forum speccy.pl
ZX Spectrum => RÓŻNOŚCI => Wątek zaczęty przez: apk w 2022.11.30, 07:55:17
-
Jakiej pasty do lutowania (cyna w paście) używacie? Szukam czegoś, co nie wyżre mi ścieżek po jakimś czasie. Polecicie coś?
-
Od wielu lat Cynel Sn60Pb40 0,56mm.
-
Koledze chyba bardziej chodziło o pastę cynową do lutowania Hot-Air'em lub podczerwienią elementów SMD, a nie o cynę ze szpuli ;)
Pastę cynową nakłada się na PCB poprzez szablony wycinane laserowo, potem układa elementy i do pieca IR lub Hot-Air.
Kiedyś stosowałem taki wynalazek ale efekty były takie sobie, możliwe że źle dobrałem parametry w procesie lutowania rozpływowego a potem mi stwardniała ta pasta na kamień po pewnym czasie leżenia w puszce...
Powinno się ją trzymać w lodówce, jednak pomimo tego jak już raz otwarta to potem trzeba szybko używać zanim straci własności.
Nie pamiętam już jednak jaki to był producent tego wynalazku.
W tym procesie trzeba tak dobrać temperatury, czasy grzania i schładzania by spoiwo się dobrze rozpłynęło a topnik zawarty w paście zdążył odparować a resztę się zwykle potem myje gorącą wodą i osusza.
-
Miałem takie jak na zdjęciu.
Jak zwykle po zakupie nie sprawdziłem, a potem jak chciałem użyć to stwardniały.
Teraz wiem dlaczego ;)
-
Pasta, pastą, ale problem leży w temperaturze grzania.
Nawet z najlepszej pasty topnik odparuje, albo się zwęgli przy nieodpowiednim doborze temperatury.
Więc dlatego napisałem, że Cynel :)
-
Chodzi mi własnie o lutowanie hotairem. Raz kupiłem pastę w strzykawce, taką jak na obrazku, ale nic się z tym nie dało zrobić. "Mój" sklep, z którego najczęściej korzystam, nie ma lodówki, a pasta miała odległy termin ważności. Więcej doświadczeń w tym temacie nie mam, dlatego pytam bardziej doświadczonych.
-
Metoda lutowania rozpływowego jest bardziej zalecana do produkcji przemysłowej gdzie nad procesem lutowania czyli temperaturami w danych strefach pieca i czasami czuwają wyspecjalizowane maszyny (piece tunelowe) gdzie przy dobrze wklepanych parametrach otrzymujemy dobrą powtarzalność procesu podczas masowej produkcji.
Do zastosowań domowych to bardziej ciekawostka niż skuteczna metoda lutowania, ale wszystko kwestią wprawy jest i doświadczenia 8)
Jak gdzieś kiedyś wyczytałem to optymalny jest wzrost temperatury lutowania około 2'C na sekundę do osiągnięcia piku temperatury o 20-30'C wyższej od temperatury topnienia spoiwa i następnie stopniowe schładzanie by uniknąć szoku termicznego co wiąże się z wytrzymałością mechaniczną połączeń i deformacją laminatu po zakończeniu procesu.
Obecnie jest chyba najlepszy moment na zamawianie takiej pasty prosto od producenta (Chiny), bo nawet w transporcie jest naturalnie zimno :P
-
Tak, tylko trzeba wiedzieć co zamówić :)
-
Pod filmikiem instruktażowym z domowego lutowania rozpływowego znajdują się linki do proponowanych past z portalu Aliexpress.
https://www.youtube.com/watch?v=y4jkX6KvwUk
Może to coś wniesie do tematu na początek... ;)
Na filmiku też widać jaką ta pasta powinna mieć konsystencję ...
-
Dzięki :)
Swoją drogą widzę, że są pasty działające już w 138 stopniach. Ciekawe, czy udałoby się wykonać lutowanie elementów smd kładąc płytkę na odwróconym żelazku :)
-
Nie trzeba męczyć żelazka. Ten model nagrzewa się do 320 stopni.
-
Mam coś podobnego tylko bez stabilizacji temperatury, używam tego głównie do rozlutowywania LED jako preheater i niestestety ma trochę za niską temperaturę oraz płytka od spodu musi być płaska i mocno dociśnięta. Lepszy chyba kwarcowy podgrzewacz.
-
Podgrzewacz jest fajny, ale u mnie rzadko miałby okazję popracować.
-
Hymmm...
też się maglowałem z tym problemem, i "odpowiednia " pasta to najważniejsza kwestia...