afera.  A w zasadzie żałosna.  Tak serwis teraz wygląda, sam mam MSX-a w remoncie. I pare innych kompów też . To musi potrwać. Pasek do stacji z Niemiec trzeba było ściągać, zasilacz z Polski szedł 3 tygodnie. To jest qurde renowacja antyków a nie siedzenie na dupie w domu i robienie klik klik w klawiature i problem rozwiązany...

Swojego czasu było pare ekip , sprytnych , mądrych ludzi  więc zaczeli naprawiać sprzęt. Znali sie na tym, potrafili odratować każdego trupka. Ale po roku działalności pieprzneli ten interes z wielkim hukiem bo nie mieli ochoty dopłacać w nieskończoność i oferować serwisu na miare obłąkanych wymagań klientów którym sie ZX Spectrum z Apple pomyliło a funty z złotówkami.

Siedem kilo smalcu,gesich jajek kopa,zeby moc to polknac tegiego trza chlopa. GG 3456993

jack_świdnik

  • *****
  • Wiadomości: 1641
  • Miejsce pobytu:
    Świdnik / Lublin
Odp: Rubikus wek.
« Odpowiedź #6 dnia: 2020.05.24, 21:53:25 »
rubikus mi pomógł, zrobił AV do Timexa 2048 i dzięki niemu sam sobie zamontowałem, pomógł mi tez telefonicznie
moje marzenie: Timex 2048 128K

zaxon

  • *****
  • Wiadomości: 4689
Odp: Rubikus wek.
« Odpowiedź #7 dnia: 2020.05.24, 22:02:39 »
Z tego co mi moi klienci pisali na Allegro też i im sprzęt naprawiał , dosyć szybko i sprawnie więc sam jestem ciekawy o co tu chodzi ?
Siedem kilo smalcu,gesich jajek kopa,zeby moc to polknac tegiego trza chlopa. GG 3456993

trojacek

  • *****
  • Wiadomości: 6831
  • Miejsce pobytu:
    Warszawa
Odp: Rubikus wek.
« Odpowiedź #8 dnia: 2020.05.24, 23:14:27 »
No to jeszcze ja się wypowiem.

Z rubikusem mam wyłącznie pozytywną historię, choć może dotyczy ona nieco innych tematów, jednak postrzegam go jako człowieka solidnego w 100%. Mimo że znamy się tylko przez telefon/internet.

To, że ktoś jest nieuchwytny przez 3 dni wydaje się dzisiaj jakoś niemiłosiernie dziwne, bo wszyscy mają komórki, wszyscy siedzą z nosami w messengerze, whatsappie itepe. Czy zwykłych smsach.

Ja nie cierpię, jak ktoś do mnie dzwoni. Nie cierpię absolutnie telefonów. SMS-y ścierpię, jako mniej inwazyjne, mniej odrywające mnie od mojej strefy komfortu. Komunikatorów używam z musu (praca, rodzina), ale i tak zdarza mi się ignorować wiadomości, nie tylko połączenia. Stary dziwak jestem, ale po prostu nie zawsze mam melodię na gadanie czy klepanie z innymi. W pracy muszę, poza pracą nie muszę.

A co, jak ktoś ma pracę lub sytuację rodzinną, która nie pozwala (lub tylko utrudnia) używanie komórki w dowolnej chwili? Zgoda, 3 dni bez kontaktu to dużo, ale jakbym podjął się trudnego zadania, a zleceniodawca co chwila mnie pytał "i jak tam postępy?", to bym telefonem chyba trzasnął o ścianę. Stary, skończę, to sam znać, że się udało. Ewentualnie, że zrobiłem wszystko co mogłem, ale się nie udało. To nie szpital i pacjent z koronawirusem, by co chwilę pytać, czy jeszcze żyje.

Tyle z mojej strony, tylko jeszcze drobna uwaga:

Przepraszam, a czy kiedykolwiek Cię obraziłem? Jakoś sobie nie przypominam.

- nie widzę odpowiedzi.

rubikus - to co, wytłumaczysz nam tą sytuację, przynajmniej tą?

- nie widzę wyjaśnienia.

Nie chodzi mi o wkładanie kija w mrowisko, ale myślę, że inni forumowicze również chcieliby jakiegoś przejrzystszego zamknięcia sprawy. Nie robię też za sędziego, bo nie jestem bezstronny, ale moim zdaniem sytuacja wymaga jakiejś/jakichś konkluzji.

Artu2tu

  • ****
  • Wiadomości: 284
  • Miejsce pobytu:
    Prawie Szczecin.
Odp: Rubikus wek.
« Odpowiedź #9 dnia: 2020.05.24, 23:28:25 »
Rubikus - rozmawiałem, pomógł, moje odczucia jak najbardziej pozytywne.

m0b

  • *****
  • Wiadomości: 801
  • Miejsce pobytu:
    Warszawa
Odp: Rubikus wek.
« Odpowiedź #10 dnia: 2020.05.24, 23:55:39 »
No to ja jeszcze dopiszę 2 grosze. Zanim pojawiły się niepokojące informacje we wspomnianym wyżej wątku, zamówiłem u Rubikusa kilka rzeczy i był to mój pierwszy zakup u Niego. Wysyłka przeciągnęła się solidnie i nie ukrywam, że w pewnym momencie trochę spanikowałem, że naciąłem się na naciągacza (przykro mi Rubikus, ale jestem świeżo po stracie paru dych u oszusta z olx, więc pewnie trochę przeczulony jestem). Zacząłem więc do Niego pisać, wydzwaniać. Niby oddzwaniał, obiecywał, że już wysyła, ale informacji z InPostu nadal nie było. Tak jak pisał PABB, problem jest w komunikacji. Rubikus: musisz po prostu jasno pisać/mówić, że nie masz aktualnie czasu wysłać, że wyślesz np. za tydzień, czy dwa. Nikt się z tego powodu nie obrazi (a przynajmniej ja bym się nie obraził), za to oszczędzisz nerwów osobom, które pierwszy raz coś u Ciebie kupują. Wtedy jak Ci się uda wysłać wcześniej, to będzie najwyżej miła niespodzianka :)
Także fochy na bok i zostań z nami. Napisz parę słów wyjaśnienia w wątku, nie obiecuj szybkich wysyłek, jeśli jesteś zajęty i wiesz, że nie dasz rady szybko nadać, a myślę, że nikt tu urazy nie będzie do Ciebie żywił :)
« Ostatnia zmiana: 2020.05.25, 00:06:38 wysłana przez maciekb »

Maryjan

  • *****
  • Wiadomości: 6650
  • Miejsce pobytu:
    Skarżysko-Kam.
  • Scotch whiskey and West Highland Terrier
Odp: Rubikus wek.
« Odpowiedź #11 dnia: 2020.05.25, 00:36:19 »
Jak ja się cieszę, że sam sobie umiem naprawić :)
Przy czym boleję, że inni nie potrafią.
"Co miałem powiedzieć - przeczytałem..." Nikodem Dyzma

tooloud

  • *****
  • Wiadomości: 3185
  • Miejsce pobytu:
    Warszawa
  • mydłem go!
Odp: Rubikus wek.
« Odpowiedź #12 dnia: 2020.05.25, 01:25:52 »
... nie do końca zrozumiałem problem... albo nie rozumiem jak można mieć problem z napisaniem przepraszam i oddaniem sprzętu / kasy, jeżeli coś nie poszło jak powinno.
dużo sprzętu mało czasu.

PABB

  • *****
  • Wiadomości: 1098
  • Miejsce pobytu:
    Bielsko-Biała
Odp: Rubikus wek.
« Odpowiedź #13 dnia: 2020.05.25, 03:55:15 »
... tak sobie myślę, że w dobie live/instant/teraz/online/itp jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że informację mamy na wyciągnięcie ręki; od razu. I w większości przypadków czujemy się z tym dobrze, ponieważ pozwala to na panowanie (często pozory panowania) nad pozostałymi elementami naszego życia. A chyba coraz to ważniejsze, bo żyjemy znacznie intensywniej od naszych rodziców i dziadków. Doba ma nadal 24 godziny - tylko spraw jakby więcej.

I chyba dlatego tak cholernym dla mnie problemem jest brak szacunku do czasu innych ludzi (o destrukcji wartości danego słowa i wszechobecnym, ciągłym obniżaniu jakości nie wspomnę). Szanujmy się do jasnej cholery...

Docierając do sedna - podjęcie się takiej naprawy jest dla mnie swoistą umową (z zaakceptowanymi przez obie strony warunkami jej wykonania). I nie ma znaczenia w jakim robimy to trybie ("za całkowitą darmochę" czy odpłatnie). Jeżeli "po drodze" wypada coś, co nie pozwala na ich realizację - poinformuj o tym, bo zmian nie możesz wprowadzać jednostronnie. Z tej perspektywy brak kontaktu przy przekroczeniu terminu uważam za naganny (i za grzyba nie uwierzę, że można nie mieć 30 sekund na telefon czy wiadomość sms/email/czat/cokolwiek). Podsumowując w dwóch zdaniach...

Chęć pomocy - to cudowna sprawia i Twoja dobra wola (możesz - nie musisz, nikt Ci pistoletu do głowy nie przykłada). Jeżeli jednak się jej podejmujesz - to rzetelna jej realizacja staje się Twoim obowiązkiem.

Tyle z mojej strony... 

Tygrys

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 4537
  • Miejsce pobytu:
    Warszawa
  • mistrz ceremonii
Odp: Rubikus wek.
« Odpowiedź #14 dnia: 2020.05.25, 08:42:30 »
Szkoda że nie odzywają się osoby, które z rubikusem miały przeboje.

Cieszę się jednak, że za sprawą wątku wskazanego przez miśka, sprawy ruszyły się do przodu i ludzie zaczeli otrzymywać to, na co się umawiali.

Z drugiej strony, ubolewam że czytanie i wyciąganie wniosków, to umiejętność która w narodzie umiera.