forum speccy.pl

ZX Spectrum => RÓŻNOŚCI => Wątek zaczęty przez: ZbyniuR w 2014.10.13, 17:38:04

Tytuł: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: ZbyniuR w 2014.10.13, 17:38:04
No ja bym się tam nie zgłaszał, bo z tymi jamerykańskimi jagencjami to nigdy nic nie wiadomo, do jakich niecnych celów wykorzystają informację że komuś źle na ziemi.

sect0r - Myślę że nie trzeba tak daleko lecieć by mieć spokój. Zresztą można zabrać rodzinkę. ;)

A tak poważniej, to stronek o alternatywnych prawdach o rzeczywistości innych niż wciskają wielkie agencje informacyjne to nie brakuje i po polsku. Wg nich Marsjanie jak najbardziej istnieją są bardzo wysocy (ok 3m), a po tym jak przed setkami czy tysiącami lat (różne stronki różnie mówią), zniszczyli większość życia na planecie, mieszkają w podziemiach, a zostało ich tylko kilka tysięcy czy milionów (też różnie mówią). No i oddychają taką atmosferą jaką tam mają, więc na żaden terra-forming nie pozwolą. Nieproszonych gości nie lubią, stąd zniknięcia sąd marsjańskich. Zresztą z podobnych powodów nie latamy na Księżyc. Po prostu tambylcy nie życzą sobie byśmy tam węszyli. Podobno nigdy w historii Ziemi nie było tak by zamieszkiwał go tylko jeden inteligentny gatunek, choć już bywało tak jak obecnie, że ten mający przewagę liczebną nie był świadomy istnienia pozostałych. ...

Przyznam że taka tematyka interesuje mnie nawet bardziej niż retrokompy i mógłbym tak godzinami. Ale to raczej nie jest właściwe forum. :)
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: pear w 2014.10.13, 19:38:09
Czyżbyś, podobnie jak ja, równolegle z Bajtkiem czytywał "Nie z tej Ziemi" ? :)
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: ZbyniuR w 2014.10.13, 20:05:51
Moja fascynacja innymi światami zaczęła się od komiksów SF nieco liznąłem też takich książek, ale jak odkryłem NzTZ potem Nieznany Świat oraz kwartalnik UFO to SF poszło w kąt. A w necie to zatrzęsienie stronek i filmów o paradziedzinach i teoriach spiskowych. Parę książek zmieniło mój sposób patrzenia na świat raz na zawsze, że z wielu kilogramów wymienię choćby:
Koewolucja - Alec Newald
UFO z planety Akart - Artur Berlet
Bogowie Edenu - William Bramley
Galaktyczna Rodzina - Wojciech Musiał
Projekt Starożytna Strzała - James Mahu (WingMakers)
Bogowie To Nie Fikcja (seria artykułów) - Michael Cremo
że o Danikenach nie wspomnę bo to masa ludzi czytała. :)
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: pear w 2014.10.13, 21:04:36
Polecam Grega Braddena. Po tych wszystkich książkach, które wymieniłeś jego teorie wyglądają całkiem sensownie.
Do tego wykłady z fizyki Nassim Haramein.
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: Phonex w 2014.10.13, 21:08:49
Kwartalnik UFO jest świetny!
Wreszcie ktoś wytłumaczył zagadkę meteoru tunguskiego: został zniszczony przez ZSOZ (Zaawansowany System Obrony Ziemi) z bazami pod Syberią.
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: ZbyniuR w 2014.10.13, 22:49:08
BYŁ świetny, bo od paru lat się nie ukazuje. Jak sami przyznali - przegrali z internetem. Choć częściowo ich redaktorów i czytelników przejął Nexus, który zdaje się że ukazywał się też w postaci elektronicznej.

Przyznam że takiej wersji nie słyszałem. A czytałem o paru różnych, które można podzielić na 2 rodzaje. Pierwsze (promowane przez naukowców niewierzących w takie rzeczy jak UFO czy subtelne energie), które wyjaśniają tylko niektóre aspekty, udając że innych elementów to zdarzenie nie miało. I drugie które wyjaśniają wszystkie elementy obserwacji i śladów jakie zarejestrowano, ale za pomocą zjawisk które same w sobie są zagadkowe, niewyjaśnione i niejednoznaczne.

Jak dla mnie to zagadka katastrofy tunguskiej jest daleka od rozwiązania. Zastanawiam się tylko czy fakt że to się wydarzyło akurat tam a nie gdzieś indziej nie jest jakoś związane z radioaktywnymi, ogromnymi "syberyjskimi kotłami". Które od paru dziesięcioleci powoli zapadają się we wieczną zmarzlinę, albo z "Patomskim Kraterem" który cholera wie czym jest i co skrywa.

A tak z innej beczki, to czytuję o takich dziwach świata wszystko co mi wpadnie w łapy od ponad 20 lat, a i niejednego orzełka wydałem by mieć co czytać. Coraz rzadziej zdarza mi się zetknąć z czymś o czym nie słyszałem, jak np. parę miesięcy temu o "starożytnym satelicie", o którego istnieniu amerykańce wiedzą od lat 40-ych i pary z gęby nie puszczali.

Wyrażenia w cudzysłowach nadają się do wpisania w Googla jeśli kogoś to zainteresuje. :)
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: pear w 2014.10.14, 06:31:08
Mając taką dodatkową wiedzę, póki co nazywaną alternatywną, trudno jest odpytywać dzieci z przygotowania do lekcji historii :)
Kilka takich sytuacji już miałem przy okazji historii Egiptu. Córa zrobiła wielkie oczy, ale chyba światełko się zapaliło :)
Nie zawsze to co mówi większość koniecznie musi być prawdą, a najważniejsze, żeby samodzielnie zdecydować co jest bardziej prawdopodobne.
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: matofesi w 2014.10.14, 09:02:42
Aż się boję zapytać... Wy tak na serio, czy jaja sobie robicie?
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: ZbyniuR w 2014.10.14, 09:11:25
Odkąd pamiętam uczono mnie że są różne prawdy. I że trzeba pamiętać co komu trzeba mówić, bo co innego się mówiło na lekcji, co innego na religii, co innego na policji, co innego rodzicom i co innego kolegom. A w którą z tych prawd się wierzyło to już twoja sprawa. ;)
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: pear w 2014.10.14, 09:25:22
Mat, a jak czasem włączysz telewizor, to też się zastanawiasz, czy to na serio, czy ktoś sobie jaja robi ? :)
Tak właściwie to cholera wie jaka jest prawda.
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: matofesi w 2014.10.14, 09:33:05
Z telewizorem to zasadniczo jest tak, że poza tym, co jest oznaczone jako "wiadomości" wszystko inne traktuję jako rozrywkę. A i na wiadomości patrzę ostrożnie.

Co do tego jaka jest prawda - uczyli mnie, że jeśli coś zostało zaproponowane potem przetestowane i dowiedzione albo uznane za zgodne z wcześniejszą wiedzą przez odpowiednią liczbę kompetentnych w temacie osób to się to uznaje za akceptowalne i póki nie przedstawi się dowodów obalających takie tezy używa się ich do dalszego rozwoju nauki/wiedzy. Istotne w tym są terminy "przetestowane", "dowiedzione" i "kompetentnych".

Ja po prostu myślałem, że w dzisiejszych czasach większość ludzi zajmujący się szeroko pojmowaną techniką wyrastają z Daenikena i jemu podobnych gdzieś tak koło 17 roku życia.
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: pear w 2014.10.14, 10:21:15
Jedno nie przeczy drugiemu. Ja wręcz uważam, że brniemy w ślepą uliczkę z obecną technologią.
W historii nie raz okazywało się, że najbardziej szalone pomysły dzisiaj są normalną rzeczywistością.
Wielu ludzi musiało nawet zginąć zanim ich teorie stały się akceptowalne, "przetestowane" i "dowiedzione".

A Daenikena nie czytałem :) On te tematy traktuje jak sensacje i według mnie bardziej je ośmiesza w ten sposób niż wyjaśnia.

PS. Ciekawe jak wyglądałaby dzisiejsza technologia, gdyby onegdaj Pan Westinghouse nie wydymał, z przeproszeniem, Pana Tesli.
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: pear w 2014.10.14, 10:37:04
Nie o bogów chodzi tylko właśnie o technologię.
Nie pamiętam kto to powiedział, ale przecież "Wystarczająco zaawansowana technologia niczym nie różni się od magii" :)
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: matofesi w 2014.10.14, 12:28:17
Rozwój technologiczny jest częścią metody naukowej. To jak do tej metody doszliśmy to zupełnie osobna sprawa - na chwilę obecną jest taka jaka jest i działa. Jak przestanie albo pojawią się przesłanki do jej zmiany to się zmieni - na tym polega współczesna nauka. A opowiadanie niestworzonych historii (np. doświadczenia z zimną fuzją), których potem nikt inny nie jest w stanie zweryfikować a tym bardziej powtórzyć stoi w całkowitej sprzeczności z tą metodą.

Co do trzech praw Clarke'a (http://en.wikipedia.org/wiki/Clarke%27s_three_laws) - oczywiste jest, że spoglądając na technologię bez zachowania ciągłości nowszą technologię można wziąć za magię. Jeśli jednak zachowamy ciągłość, której w praktyce nie da się zerwać cała nowoczesna technologia jest wynikiem badań naukowych i albo wyewoluowała z istniejącej technologii albo powstała na bazie nowych odkryć naukowych.

Nie ma czegoś takiego jak magia, ESP itp. A jeśli ktoś uważa, że jest i potrafi to udowodnić - Randi czeka z milionem dolarów: http://web.randi.org/the-million-dollar-challenge.html ;)
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: pear w 2014.10.14, 12:59:48
Nie staram się tutaj podważać metod naukowych w rozwoju technologii. Z uwagą śledzę postępy w zakresie mechaniki kwantowej (choć do końca nie całkiem ją ogarniam).
Kilka lat temu budowa komputera kwantowego wydawała się niemożliwa, a dzisiaj mamy już nawet komercyjną ofertę (D-Wave) :)
Możliwości są póki co skromne, ale pierwszy krok został zrobiony.
Ludzki mózg i jego możliwości nie są jeszcze do końca zbadane.
Możliwe, że od dawna dysponujemy potężnym narzędziem, tylko nie potrafimy się nim posługiwać (kiedy rozglądam się wokół widzę wręcz regres).

Co do trzech praw Clarke'a (http://en.wikipedia.org/wiki/Clarke%27s_three_laws) - oczywiste jest, że spoglądając na technologię bez zachowania ciągłości nowszą technologię można wziąć za magię. Jeśli jednak zachowamy ciągłość, której w praktyce nie da się zerwać cała nowoczesna technologia jest wynikiem badań naukowych i albo wyewoluowała z istniejącej technologii albo powstała na bazie nowych odkryć naukowych.

Dzięki za przypomnienie autora :) Co do praktycznych możliwości przerwania ciągłości technologii, to już kilka razy ludzkość udowodniła, że to jest możliwe.
Jednym z poważniejszych błędów było spalenie Biblioteki Aleksandryjskiej. To wydarzenie poważnie nas cofnęło w osiągnięciach technologicznych.
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: trojacek w 2014.10.14, 13:18:15
Jednym z poważniejszych błędów było spalenie Biblioteki Aleksandryjskiej. To wydarzenie poważnie nas cofnęło w osiągnięciach technologicznych.

Też tak uważam. Gdyby nie to, gumiak miałby true color i jeden giga RAM-u ;)
Trolololo  ;D
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: matofesi w 2014.10.14, 14:02:30
Co do praktycznych możliwości przerwania ciągłości technologii, to już kilka razy ludzkość udowodniła, że to jest możliwe.
Jednym z poważniejszych błędów było spalenie Biblioteki Aleksandryjskiej. To wydarzenie poważnie nas cofnęło w osiągnięciach technologicznych.

Ale rozumiesz, że w moim wywodzie chodziło o przerwanie ciągłości w tę drugą stronę? To znaczy o wszelkiego rodzaju "cudowne" wynalazki zaprzeczające współczesnej nauce (w tym np. cytowana już zimna fuzja).
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: pear w 2014.10.14, 14:09:26
W drugą stronę przerwanie ciągłości jest raczej trudne.
Chociaż Einstein, czy Higgs nie udowodnili doświadczalnie swoich teorii.
Wykonali potężny skok myślowy, a dopiero później inni naukowcy sprawdzali ich teorie.

Można sobie też wyobrazić odnalezienie ukrytej, bądź uznanej za zaginioną, dokumentacji.
Na przykład pojazdów Haunebu opracowywanych przez naukowców III Rzeszy pod koniec II Wojny Światowej.
W pewnym sensie ciągłość nadal jest zachowana, ale byłby to niezły szok dla społeczeństwa.
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: matofesi w 2014.10.14, 14:18:05
Cała dyskusja zakręciła się w kółko. Widzę, że rozumiesz jak działa współczesna nauka i to mnie zasadniczo satysfakcjonuje ;)
Moje pierwsze pytanie miało na celu ustalenie jak daleko chcecie się tutaj posuwać w teorie i koncepcje, które z tą nauką nie mają nic albo niewiele wspólnego albo po prostu czy rozmawiamy sobie o UFO itp. traktując to po prostu tak jak należy - jako fantastykę. Bo z początku miałem dziwne wrażenie, że jednak chcecie to traktować na serio...
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: pear w 2014.10.14, 14:23:43
Staram się nie odrzucać poglądów innych ludzi tylko dlatego, że wydają mi się na podstawie posiadanej przeze mnie wiedzy nieprawdopodobne.
Od tego są sceptycy ;)
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: matofesi w 2014.10.14, 14:29:20
Od tego są sceptycy ;)

Do usług :P
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: ZbyniuR w 2014.10.14, 17:56:12

Zasadniczo wiara tym się różni od wiedzy że obszar którego dotyczy jest zamglony i poruszamy się po omacku, nie raz ulegając własnej lub cudzej bujnej wyobraźni. A równie łatwo sobie wyobrazić że coś tam jest, jak i że nic tam nie ma. Jak ktoś czuje niechęć do wchodzenia we mgłę, to niech nie wchodzi. I tak zawsze się znajdą tacy co tam wejdą i albo zginą bez wieści, albo dokonują odkryć.

Gdy czasem jestem świadkiem tego typu dysput na temat wiary lub niewiary w coś to mam poczucie jakbym śledził rozmowę słyszącego z głuchym o istnieniu dźwięku. :D  I przypomina mi się kilka zdań takich jak:
Brak dowodów na istnienie czegoś nie jest dowodem na tego nieistnienie. A niektórzy lubią o tym zapominać.
To że o czymś nie wiesz znaczy tylko, że o tym nie wiesz, a nie że tego nie ma. No chyba że już zjadłeś wszystkie rozumy. ;)

A jak ci się kończą argumenty i już nie wiesz jak przekonać do swoich poglądów, to możesz się ratować ośmieszaniem oponentów np. tym, że jeszcze z takich poglądów czy zainteresowań nie wyrośli. Jak dobrze pójdzie, to ci mniej pewni siebie przejdą na twoją stronę i nie będą już ani słuchać ani głosić poglądów przeciwnych niż twoje. ;) 
A prawda? - Cóż, gdzieś tam jest. ;)

Kiedyś wierzyłem że nauka jest obiektywna i że się rozwija w miarę odkrywania nowych rzeczy. No przynajmniej od pewnego czasu, bo już się nie pali na stosie za głoszenie prawd niezgodnych z oficjalnie uznawaną wiedzą. A jak wiemy z historii nie raz się mylono i to nawet o 180' stopni, by wspomnieć choćby o Słońcu krążącym wokół Ziemi. Ale gdy poczytałem "Zakazaną Archeologię" poczułem zawód. Bo wprawdzie teraz już się nie pali za niesłuszne poglądy, ale się ośmiesza, zwalnia z pracy, odbiera tytuły naukowe, granty na badania i zostawia z niczym. Ośmieszenie działa lepiej niż robienie z takiej osoby męczennika. A dowody podważające aktualnie uznawane teorie jakoś się gubią, pod opieką tych którym te zmiany nie są na rękę. Zupełnie tak jak w religii. Nauka to religia moi drodzy. Nauka to religia. Stwarza pozory obiektywności i głoszenia prawdy, a w rzeczywistości nie lubi jak ktoś ośmiela się je podważać. Jak to mówią - "Ludzie (którzy chcą uchodzić za mądrych) uwierzą we wszystko, gdy się do tego doda że odkryli to naukowcy". ;)

Milion dla magika który udowodni że umie czarować? - hahahahahaha Dooobre!
A po co mu milion skoro może sobie wyczarować co tylko chce? A gdyby ludzie wiedzieli że jest magikiem, to wszyscy by mu zawracali dupę i prosili o kasę uzdrowienia itd. itp. Musiałby być idiotą by się ujawniać. Nooo ale niedowiarki uważają że skoro nikt się po tą kasę nie zgłosił to to jest dowód że magia nie istnieje. :D

Komik Chris Rock powiedział kiedyś, że nie wierzy, by kiedykolwiek stworzono lekarstwo na raka ani AIDS, pewnie już je znają od dawna ale to ukrywają, bo taki lek da znacznie mniej kasy niż daje "szukanie" tego leku. Tak samo nie wierzy że powstaną auta którym nie będą odpadać zderzaki, chociaż dobrze znamy takie materiały, przecież latamy już w kosmos, ale takie auto da mniej kasy, niż takie które za parę lat się rozleci. I trafił w sedno opisując czym się kieruje nauka i rozwój technologi. Ale jak ktoś chce wierzyć że wlewamy do aut benzynę bo jeszcze nie wymyślono nic lepszego, to proszę bardzo. Każdy ma prawo wierzyć w co chce.

Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: matofesi w 2014.10.15, 09:06:15
Chciałem coś odpowiedzieć, ale szczerze mówiąc po takiej stercie frazesów powtarzanych w kółko i w kółko przez wszelkiego rodzaju apologetów "alternatywnej medycyny", "zakazanej nauki", "zajwisk paranormalnych" i wszelkiego rodzaju religii po prostu nie mam nic do powiedzenia.

I to jest ostatnia rzecz, którą w tym temacie piszę więc proszę nie produkować kolejnych odpowiedzi.
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: pear w 2014.10.15, 09:15:52
Były prowadzone badania naukowe na temat uwarunkowań wiary i religii.
Wyniki były dość ciekawe. Okazało się, że potrzeba wiary (zamiennie nazywana religijnością) jest uwarunkowana genetycznie.
Natomiast religia, którą ludzie wyznają jest uwarunkowana środowiskowo.
Czyli to w co wierzysz, zależy już tylko od otoczenia, w którym żyjesz (chyba, że masz odwagę myśleć samodzielnie, co w niektórych systemach religijnych nie sprzyja długiemu życiu ;) )
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: Ilyad w 2014.10.15, 10:40:14
... to w co wierzysz, zależy już tylko od otoczenia, w którym żyjesz (chyba, że masz odwagę myśleć samodzielnie, co w niektórych systemach religijnych nie sprzyja długiemu życiu ;) )
...Chyba że Bóg jest i ma konkretny cel:
http://www.youtube.com/watch?v=E3wVHPDboGA

http://www.youtube.com/watch?v=fQyKJL0cQ2Y&list=PL743F4890A98BF925.
pozdr.
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: ZbyniuR w 2014.10.15, 11:20:04
Pear - a masz jakiegoś linka o tych badaniach? Bo pierwsze słyszę by to było w genach. Czytałem tylko że statystycznie ludzie wierzący żyją dłużej, ale też częściej niż ateiści trafiają do więzienia. Ciekawe prawda?
Ja w każdym bądź razie cieszę się że przynajmniej od czasu do czasu, przychodzą na świat ludzie którzy zdają się być odporni na indoktrynację, bez względu na jej zabarwienie.
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: pear w 2014.10.15, 12:03:11
Ja o tym czytałem jakiś czas temu w "Wiedzy i Życie". Badania prowadził dr Dean Hamer.
Google znalazł kilka artykułów w oparciu o te badania (niestety część już wykorzystujących te badania tendencyjnie, więc nawet linków nie będę podawał).
Oryginalny artykuł "Is God in Our Genes?" ukazał się w Time z 15 listopada 2004.
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: pear w 2014.10.15, 12:12:26
...Chyba że Bóg jest i ma konkretny cel:
Proponuję nie "skręcać" w tą tematykę na forum publicznym.
To powinna być prywatna sprawa i lepiej prywatnie porozmawiać niż w szerszym gronie.
Każdy zrozumie inaczej co piszesz, bo nie da się w prosty sposób opisać własnej filozofii życiowej.
(http://www.atheistmemebase.com/wp-content/uploads/2012/03/416-As-near-as-I-can-tell-theyre-fighting-over-which-religion-is-the-most-peaceful-aliens-looking-at-earth-war-religion-aliens-peace-comics.jpg)
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: ZbyniuR w 2014.10.15, 17:28:56
Jestem za. Takie bosko-ateistyczne spory zwykle tylko podnoszą ciśnienie, a nie dochodzi do żadnych konkluzji.

Proponuję o ulubionych filmach i serialach SF. Choć jak znam siebie to mogę zboczyć na ufoki. ;)
Moje typy to:
Avatar
Faceci w Czerni (oba fajne a 3 jeszcze nie widziałem)
Ja Robot
Terminator (2 i 4)
WALL-E
Star Trek 2009 i Pierwszy Kontakt
5ty Element
Wyspa
Kroniki Riddicka
  Z żalem stwierdzam że nie jestem na bieżąco z najnowszymi.

A ze seriali to:
The 100
Futurama
Gwiezdne Wrota SG1
Star Trek Voyager
  Przed laty pewnie bym wymienił inne, a które teraz już by mnie nie wciągnęły. :)


PS.: Ten obrazek jest świetny. :)
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: zaxon w 2014.10.15, 18:11:58
Star trek Voyager chyba najlepszy z seriali startrekowych chociaz Star Trek Enterprise ma lepsza czolowke ;) Co do tworcy Startreka, byl tez jego ciekawy serial Earth:Final Conflict ale po paru sezonach zszedl na dziady.
Futurama niestety sie skonczyla, Stargate tez chociaz ciagle mam nadzieje na wznowienie Stargate Universe. Ogolnie w serialach SCI-FI posucha. Pojawiaja sie potworki typu Terranova czy Caprica ale po tym wstyd czlowiekowi sie przyznac ze lubi SCI-FI.
Na szczescie jest nowy sezon Doctor Who ;)
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: mad1 w 2014.10.15, 18:20:38
A pamiętacie takie serial "Ziemia 2", leciał bodajże na polsacie pod koniec lat 90-tych. Ale całkiem fajny serial był o tym jak wysłano super statek z ludźmi na inną planetę.
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: ZbyniuR w 2014.10.15, 18:54:14
No to się wyjaśniło skąd masz takiego avatarka. A tego E:FinalConflict pamiętam, przypominał mi się gdy oglądałem "V-Goście" czy jakoś tak jeśli dobrze pamiętam tytuł. W ST-Enterpise fajna babeczka była, ale nie aż tak by mnie serial bardzo wciągnął.
Aktualnie nie mogę się doczekać kontynuacji "The 100". Ostatni odcinek pierwszej serii w UK pokazano ok 2 tyg temu. Drugi tom książki ukazał się jakiś tydzień temu, a już wcześniej po sukcesie serialu zapowiadano że też zostanie zekranizowany. :)

Mam pytanie z gatunku "lepiej nie pytać" - Wolicie Star Wars czy Star Trek, a może coś innego, no i dlaczego? ;)
I kolejne pytanie tego typu - Wolicie SF czy Fantasy? Czy tolerujecie domieszki Horroru czy nie bardzo?
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: trojacek w 2014.10.15, 19:01:58
A pamiętacie takie serial "Ziemia 2", leciał bodajże na polsacie pod koniec lat 90-tych.

A pamięta ktoś "Kosmos 1999"?...
To był absolutnie pierwszy serial SF, jaki oglądałem - i chyba pierwszy wyświetlany w polskiej TV (mogę się mylić).
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: sect0r w 2014.10.15, 19:35:43
Mam pytanie z gatunku "lepiej nie pytać" - Wolicie Star Wars czy Star Trek, a może coś innego, no i dlaczego? ;)
I kolejne pytanie tego typu - Wolicie SF czy Fantasy? Czy tolerujecie domieszki Horroru czy nie bardzo?

Zbliżamy się powoli do Obcego i Resident Evil :D
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: pear w 2014.10.15, 20:18:42
Z nowości: Lucy, Transcendence i Edge of Tomorrow
Ze starszych: 13 piętro
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: trojacek w 2014.10.15, 20:25:00
Lucy OK, ale Edge of Tomorrow słabiutkie! Nudne generalnie.
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: mad1 w 2014.10.15, 20:26:53

Mam pytanie z gatunku "lepiej nie pytać" - Wolicie Star Wars czy Star Trek, a może coś innego, no i dlaczego? ;)
I kolejne pytanie tego typu - Wolicie SF czy Fantasy? Czy tolerujecie domieszki Horroru czy nie bardzo?

Mi podchodzi Sci-FI, które jest bliskie naszych czasów, np. filmy Odyseja Kosmiczna, gdzie panuje fajna aura tajemniczości i czuć w kosmosie wszechogarniającą samotność.  Lubię to bo taka historia może być dla mnie wielce prawdopodobna (choć komputer HAL jest trochę wydumany). Natomiast nie przepadam za SCI-Fi gdzie istnieją wszelakie stwory typu alieny, predatory czy tam inne rasy itd., dla mnie wtedy to zamienia się w bajkę, jako bajkę widzę też tzw. space opery w stylu Star Wars, nie kumam również klimatów Cyberpunk. Całkiem ciekawy był też film "bliskie spotkania 3 stopnia".
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: Tygrys w 2014.10.15, 20:40:17
A co powiecie na takie zestawienie filmów (Best Cyberpunk Movies): http://www.imdb.com/list/ls000796037/
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: zaxon w 2014.10.15, 20:51:16
No przepraszam ale Lucy? Akurat bylem w PL i sie na to do kina wybralem,  i o tym mowie wlasnie ze na koniec sie trzeba wstydzic ze sie SCi-Fi lubi,  na szczescie niedlugo potem grali Straznikow Galaktyki ,
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: Phonex w 2014.10.15, 21:20:00
Earth: Final Conflict był świetny!
BTW: ten serial był "created by Gene Roddenberry" w sensie pomysłu zapisanego na serwetce. Serial powstał w 1997, a Roddenberry zmarł w1991.


Mam pytanie z gatunku "lepiej nie pytać" - Wolicie Star Wars czy Star Trek, a może coś innego, no i dlaczego? ;)
I kolejne pytanie tego typu - Wolicie SF czy Fantasy? Czy tolerujecie domieszki Horroru czy nie bardzo?

1.Trudno porównywać. Star Wars to filmy kinowe, Star Trek - serial. Ale jeśli już to wolę Star Wars.
Z seriali bezkonkurencyjny moim zdaniem jest Stargate. Wszystkie po kolei. Też żałuję że skasowali Universe.

2.Nie lubię fantasy. Zanudziłem się na maxa na Władcy Pierścieni.


Jeżeli ktoś przeoczył (a są duże szanse - mało ludzi widziało, może przez nienajszczęśliwszy tytuł, sugerujący zbieżność z Lost) polecam miniserial "The Lost Room" z 2006 (3 części po 90 min.). Rewelacyjne! http://www.imdb.com/title/tt0830361/?ref_=fn_al_tt_1 (http://www.imdb.com/title/tt0830361/?ref_=fn_al_tt_1)
Wciągnął się nawet mój kolega, który nie lubi nawet nie to że SF, ale w ogóle kina fabularnego! :D 8)

Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: trojacek w 2014.10.15, 21:31:00
Lucy to typowa produkcja Bessona. Jak się go nie lubi, to się Lucy nie spodoba. Ale fani Bessona doznają rozkoszy :)
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: trojacek w 2014.10.15, 21:35:17
1.Trudno porównywać. Star Wars to filmy kinowe, Star Trek - serial. Ale jeśli już to wolę Star Wars.

ST to też 9 czy 10 filmów kinowych. A co do SW, moim zdaniem trzy stare są apetyczne, trzy nowe - chłam. Ciekawe, jak się uda siódmy film (grudzień 2015), obsada zwala z nóg, ale Disney's... hmm... już nie. Wyjdzie pewnie jakiś techno-Bambi.

Cytuj
2.Nie lubię fantasy. Zanudziłem się na maxa na Władcy Pierścieni.

I ja także. Pomysł rozczłonkowywania banalnej fabuły na 3 filmy po 3 godziny każdy, jest po prostu poroniony.
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: Phonex w 2014.10.15, 21:45:49
A co do SW, moim zdaniem trzy stare są apetyczne, trzy nowe - chłam.
...

Jasna sprawa. Chyba "zapomniałem" o epizodach 1, 2 i 3. ;)
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: ZbyniuR w 2014.10.16, 00:00:35

Ta lista z linka Tygrysa nie za bardzo mi się kojarzy z cyberpunkiem, no ale mniejsza, przypomniała mi dwa świetne filmy Surogaci, i Tron. Oraz parę ekranizacji Philipa K.Dicka takich jak BladeRunner, Total Recall, Raport Mniejszości. Nawiasem mówiąc to chyba najczęściej ekranizowany pisarz SF.

Matrix? - Hmmm kiedyś wydawał mi się bardzo odkrywczy, choć każda następna część mniej mi się podobała, no i za często go puszczają w TV. ;)


Co do S.Treków i S.Warsów fakt że pierwszy zaczynał jako serial a drugi jako film, ale teraz jest już tego że hoho:
Star Trek seriale: Original Series (79)odcinków, Animated Series (22), Next Generation (178), Deep Space Nine (176), Voyager (172), i Enterprise (98). Są też fanoskie Hidden Frontier, i Genesis.

A kinówek jest już 12: The Motion Picture - 1979, Gniew Khana - 1982, W poszukiwaniu Spocka - 1984, Powrót do Domu Na Ziemię - 1986, Ostateczna Granica - 1989, Wojna o pokój (nieodkryta kraina) - 1991, Pokolenia - 1994, Pierwszy kontakt - 1996, Rebelia - 1998, Nemesis - 2002, Star Trek (nowa seria) - 2009, Into Darkness (W stronę Mroku) 2013. Ostatniego jeszcze nie znam, a generalnie im starsze tym nudniejsze. :D

Gwiezdnych Wojen jest jak wszyscy wiemy 6:  Nowa Nadzieja - 1977, Imperium Kontratakuje - 1980, Powrót Jedi - 1983, Mroczne Widmo - 1999, Atak Klonów - 2002, Zemsta Sithów - 2005. Te starsze już mi się opatrzyły.
Do tego kilka Spin Off-ów:   Star Wars Holiday Special 1978, Przygoda wśród Ewoków 1984, Ewoki: Bitwa o Endor 1985, Droids: The Great Heep (anim) 1986, i Wojny Klonów (anim 3D) 2008.
Ale także kilka seriali:   Ewoki (anim)(26),Droidy (13), Wojny Klonów (anim)(25), no i Wojny Klonów 3D (97).

Gwiezdne Wrota też nie gorsze, 4 seriale:    SG1 (214) <- to najdłuższy serial SF w historii ale niedługo Dr Who go przegoni. ;)
I jeszcze Stargate: Infinity (animowany)(26), Atlantyda (100), i Universe (Wszechświat) (40).
I 3 kinówki:  Stargate 1994, potem aż dwa z 2008 Arka Prawdy, i Kontinuum. A na sfilmowanie Extinction od paru lat zbierają kasę.


Ekranizacja Tolkiena jest piękna, ale jednocześnie taaaakaaaa nuuuuudnnaaaa. Gdyby zmieścili tą trylogię w 4 godziny, a nie w 9, to by nie można było oderwać oczu. No ale fantasy na Tolkienie się nie kończy. Nie gorsze światy opisali:
Clive S. Lewis - OPOWIEŚCI Z NARNII, Philip Pullman - MROCZNE MATERIE (złoty kompas itp), Ursula K. Le Guin - ZIEMIOMORZE, Robert E. Howard - CONAN, Andrzej Sapkowski - WIEDŹMIN, J. K. Rowling - HARRY POTTER. ;) 
Przyznam że liznąłem jedynie Conana, bo wolę czytać książki popularnonaukowe i (nazwijmy to) paranaukowe, a co do reszty to wychodzę z założenia, że jak są dobre, to przecież je sfilmują. :)


Pytanie na dobranoc: Dlaczego Japończycy mają takiego fioła na punkcie historii o robotach w których mieszka dusza?  By wspomnieć choćby takiego klasyka jak Ghost In The Shell.
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: trojacek w 2014.10.16, 00:28:18
Pytanie na dobranoc: Dlaczego Japończycy mają takiego fioła na punkcie historii o robotach w których mieszka dusza?  By wspomnieć choćby takiego klasyka jak Ghost In The Shell.

...albo ten film:
http://www.filmweb.pl/film/Dmuchana+lala-2009-499523
:D
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: ZbyniuR w 2014.10.17, 19:36:14
Czy wierzycie że podróże w czasie staną się kiedyś technicznie możliwe? Jak sobie wyobrażacie że to działa? Czy jest jakiś film, książka lub komiks w którym przedstawiono to tak jak to sobie wyobrażacie?

Przyznam że temat mnie kręci. Kiedyś sobie uświadomiłem, że moje ulubione części kinowych StarTreków oraz ulubione części Thorgala to akurat te w których jest o podróżach w czasie. :)
Choć raczej nie wierzę by dało się w przeszłości zabić własnego dziadka, a tym samym spowodować zniknięcie samego siebie. Raczej wyobrażam to sobie tak, że świat nie jest jeden, a jest ich cała masa choć identycznych i nieco przesuniętych w czasie względem siebie. To tak jak seria wagonów, a w każdym wszystko i wszyscy są bardzo podobni do tego co jest w innych wagonach ponieważ przeszli tą samą drogę. A cofnięcie się w czasie to jak przeskoczenie do wagonu który jedzie za nami. Zabicie w nim dziadka zmieni przyszłość dziejącą się w tamtym wagonie, ale nie to co się dzieje w tym z którego sam pochodzę.

Natomiast skoki w przyszłość i powrót może nas przekonać, że jednak nie wszystko dzieje się identycznie jak widzieliśmy w przyszłości innego wagonu. Podobno sama świadomość tego co się może stać sprawia że możemy zrobić coś innego. Stąd tak często przewidywania jasnowidzów się nie sprawdzają. Zresztą prowadząc auto też po to patrzymy do przodu by przewidzieć że walniemy w drzewo jak nie skręcimy, więc skręcamy. ;)

Co o tym myślicie?
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: Maryjan w 2014.10.17, 21:33:21
Kiedyś czytałem fajne opowiadanie s-f. Bohater tego opowiadania udowadniał, że światło nie istnieje (sam był uważany za niewidomego). Był tak przekonywujący, że kto logicznie przeanalizował jego teorię, przestawał widzieć. Kto wie, czy ktoś kiedyś nie udowodni, że wszystko to, co widzimy jest iluzją. Jacyś naukowcy udowadniali, że tak właściwie obraz który widzimy, naprawdę jest "do góry nogami" i odwrócony jak w lustrze. To ludzkie oko i mózg odpowiadają za to, jak postrzegamy otoczenie.
Czasami lepiej nie wnikać w szczegóły, być może jeszcze nie jesteśmy gotowi by poznać prawdziwą prawdę.
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: mad1 w 2014.10.18, 18:46:57
Podróże w czasie już są możliwe (choć na razie tylko w przyszłość i tylko o ułamki sekund), co do podróży do przeszłości to najpierw opracujmy teoretyczną możliwość takiego przeniesienia, na razie taka koncepcja nie powstała. Znaczy są takie koncepcje ale wymagają poruszania się z prędkością szybszą niż światło a póki co nikt nie ma pomysłu jak tego dokonać.
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: trojacek w 2014.10.18, 18:57:42
Takie "podróże" w czasie (ułamki sekund, a raczej pojedyncze sekundy) są możliwe od blisko pół wieku :). Nawet bywalcy ISS tego doświadczają, im dłużej się bujają po orbicie, tym większa różnica stwierdzona po powrocie. Co do bardziej realnych podróży w czasie - a raczej do podróżowania szybciej niż światło - teoria już jest, gorzej z praktyką. NASA prowadzi eksperymenty od wielu lat, a pomysł rozkwitł jako napęd warp w USS Enterprise (Star Trek) :). W dużym skrócie pomysł polega na prostym tricku: skoro nie można przekroczyć prędkości światła (co wiadomo), a prędkość to droga dzielona przez czas podróży - należy skrócić drogę. Czyli tak ścisnąć przestrzeń przed pojazdem, aby przelot przez nią zajmował mniej czasu. Ponoć eksperymenty ciągle trwają.
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: mad1 w 2014.10.18, 18:59:40
Trojacek ale o ile się nie mylę to jest teoria  do szybkiego pokonywania dużych odległości a nie do przenoszenia się w czasie do przeszłości.
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: trojacek w 2014.10.18, 19:05:22
Zgadza się, ale jedno się łączy z drugim. Czas się spowalnia wraz ze wzrostem prędkości podróży, po osiągnięciu prędkości światła czas staje. A co się dzieje z czasem przy podróżowaniu z warp > 1? Prawdopodobnie po takiej podróży można obserwować zjawiska sprzed momentu początku podróży. Czyli np. polecieć do jakiejś odległej galaktyki i przez odpowiednio mocny teleskop obserwować, co się działo na Ziemi wiele lat temu ;).
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: mad1 w 2014.10.18, 19:12:20
Tojacek, obecnie też możemy teoretycznie oglądać dinozaury w czasie rzeczywistym, tylko musielibyśmy mieć dobry teleskop i odpowiednie ułożenie czarnych dziur, które zakrzywiają światło, na pewno gdzieś na niebie znajduje się takie zestawienie:) a tutaj obrazek jak to działa
(http://pjo5qgdoij4l.az.pl/00SCIENCE/kosmicznelustro/lustro4.jpg)
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: trojacek w 2014.10.18, 19:15:10
Racja :)
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: Phonex w 2014.10.18, 19:45:15
Był taki odcinek "Zagadek wszechświata z Morganem Freemanem" o podróżach w czasie. Potrzebny jest bardzo szybko wirujący walec o gigantycznej masie.
Dałoby się zrobić, jakbyśmy mieli reaktor na antymaterię. A do tego z kolei potrzebne są kryształy dilitium... ;D
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: ZbyniuR w 2014.10.18, 21:17:25
Dilitium? - Czy to jest to co wydobywa się na Pandorze? 

A nie, tamto to było Unobtainium. No to nie wiem, co to jest.

Czyli raczej wierzycie ze kiedyś da się to zrobić?

Znalazłem niedawno polską wersję playlisty tych filmów z Freemanem, ale jeszcze się za nie nie zabrałem.
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: Phonex w 2014.10.18, 21:46:12
Dilitium https://en.wikipedia.org/wiki/Dilithium_%28Star_Trek%29 (https://en.wikipedia.org/wiki/Dilithium_%28Star_Trek%29)

Czyli raczej wierzycie ze kiedyś da się to zrobić?

Poza Matrixem? Nie da się. (No chyba że ktoś znajdzie złoża dilitium :P)


... skoro nie można przekroczyć prędkości światła (co wiadomo), a prędkość to droga dzielona przez czas podróży - należy skrócić drogę.
Nie ma zbliżenia do prędkości światła - nie ma efektów relatywistycznych. WARP to sposób ich uniknięcia właśnie! Sposób na podróżowanie bez oderwania się od swojego czasu.
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: trojacek w 2014.10.18, 22:32:42
(No chyba że ktoś znajdzie złoża dilitium :P)

Już dawno znaleziono!
http://en.wikipedia.org/wiki/Dilithium

;)
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: Phonex w 2014.10.18, 22:47:11
No to czeka nas świetlana przyszłość!
Deep Space 1 poleciała, pewnie cichaczem budują teraz Enterprise, a potem to już z górki! :D
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: jpomiar w 2014.10.18, 23:54:46
A może to nie chodzi o dilithium a o delirium?
Bo wtedy to będą możliwe wycieczki do przeszłości lub do przyszłości co tylko dusza zapragnie.

Pozdrawiam wszystkich

jpomiar
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: Ziutek w 2014.10.19, 00:49:20
Earth: Final Conflict był świetny!
BTW: ten serial był "created by Gene Roddenberry" w sensie pomysłu zapisanego na serwetce. Serial powstał w 1997, a Roddenberry zmarł w1991.
Też bardzo lubię ten serial. Rewelacyjny main theme: https://www.youtube.com/watch?v=DJ_TPcoOyZI

I jeszczę kilka ulubionych dorzucę:
Babylon 5
Farscape
Battlestar Galactica
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: ZbyniuR w 2014.10.22, 17:52:23
Na dole 3ej strony tego wątku wspomniałem kilku pisarzy fantasy no a SiFi to co? ;)

JULES G. VERNE -    1828-1905 - był fanem żeglarstwa - 20 000 MIL PODMORSKIEJ ŻEGLUGI, Podróż do wnętrza Ziemi, W 80 dni dookoła świata, Na Księżyc... i wiele wiele innych. :)
HERBERT G. WELLS -    1866-1946 - był biologiem - WEHIKUŁ CZASU, WOJNA ŚWIATÓW, Niewidzialny człowiek, Wyspa doktora Moreau, Ludzie jak bogowie, ...
Edgar R. Burroughs -    1875-1950 - cykl o Marsie (Księżniczka Marsa, JOHN CARTER), cykl o przygodach TARZANA, (choć to nie SF) ;)...
Aldous Huxley -    1894-1963 - eseista poeta podróżnik fan LSD - NOWY WSPANIAŁY ŚWIAT, Wyspa, ...
ROBERT A. HEINLEIN -   1907-1988 - oficer - WŁADCY MARIONETEK, KAWALERIA KOSMOSU, Obcy w obcym kraju, ...
ARTHUR C. CLARKE -    1917-2008 - on pierwszy wymyślił satelity komunikacyjne - seria ODYSEJA KOSMICZNA, SPOTKANIE Z RAMĄ, Koniec dzieciństwa, ...
Frank Herbert -    1920-1986 - buddysta - KRONIKI DIUNY, ...
ISAAC ASIMOV -       1920-1992 - biochemik - JA ROBOT, POZYTRONOWY DETEKTYW, cykl FUNDACJA, Koniec wieczności, Fantastyczna podróż, ...
PHILIP K. DICK -    1928-1982 - był stuknięty - CZY ANDROIDY ŚNIĄ O ELEKTRYCZNYCH OWCACH? (ŁowcaAndroidów), PRZYPOMNIMY TO PANU HURTOWO (TotalRecall), Raport mniejszości, Zapłata, ...
William Gibson -    1948-żyje - twórca cyperpunka czyli świata w którym rządzą korporacje zamiast państw, a ludzie i cyborgi to najczęściej szumowiny -  to on wymyślił określenia: cyberprzestrzeń, virtualna rzeczywistość, sztuczna inteligencja, inżynieria genetyczna, - kultowa powieść: Neuromancer, scenariusz do Johnny Mnemonik ...

Spece od SiFi twierdzą że wszystkie pomysły jakimi do dziś się żywią twórcy opowiadań, komiksów i filmów SF, powstało w latach 50 i 60ych, a później już tylko odgrzewano kotlety. Jedynie tempa rozwoju komputerów (ani Prawa Moore'a) nikt nie przewidział. W latach 60ych w jednym z odcinków Star Treka opisywano parametry komputera pokładowego jako szczytowego osiągnięcia ludzkości. A na końcu podano pojemność jego pamięci, która miała mieścić całą wiedzę ludzkości. Uwaga uwaga: CZTERY GIGABAJTY, po czym następuje chwila ciszy, bo wszyscy w milczeniu trawią świadomość istnienia takiego ogromu. Hehe, a akcja się ponoć dzieje w 22 wieku. ;)  No cóż, wygląda na to że wszyscy mamy komputery zbudowane wg technologii z przyszłości. ;)
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: pear w 2014.10.22, 18:26:06
To może wypadałoby również wspomnieć naszego klasyka - Stanisław Lem
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: ZbyniuR w 2014.10.22, 18:58:37
Nie zapomniałem o nim, rozważałem także Żuławskiego, ale nie wydaje mi się by wywarli równie wielki wpływ na światową kulturę czy też jako inspiracja dla rzesz przyszłych naukowców jak ci których wspomniałem.
Osobiście lubię czytać felietony i wywiady z Lemem, był wnikliwym obserwatorem rzeczywistości i bardzo fajnie wyrażał swoje opinie, choć nie podzielam jego pesymizmu co do przyszłości ludzkości. Ale jego opowiadań jakoś nie trawię.
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: ZbyniuR w 2014.10.22, 19:54:11
Oświecisz mnie, bo nie łapię?
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: pear w 2014.10.22, 19:58:32
Awruk!
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: Phonex w 2014.10.29, 12:11:09
W nawiązaniu do wątku o polecanych i oczekiwanych filmach - ciekawe kiedy/czy w końcu powstanie Spotkanie z Ramą, do którego prawa kupił jakiś czas temu Morgan Freeman i już chyba od 20 lat męczy temat.
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: trojacek w 2014.10.29, 16:25:10
W nawiązaniu do wątku o polecanych i oczekiwanych filmach - ciekawe kiedy/czy w końcu powstanie Spotkanie z Ramą

Przecież już było, dawno temu w TV - "Spotkanie z Ramą na działce" ;)
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: ZbyniuR w 2014.11.04, 19:58:04
To może doczekamy się też kontynuacji. ;)
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: ZbyniuR w 2015.02.27, 23:03:08
Życie jest jak ogród, idealne chwile można przeżyć, ale zachować je można jedynie w pamięci...

Tak powiedział kiedyś Leonard Nimoy, najbardziej znany i lubiany za rolę Pana Spocka w serii filmów Star Trek - zmarł dziś na chorobę płuc, mając 83 lata. - Żył długo i szczęśliwie, niech spoczywa w pokoju. :( [']

http://stopklatka.pl/wiadomosci/-/150485188,nie-zyje-leonard-nimoy
http://www.filmweb.pl/person/Leonard+Nimoy-45066?id=45066
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: Phonex w 2015.11.22, 16:53:04
Kolejny film, tym razem serial, na podstawie Dicka.
Jeden sezon na razie, ale ocena wysoka: 8.4, więc są szanse na kontynuację.
Na podstawie rewelacyjnej książki "Człowiek z wysokiego zamku".
http://www.imdb.com/title/tt1740299/?ref_=fn_al_tt_1 (http://www.imdb.com/title/tt1740299/?ref_=fn_al_tt_1)
Chętnie obejrzę - książka opisuje historię alternatywną, w której Niemcy i Japonia wygrali wojnę, Ameryka jest podzielona na strefy okupacyjne niemiecką i japońską, kwitnie technika niemiecka i japońska kultura, a dużą poczytnością cieszy się nielegalna książka SF opisująca świat w którym alianci wygrali! ;)
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: Maryjan w 2015.11.23, 21:59:22
Nie zapominajmy o Andrzeju Zajdlu. "Paradyzja", "Wyjście z cienia" czy "Cylinder Van Troffa" to dla mnie fajna lektura. No a "Limes inferior" to czytałem już chyba ze 20 razy.  Ze wschodu, to Strugaccy, kawał ciekawej fantastyki.

Gdyby zekranizować "Limes inferior" i zrobił by to ktoś porządnie, to byłoby super.
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: steev w 2015.11.24, 00:07:36
Ze wschodu, to Strugaccy, kawał ciekawej fantastyki.
Ze starszych (i tylko tych których czytałem) można jeszcze sięgnąć po dłuższe i krótsze pozycje Kira Bułyczowa i Dmitrija (Dymitra) Bilenkina, oraz trylogię Siergieja Sniegowa 'Dalekie Szlaki' (uwaga - może trącić socagitmyszką ;) choć nie tak silnie jak 'Mgławica Andromedy' Jefremowa... którą z niezrozumiałych dla mnie powodów nawet lubię... tak samo jak i 'Wszystko dozwolone' Abramowów. )
Dość przyjemnie czytało mi się Olega Diwowa (choć tylko dwie pozycje).
Z nowszych warto wspomnieć Siergieja Łukjanienko. Nie wiem jak inne jego serie, ale 'patrole' czyta się bardzo dobrze (ok, czytało mi się :) )
Miłośnicy fantasy zdaje się jeszcze chwalą Nika Pierumowa - nie znam, nie czytałem.
(dla hardkorowców jest jeszcze parodia Harrego, czyli Таня Гроттер. Jeszcze się nie odważyłem :>)

Z tego co wiem, zekranizowano (lub oparto filmy na ich na kanwie) jedynie 'Patrole' Łukjanienki.
Po resztę proponuję sięgnąć w papierze lub elektronach :)
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: Phonex w 2015.11.24, 12:25:15
Jesteśmy skazani na nieporządne ekranizacje, niestety.
Rosjanie zekranizowali kilka powieści Strugackich: Przenicowany świat (dwie części), Trudno być bogiem, Pora deszczów, Miliard lat do końca świata, Poniedziałek zaczyna się w sobotę (Czarodzieje), Hotel pod poległym alpinistą i oczywiście Piknik na skraju drogi (Stalker - już daaawno temu).

Przenicowany świat mi się nie podoba. Jakiś taki przerysowany, zrobili z tego film akcji. Do tego stopnia, że dwa razy próbowałem i nie obejrzałem do końca :(
W związku z tym dałem sobie spokój z Porą deszczów, ale może kiedyś...

Stalker jest tylko na podstawie Pikniku, w sensie wykorzystano kilka pomysłów z powieści. Nie wiem czemu, lubię go oglądać. Może dlatego że zrobił go Tarkowski? Świetne zdjęcia, fajna muzyka i odrobina klimatu Pikniku. Niemniej nie polecam - Tarkowski robił takie spokojne/nudne filmy, nikomu kogo znam, się nie podobał, choć ma wysoką ocenę (8.2) na IMDB ...
Za to polecam książkę Światy braci Strugackich - Czas uczniów. To kontynuacje powieści braci, napisane przez współczesnych pisarzy SF. W większości niezłe.
Jest jeszcze fiński(?) film oparty na pomyśle Strefy Lądowania. Pillman w powieści powiedział, że było 6 czy 7 Stref na całym świecie i Fini wykorzystali pomysł, że jedna jest u nich. Ale film miał zerowy budżet i kompletnie nic się tam nie działo.

Czarodzieje też tylko oparty na Poniedziałku ... OIDP.

Dopiero niedawko przeczytałem Hotel pod poległym alpinistą i skojarzyłem, że w Teatrze Telewizji była taka sztuka w latach 70, z Bilewskim, Wichniarzem i, jak się okazuje, Stalińską! http://www.filmpolski.pl/fp/index.php?film=524167 (http://www.filmpolski.pl/fp/index.php?film=524167) Pamiętam że była nieźle zakręcona jak na Teatr TV.

I kolejny raz pojawia się plotka, że będzie nowa ekranizacja Pikniku - tym razem jako amerykański serial TV http://deadline.com/2015/09/roadside-picnic-tv-series-wgn-america-strugatsky-jack-paglen-alan-taylor-1201522177/ (http://deadline.com/2015/09/roadside-picnic-tv-series-wgn-america-strugatsky-jack-paglen-alan-taylor-1201522177/)
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: ZbyniuR w 2018.03.15, 07:25:00
Trafiłem ostatnio na filmik "10 najlepszych filmów science - fiction"
https://www.youtube.com/watch?v=rRgaFS-s1ao

Pozwoliłem sobie go skomentować, oraz wymienić moje typy.
I uprzedzając pytania wyjaśniam czemu nie wymieniłem Gwiezdnych Wojen? ...

Bo wg mnie to nie jest SF tylko bajka. Klasyczne SF przedstawia nam jakiś wynalazek i pokazuje jaki wywarł by wpływ na ludzkość lub na losy paru bohaterów. Daje powody do refleksji nad ludzką naturą i roli jaką w naszych losach odgrywa technika. A w Star Wars-ach co mamy? - Peleryny, miecze, zakon, księżniczka, romans, polityczna intryga, pościgi i bijatyki... Wypisz wymaluj "D'artagnan i trzej muszkieterowie". :D  A to że ich pojazdy nie mają kółek nie zmieni tego w SCIENCE FICTION.

Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: ZbyniuR w 2018.03.24, 10:50:43
Nie jestem pewien czy ktoś już w tym wątku o tym wspominał.
Zabrałem się ostatnio za oglądanie czeskiego serialu SF "Goście" z 1984.
https://www.youtube.com/watch?v=u1uNe2yEHB8  15 x 29 min.

Dziwię się że aż tak słabo to pamiętam, np że tam jest taka fajna muzyka, albo dlaczego w ogóle cofnęli się w przeszłość. Kilka założeń jest podobnych do znacznie późniejszego serialu "Trzecia planeta od słońca" z 1996. :)
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: Skinner w 2018.03.24, 10:56:42
I sobota z głowy :)
Dzięki :)
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: ZbyniuR w 2018.03.24, 22:10:24
... Błąd w obliczeniach... Centralny Mózg Ludzkości przeprasza... hahaha  :D

Nawiasem mówiąc jakby się komuś chciało obejrzeć także "Spadła z obłoków" to nie polecam, straszne nudy.
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: ZbyniuR w 2018.06.21, 23:11:43
Od kilku tygodni oglądam 5ą już serię "The 100" i jakoś się nie wciągam, a losy bohaterów są mi obojętne.
Może przez to że przegapiłem 4ą serię i trochę się gubię wśród nowych postaci.
Nie czaję czemu tak zmieniają sojusze i cele do których dążą.

Ale oglądam też 3ią serię "Humans" początek był nijaki, ale teraz jest świetna.
Każdy odcinek to nowe emocje i niecierpliwe czekanie na następny. :)

Czy są wśród was tacy co też je śledzą? Jak się wam podobają?
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: SAJ w 2018.06.22, 00:00:02
Dla tych, ktorzy moga nie znac to z ategorii sci-fi dwa seriale, ktore mnie ostatnio wciagnely to Altered Carbon i Expanse.

Zadna super rewelka tylko pare fajnych szczegolow gdzie np bohater ma "telefon" z peknietym ekranem bo ... pewnie kiedys mu spadl albo cos... Detal ale nawet w zupelnie innym swiecie sa te same "problemy", co dodaje nieco realizmu :)

Pozdro.
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: ZbyniuR w 2018.06.22, 00:39:30
Czy to że w obu grają ładne laski to nieistotny szczegół, czy jeden z powodu twojej sympatii do nich?
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: trojacek w 2019.09.11, 16:19:53
No i przez parę miesięcy nie było czego oglądać... Dopiero coś zaczyna się powakacyjnie rozkręcać.
Z tego braku sięgnąłem po drugą ligę - "Eureka" i znacznie świeższa "Pandora". Ałć. Zęby zgrzytają.

Dla tych, ktorzy moga nie znac to z ategorii sci-fi dwa seriale, ktore mnie ostatnio wciagnely to Altered Carbon i Expanse.

Coś się drugi sezon AC nie chce "urodzić", choć podobno nakręcony. Czekam i czekam. Expanse dopiero w grudniu, ale przynajmniej będą jeszcze 2 sezony, więc zapowiada się pysznie - o ile fabuła nie straci impetu.

Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: Maryjan w 2019.09.11, 16:39:17
Dlaczego nikt nie chce zekranizować "Limes inferior" Zajdla, albo "Paradyzji".
Jak się znajdzie sponsor, pal licho, napiszę scenariusz :)
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: Phonex w 2019.09.11, 22:59:58
Ja bym chętnie obejrzał też "Głowę Kasandry" :D
Ale kto to ma nakręcić? Nasi? Kręcą komedie i/lub tasiemcowe seriale.
Kiedyś polskich autorów ekranizowali też Ruscy i enerdowcy. Teraz już nic z tego.
Amerykanie? Jedyna chyba próba - Solaris - nie zrobił furory. Może się przekonają po The Witcher, chociaż to właściwie jest fantasy, a nie SF, więc ewentualnie, po sukcesie, przekonają się do polskiego fantasy...
Nie ma kandydatów :(
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: Maryjan w 2019.09.12, 11:39:50
Akurat "Głowa Kasandry" Baranieckiego była by łatwa do ekranizacji.
Wystarczył by ucharakteryzowany SKOT, opuszczona ruska baza wojskowa, trochę bagien i jakieś dziury w ziemi :)
No i jeszcze na finał - lotnisko, też może być po ruskim batalionie - oraz kawałek kopalni :)
Resztę by się wygenerowało na graficznych stacjach roboczych.
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: Phonex w 2019.09.12, 12:06:58
A kto do reżyserii?
Książka jest świetnie napisana, zawsze przechodzi mnie dreszcz jak dochodzi do finału. Musi być ktoś, kto potrafi to oddać!
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: trojacek w 2019.09.12, 12:08:19
No to może ten od "Smoleńska"?...;)
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: Maryjan w 2019.09.12, 12:22:25
Najlepszym reżyserem jest życie.
Kiedyś rozmawiałem z pewnym asystentem reżysera.
Lwia część kasy idzie na załatwianie pozwoleń, zezwoleń, przepustek i innych kwitów.
Po czym należy nakręcić jedną scenę pięciominutową w 20 min. i to bez dubli, bo pozwolenie jest na 30 min. a jeszcze trzeba sprzęt rozstawić.
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: Phonex w 2019.09.12, 12:34:22
No to może ten od "Smoleńska"?...;)

Lepiej nie, bo przyjdą fani walki i męczeństwa.
Wolałbym tego od "Wakacji z duchami", niestety już się nie da :(
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: dox w 2019.09.12, 12:41:21
To może Vega ? Ma swoją wierną widownię  :D. Tylko tytuł by zmienił na "Głowę kur...". No i problem byłby z postaciami do jego typowego "dwurzędowego" plakatu z logo pośrodku.
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: KWF w 2019.09.12, 13:19:19
A może w typie „Psów” Pasikowskiego? ;) K... k... k... mocne kino tylko dla prawdziwych k... facetów  :P
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: dox w 2019.09.12, 13:51:52
A propos Pasikowskiego. Napisał całkiem fajną książkę -  "Ja, Gelerth".  Czytał ktoś ?
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: matofesi w 2019.09.12, 13:55:06
No ja czytałem. Nawet wrzucałem OCRa, którego zrobiłem ;)

Książka nawet okładkę ma sugerującą kto miałby ewentualnie zagrać w ekranizacji ;)
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: Phonex w 2019.09.13, 12:07:10
Jeżeli jesteśmy przy oczekiwanych filmach, to zajrzałem (po raz n-ty) na IMDB do strony o filmie "Spotkanie z Ramą" i jakżeby inaczej - ciągle status jest "in development". Za to pojawił się nowy element: sarkastyczne pytanie "czy kiedykolwiek to zobaczymy" i odpowiedź że pewnie nie z tymi osobami które teraz to męczą...
Przy okazji znalazłem listę ciekawych innych filmów zapowiedzianych/w trakcie:
- Płyńcie łzy moje, rzekł policjant
- Ubik
- Teraz czekaj na zeszły rok
wszystkie według Dicka :) Bez dat ani innych szczegółów.

A do kin wchodzi dziś "Głos Pana" według powieści Lema, którą najsłabiej pamiętam.
Produkcja węgiersko-kanadyjsko-szwedzko-fransusko-amerykańska. Węgierski reżyser.
No nie wiem... Podejrzewam, że ten sam schemat co z Solaris Soderbergha - skupili się czym innym niż SF.
Ale ocena na IMDB niezła: 6.4
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: Dalthon w 2019.09.13, 22:16:30
- Ubik
Oooooooooo!!!! Na bank będzie z tego kupa :( Muszę znowu to przeczytać - dawno nie czytałem a to moja ulubiona powieść Dicka.

Fajny projekt za dni parę ujrzy światło dzienne: komiks na podstawie Lema!

Autorem Niezwyciężonego jest Rafał Mikołajczyk - przykładowe plansze dają nadzieję. Zamawiam jak tylko będzie możliwość (ma się pojawić już w najbliższą niedzielę).

https://www.dobrestronybooki.pl/niezwyciezony/

https://www.youtube.com/watch?v=zbPInHIe-h4

Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: Phonex w 2019.09.14, 11:02:14
Luzik. Ubik zapowiadają od 2010. Zapowiada się tak samo jak "Rama" ::)

A Niezwyciężony to moje ulubione dzieło Lema.
Mogliby go zekranizować, ma niezłą akcję, chociaż na pewno nie uda się oddać klimatu...
Te przykładowe plansze komiksu są niezłe w obrazku statku. To że nie jest klasycznym walcem jakoś tak unowocześnia historię, powoduje że nie odbieram jej jako z tej samej bajki co "Milcząca Gwiazda" ;)
Teraz już tak będę go widział czytając.
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: ZbyniuR w 2019.09.14, 21:00:56
A ja bym chętnie zobaczył ekranizacje Funky Kovala albo Thorgala. :)
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: Maryjan w 2019.09.14, 21:37:45
Lepsza była by ekranizacja "Planety Śmierci".
Albo serial dziejący się w świecie Amber - Logrusa i Wzorca.
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: ZbyniuR w 2019.11.09, 19:08:39
Ostatnio na atarionline ktoś odświeżył wątek o fantastyce, którego wcześniej nie czytałem, a ciekawe gusty ludzie tam mają. :)
http://atarionline.pl/forum/comments.php?DiscussionID=1816
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: ZbyniuR w 2020.07.09, 04:06:18
Fajny film ostatnio widziałem, 2 razy go w TV puścili.  "Pasażerowie" z 2016.

Polecam jeśli lubicie SF, scenariusz, obsada, muzyka, wykreowany świat. :)

(https://lh3.googleusercontent.com/XFE-NlXFIqQL66ZNbgMylFg-HoCO9noOISYaGgOtdrTEKb5vqzXy_jVWeoYtIcfql7UJDw=w200-h300)  (https://d13ezvd6yrslxm.cloudfront.net/wp/wp-content/images/ZZ5D45D3EF-700x292.jpg)  (https://www.provideocoalition.com/wp-content/uploads/passengers001.jpg) 

Marsjanin też był niezły, ale nie aż tak. :)
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: KWF w 2020.07.09, 07:50:07
Jest jeszcze "Grawitacja", "Interstellar".

"Pasażerów" widziałem i mnie nie chwycili za serce, tak samo jak "Interstellar".
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: SAJ w 2020.07.09, 10:00:34
Elysium tez byl swietny i na faktach, tak jak gwiezdne wojny.
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: Maryjan w 2020.07.09, 12:02:19
Mieli też podobno ekranizować "Metro 2033". Ale czy do tego dojdzie ?
Ostatnio zainspirował mnie film "Coma" z 2019 roku.
Ciekawe podejście do tematu sekt.
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: ZbyniuR w 2020.07.09, 17:47:11
Metro i Comy nie znam.  Grawitacja moim zdaniem nudna, już wolę Marsjanina z takich filmów o NASA.

Interstelar przygnębiający i strasznie naciągany. No bo zamiast zbudować szczelną szklarnię i maszynkę do odsalania morskiej wody, to szukają rozwiązania w odległym układzie. Przecież Marsa by zdążyli skolonizować zanim by tam dolecieli.  :o  A najbardziej ergonomiczny robot to kloc wielkości szafy?   Litości, ja mam mózg.

Elysium fajne. Choć po kilku obejrzeniach stwierdzam że ilość przygnębiających scen jest na tyle duża że nie oglądam tego z przyjemnością. Z podobnych robotów to wolę znacznie pogodniejszy Chappie.

Gwiezdne Wojny na faktach?  Myślałem że nikt inny tego nie wie. :)
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: ZbyniuR w 2021.03.05, 18:17:58
Po miesiącu abstynencji znowu mam neta. I tak sobie zaglądam tu i tam.
Przypomniał mi sie jeszcze jeden fajny film z robotem w jednej z głównych ról - "Robot i Frank" 2012.
 Kojarzycie? :)
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: steev w 2021.03.06, 02:04:12
Hmmm, film z robotem?
To może Space Sweepers (https://www.youtube.com/watch?v=H1WYnJF1Pwo)?
Można rzucić okiem, bo : koreański, miejscami zabawny, statki to nie picuś glancuś chrom i render tylko porządny syf i rdza, no i robot.
A, i  specżołnierz w zbroi wygląda jak ruchomy pancerz aktywny z dredami :>
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: KWF w 2021.03.06, 06:59:47
"Space Sweepers" - próbowałem obejrzeć pierwszy odcinek, ale po 10 min miałem dość.
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: steev w 2021.03.06, 18:17:32
Może dlatego, że to film pełnometrażowy...
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: KWF w 2021.03.06, 18:23:16
Oo fakt, teraz dopiero to dostrzegłem. Myślałem, ze jest serialem. W każdym razie 10 min i „następny proszę” ;)
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: Thompson w 2021.03.13, 00:38:23
@Phonex a propos Arthura C. Clarka - jest niezły miniserial na bazie powieści "Koniec Dzieciństwa" (Childhoods End). Polecam, 3 epizody.
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: Phonex w 2021.03.13, 20:31:12
Dzięki. W wolnej chwili poszukam.
Przyznam się, że tego nie czytałem... za to Ramę - ze cztery razy ;)
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: Artu2tu w 2021.03.14, 08:38:13
Zbliża się kolejna odsłona Diuny, są już trailery.  Mam nadzieję...  Że się nie zawiodę,  tym bardziej,  że właśnie kończę czytać Kapitularz.
Ten rok jest rokiem Lemowskim?
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: ZbyniuR w 2021.05.09, 02:13:04
Ale trafiłem na zabytkową perełkę.
Ekranizacja z roku 1936 książki Herberta Georga Wellsa: "Rzeczy które nadejdą", wersja pokolorowana. ang.
https://www.youtube.com/watch?v=atwfWEKz00U
Można przewinąć ze 6 min bo wpierw gadają o tym pokolorowaniu i są napisy.

I skrót fabuły jakby ktoś nie łapał o co chodzi:   https://pl.wikipedia.org/wiki/Rzeczy,_które_nadejdą (https://pl.wikipedia.org/wiki/Rzeczy,_które_nadejdą)

A tu więcej o książce z translatora, porusza więcej wątków niż zawiera film:
https://magravapys3wn6yozbprk76xri-adv7ofecxzh2qqi-en-m-wikipedia-org.translate.goog/wiki/The_Shape_of_Things_to_Come (https://magravapys3wn6yozbprk76xri-adv7ofecxzh2qqi-en-m-wikipedia-org.translate.goog/wiki/The_Shape_of_Things_to_Come)


Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: Skinner w 2021.05.11, 12:53:51
U mnie jest niepokolorowane i bez napisów. Dobry link dałeś?

To chyba to miało być:

https://www.youtube.com/watch?v=d0OCod1VPNc
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: ZbyniuR w 2021.05.11, 16:39:29
Faktycznie pomyliłem linka. Na szczęście którykolwiek klikniesz to ten drugi będzie w polecanych. :)

Krótki filmik (10 min) o 3ech robotach które we wymarłym mieście oglądają co zostało po ludziach, i gdybają do czego to jest, i po co tego używali. A że każdy był zbudowany do innych celów to ma inne usposobienie i skojarzenia. Można sobie włączyć tłumaczone napisy. :)  Ale czy znajdą nowe przeznaczenie dla siebie? ;)
https://www.youtube.com/watch?v=q0WuMk0PoHw
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: Skinner w 2021.05.11, 22:05:49
Jak ktoś ma dostęp do Netfllix'a t cały ten serial (Miłość, śmierć i roboty) jest tam dostępny w naszym języku. Niektóre odcinki naprawdę dobre ;)
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: ZbyniuR w 2021.06.10, 16:29:11
Fajnie sie słucha ciekawe rzeczy mówią. 1g 33min.
https://nerdynoca.pl/podkast/068-cyberpunk-jako-sztuka/
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: ZbyniuR w 2021.06.17, 16:28:27
Czy ktoś już widział tą nową ekranizację Diuny 2021 ??

Właśnie sie dowiedziałem że powstała i jestem podjarany zajawkami. :)
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: matofesi w 2021.06.18, 09:06:28
Ktoś pewnie widział... Ekipa, szefowie wytwórni... Normalny widz musi zaczekać przynajmniej do września.
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: damik w 2021.06.18, 11:43:01
Polecam na Netflix film sf pt. "Zagłada", prezentuje nieco inny punkt widzenia... trochę zaskakujący  ???
Nie chcę zdradzać fabuły, ale ciekawy scenariusz dotyczący kwestii AI.
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: Maryjan w 2021.06.18, 11:46:35
Oglądałem. Film fajny i być może - biorąc pod uwagę ludzką naturę - nie tak daleko odbiegający od rzeczywistości.
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: Phonex w 2021.06.20, 13:18:49
Matrix Resurrections już za pół roku!
Parę dni temu były już testowe projekcje.
Ciekawe, jakie komórki mają w kolejnej wersji Matrixa? I czy dalej wchodzą przez linię kablową, czy może mają 5G? ;D
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: Phonex w 2021.12.21, 13:21:06
Już jutro!
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: paroos w 2021.12.21, 14:15:28
Czy ktoś już widział tą nową ekranizację Diuny 2021 ??

Mogę polecić z czystym sumieniem.
Jak na ekranizację świetna robota.
Klimat jest dobrze oddany wg mnie.
Uproszczenia są akceptowalne, wiadome było że głębię polityczno-religijnej trzeba będzie spłycić.
Ale duże brawa za kompromis między Lynch-em a współczesnym kinem akcji.
Na szczęście nie zrobili z tego "avengersów"
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: paroos w 2021.12.21, 14:25:18
A odchodząc na chwilę od filmu, to może poleci ktoś ciekawą literaturę?
Coś z innego bieguna niż komercyjne klony literackie, których pełno w księgarniach?

Żeby dać coś w zamian mogę szczerze polecić kilka lepszych pozycji "ostatnich lat" :D
- Liu Cixin: Wspomnienie o przeszłości Ziemi (3 tomy)
- Nora K. Jemisin: Piąta pora roku (3 tomy)
- Ramez Naam: Nexus (3 tomy)
- Peter V. Brett: Cykl demoniczny (6 tomów)
- Miroslav Zamboch: Cykl o Koniaszu (3 tomy)
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: steev w 2021.12.21, 16:07:09
A odchodząc na chwilę od filmu, to może poleci ktoś ciekawą literaturę?
Coś z innego bieguna niż komercyjne klony literackie, których pełno w księgarniach?
Może Paweł Majka?
Niebiańskie pastwiska, Pokój światów...
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: Phonex w 2021.12.21, 17:30:14
Kto lubi Neala Stephensona, może spróbować "Wzlot i upadek D.O.D.O." - lżejsze niż absolutnie niesamowity, zakręcony "Diamentowy wiek", ale też ma rozmach i pomysły :)
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: Phonex w 2021.12.23, 17:22:08
...
Ciekawe, jakie komórki mają w kolejnej wersji Matrixa? I czy dalej wchodzą przez linię kablową, czy może mają 5G? ;D

No i się wyjaśniło: nie ma już telefonów kablowych, więc wchodzą przez lustra. Sposób wypróbowany chociażby przez Alicję i BER-66 ;)
Extra komórek też nie mają - zwykłe smartfony. Trochę szkoda...

Film jest świetny! Bardziej skomplikowany niż poprzednie (i dłuższy).
Chociaż na IMDB ocena spadła już poniżej Revolutions... Moim zdaniem niesłusznie.
Parafrazując Morfeusza "Nie można powiedzieć czym jest Matrix 4 - musisz to sam zobaczyć" ;D

Przy okazji: dziękuję Wachowski za premierę w środę (bo symetryczna data 12.22.21), zamiast w piątek.
I tak bym poszedł na premierę, a tak - mniejszy tłok i zaoszczędziłem ~30% (tanie środy). Dzięki temu nie kląłem na reklamach przed filmem (pół godziny!)
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: Maryjan w 2021.12.23, 19:48:41
Ale niestety, jak dla mnie, to odgrzewany kotlet.
Efekty specjalne super, ale fabuła trąci remake-m.
Symulacja w symulacji, symulacją pogania.

Boję się tylko, żeby cykl "Matrix" nie podzielił losu innego cyklu.
Mianowicie "Gwiezdnych Wojen".
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: Phonex w 2021.12.24, 10:10:11
Nie zgadzam się.
Moim zdaniem to jest kontynuacja "upozowana" na re-boot (bo studia lubią re-booty). Stąd tyle auto-cytatów, flashbacków i ten tekst na początku "Warner Bros chce stworzyć Matrixa 4. Z nami albo bez nas".
Zwróć uwagę że fabuła, choć też opowiada o Matrixie, jest teraz o czym innym, nie o wojnie z maszynami.
Jeżeli już z czymś porównywać - to z cyklem Indiana Jones: kolejne tajemnicze znaleziska archeologa.
Tu mamy kolejne przygody Neo: 1-okazuje się Wybrańcem, 2-poznaje drugie dno, 3-kończy wojnę (no prawie), 4-żadne z powyższych.
Bardziej mnie martwi, że w tej części mniej jest tych rozważań filozoficznych o przeznaczeniu i wolności wyboru, niezwyczajnych dla filmów akcji. W poprzednich było tego pełno: Morfeusz, Wyrocznia, Smith, Merowing, Rama Kandra i w końu Architekt ("Choice. The problem is choice!"). A tu? Coś jest, ale mało i bez tej emfazy co poprzednio... Może się nie zmieściło, i tak film jest długi...
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: Maryjan w 2021.12.24, 10:35:56
Być może jestem "skażony" poprzednimi odsłonami tego cyklu, stąd mój sceptycyzm :)
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: ZbyniuR w 2021.12.27, 12:38:54
Skoro już nie walczą z maszynami ani nie filozofują o wolności to co robią?
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: Phonex w 2021.12.27, 13:57:06
Niszczą infrastrukturę :P
"I still know kung-fu!"

(https://images.squarespace-cdn.com/content/v1/592baecabebafb216b5d0d61/1632763551709-5X5O52Z18JUQH1EY1J7A/image-asset.png?format=1000w)
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: aqqman w 2021.12.28, 09:50:01
Jeszcze nie widziałem nowego Matriksa ale się nastawiam, prędzej czy później obejrzę. Opisujecie tak tajemniczo, że pewnie prędzej.

Czy ktoś już widział tą nową ekranizację Diuny 2021 ??

Mogę polecić z czystym sumieniem.
Jak na ekranizację świetna robota.
Klimat jest dobrze oddany wg mnie.
Uproszczenia są akceptowalne, wiadome było że głębię polityczno-religijnej trzeba będzie spłycić.
Ale duże brawa za kompromis między Lynch-em a współczesnym kinem akcji.
Na szczęście nie zrobili z tego "avengersów"
Widziałem... nie specjalnie mi podeszła.
Lynch miał za skrótowo.
Miniserial z 2000 roku - lepiej ale niski budżet i trochę za bardzo arabami trąciło jeśli chodzi o atmosfere.
Tu czegoś brak i J. Mammoa - po prostu go nie lubie ;) sorry
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: paroos w 2021.12.28, 10:34:04
Wiadomo, każdy ma własny gust.
Pewnie podobnie podzielą się odbiorcy nowego Matrixa :)

Może po prostu nie spodziewam się zbyt wiele po "amerykańskim" kinie.
A na pewno nie spodziewam się że kiedykolwiek ekranizacja spełni oczekiwania, bo to niemożliwe.
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: aqqman w 2021.12.28, 10:58:07
Nie zawsze tak jest. Nowy Wiedźmin netfliksa mnie się podoba... może dlatego, że nie miał w zasadzie konkurencji, wolę przemilczeć polską ...jak to nazwać..... filmografię, trochę mi Żebrowskiego szkoda bo zagrał idealnie, Cavil zasadniczo gorszy nie jest.

Z książek ostatnio się zaczytuje space operą Michała Cholewy - Algorytmy wojny. Ciekawie świat... wszechświat, przedstawił, UE, USA i Chiny - genialne  :D
Głównym bohaterem jest żołnierz piechoty kolonialnej Unii Europejskiej. Ciekawie opisane bitwy zarówno w kosmosie jak i na planetach. Zagrywki taktyczne niekiedy zaskakują, wszystko ma "drugie dno". Po "Zaginionej flocie" Campbella ciężko mi ocenić co lepsze, na pewno nam Polakom bliższe dzieło M.Cholewy.  ;D
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: Maryjan w 2021.12.28, 15:46:55
Ja tam czekam na zakończenie (w końcu) w 11 sezonie The walking dead :)
Ciekawe, czy się Rick pojawi :)
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: paroos w 2021.12.28, 17:02:09
Nie zawsze tak jest. Nowy Wiedźmin netfliksa mnie się podoba...

Mnie też się podoba. Ale dobrą ekranizacją bym go nie nazwał.
Za to jako serial "fantasy" jest jednym z najlepszych, jakie można teraz obejrzeć.
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: aqqman w 2021.12.28, 17:29:26
Zależy co rozumieć pod pojęciem "dobra ekranizacja".
Czy wierna książce? to akurat nie jest najważniejsze, przynajmniej dla mnie Sezon Burz to totalny bełkot jeśli chodzi o książkę, a popularność książki również zawdzięczały tym k**** ,chu*** , rzyci, oraz innym kwiecistym bluzgom. Tutaj ograniczyli się do "faków" w odpowiednich momentach - ale te momenty są wybrane idealnie - właśnie w stylu Sapkowskiego.
Tutaj (serial) akcja i ciągłość fabuły bardziej się klei, i owszem, serial jest jednym z najlepszych.
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: paroos w 2021.12.28, 23:39:15
Pewnie każdy ma inne kryteria.
Również zgadzam się, że wierność treści książki to nie jest dobra droga, a chyba wręcz przeciwnie.

W moim przypadku liczy się chyba immersyjność. Dobre książki mają ją na bardzo wysokim poziomie.
I ciężko jest zekranizować je w taki sposób, żeby obejrzenie pozwalało zanurzyć się w uniwersum książki i odebrać je w podobny sposób jak w książce.
Zawsze to będzie bardziej lub mniej spłycone.
U Sapkowskiego wg mnie na bardzo wysokim poziomie stoją dialogi. Bardzo naturalne.
To one w głównej mierze budują postaci, które mają dużo indywidualności. Nawet te drugoplanowe.

Serial nie powinien próbować robić tego na silę, książką i tak nie zostanie.
Dlatego nowy serial mi się podoba. Robi to co gry.
Korzysta z uniwersum, ale historię buduje z użyciem narzędzi charakterytycznych dla sztuki filmowej.

PS. Sezonu Burz unikał bym jako przykładu reprezentatywnego dla serii Wiedźmin :D
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: ZbyniuR w 2022.01.05, 13:00:36
Od paru miesięcy należę do grupy fanów SF na FB. I strasznie tam przeżywali czekanie na Diune i Matrixa, a ja nie mam dostępu do żadnej platformy streamingowej, więc nie wiem kiedy obejrzę, ale bardziej chciałbym zobaczyć nowy TopGun oraz "Nie patrz w górę", albo te nowsze seriale Trekowe. :)

A jak ktoś lubi popatrzeć na ładnie narysowanych kosmitów:  https://davian-art.com/gallery
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: paroos w 2022.01.05, 20:09:12
(...)  ja nie mam dostępu do żadnej platformy streamingowej, więc nie wiem kiedy obejrzę (...)

A to z wyboru czy z konieczności? :)
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: Artu2tu w 2022.01.05, 23:17:47
przeżywali czekanie na Diune i Matrixa, a ja nie mam dostępu do żadnej platformy streamingowej, więc nie wiem kiedy obejrzę, ale bardziej chciałbym zobaczyć nowy TopGun oraz "Nie patrz w górę"

Na Matrixie byłem, nie podoba mi się, ale wysiedziałem do końca.
Diuna to trudny materiał do sfilmowania, moim zdaniem oczywiście.  Jeśli będą to robić tak, jak w ostatnim filmie, to jeszcze prawie czterdzieści odcinków zostało.
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: ZbyniuR w 2022.01.06, 12:37:45
@paroos - Z wyboru. Po prostu darmowe źródła oferują tak wiele rzeczy do oglądania że i tak życia nie starcza by co ciekawsze przejrzeć, zwłaszcza gdy ma sie szerokie zainteresowania. A że jakieś głośne komercyjne tytuły pojawią sie w nich za parę lat albo wcale nie jest dla mnie wystarczającym powodem by za nie płacić. No i mam naturę kota, lubię chadzać własnymi drogami, także w poznawaniu światowej kultury, która jest tak ogromna jak ocean a długość naszego życia wystarcza by zapoznać sie ze zaledwie paroma jej kropelkami, ale nikt mnie nie przekona że koniecznie muszę sie zapoznać akurat z tymi najgłośniej reklamowanymi. Czesem odkrywam perełki o których nigdy nie słyszałem, a do których bym nie dotarł gdybym oglądał tylko to co sie reklamuje. :)

@Artu2tu - Przed laty przeczytałem 4 i pół książek Diuny ze 6 oryginalnych. Z czego dwa pierwsze uznałem za dobre ale nie wybitne. Opinie jakie spotykam w necie raczej nie chwalą reszty ani spinofów, więc szanując swój czas co najwyżej zapoznam się z ich skrótami co mi zajmie maks kilka minut na tom, a nie godzinę czy więcej. Filmy też zwykle nie są chwalone przez tych co czytali książki. Gdy patrzę na tą dziecinną twarz aktora grającego Paula nie umiem sobie wyobrazić abym potrafił sie z nim utożsamić. Za stary jestem. Myślę że zrobiono to raczej dla młodych którzy nie sięgną po książkę. Znalazłem jakiś rok temu namiary na serial Diuna w cda chyba, czekają w długiej kolejce, i jak dobrze pójdzie to za kilka lat do nich dotrę by obejrzeć a może tylko poprzewijać. :)

Diuna nie ma drugiego dna, nie spodziewam się w niej niczego odkrywczego. Aktualnie czytam już drugi raz w tym miesiącu (tak mi sie spodobała) "Misja" Michel Desmarquet, autor i bohater zostaje porwany przez kosmitów, poznaje zasady wg jakich żyją, co pozwala mu spojrzeć na naszą planetę z innej perspektywy, pomagają mu też poznać jego własne przeszłe wcielenia które przeżył w prahistorii Ziemi, i to jest coś!!  A nie jakaś tam Diuna, w której dwie frakcje biją sie o kupę wielkiej glizdy. Sorry ale dla mnie to nie jest ciekawe. :)
Ale Matrixa4 sobie obejrzę jak gdzieś trafię darmo, bo lubię Keanu, a że tam też nie ma drugiego dna to już wiem i nie mam wielkich oczekiwań. :)

Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: Artu2tu w 2022.01.06, 13:33:06
Ależ Paul właśnie był nastolatkiem. I w filmie jest troszkę "za stary". Przeczytałem wszystkie książki, włącznie z tą, która była pierwowzorem i... Podoba mi się. Nawet bardzo, do tego stopnia, że za kilka lat znów je sobie przypomnę - zresztą - ciekawe doświadczenie, pozwala na odkrywanie literatury z innej perspektywy.

Co nie zmienia faktu, że nie samą Diuną człowiek żyje - dziękuję za namiary na dobrą książkę, właśnie się za czymś rozglądam.

Snerg "Robot" -  polecam.
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: paroos w 2022.01.06, 14:30:42
Tak naprawdę Diuna wcale nie jest o wojnie między dwoma ugrupowaniami, to jest raczej tło do głównego przekazu.
Ale jeśli ogólnie książka nie trafia, to nie ma co męczyć na siłę.
Niektórzy kochają władcę pierścieni albo mroczne materie, inni nienawidzą. Na świecie musi być różnorodność :)

PS. Również dziękuję za polecenie z poza 'mainstreamu' :)
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: ZbyniuR w 2022.01.06, 19:21:39
Nie dziękujcie z góry bo może się wam nie spodobać. Choć to niedawno to już nie pamiętam kto mi to polecił, znalazłem na chomiku, txt ma 470KB czyli jest gruba, a jednocześnie tak mała że można zassać nawet bez logowania.

Co do wieku Paula to faktycznie nie pamiętam ile miał lat, czytałem to mając ok 20. Ale czułem że jest bystry, jakoś tak dojrzały i miał jakąś charyzmę, a ten aktor wygląda jak wystraszony wymoczek.

Za bardzo spłaszczyłem fabułę?  No dobra jest tam mały twix, pewien zakon próbuje choć nie do końca udolnie przewidywać i manipulować historią i bogatymi rodami tak aby stworzyć przyszłego władcę który złapie wszystkich za mordę. A no bo ta kupa jest po to żeby mieć władzę nad światem. Czyli głębsza głębia niż w DragonBallu. :)

Aha gdzieś czytałem że Diuna to takie SF dla Arabów. hehe no jakoś trzeba tą kulturę wciągnąć do cywilizowanego świata żeby młodzi marzyli o kosmicznych lotach zamiast o bombach i hurysach po śmierci. ;)
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: aqqman w 2022.01.07, 10:43:35
Za bardzo spłaszczyłem fabułę?  No dobra jest tam mały twix, pewien zakon próbuje choć nie do końca udolnie przewidywać i manipulować historią i bogatymi rodami tak aby stworzyć przyszłego władcę który złapie wszystkich za mordę. A no bo ta kupa jest po to żeby mieć władzę nad światem. Czyli głębsza głębia niż w DragonBallu. :)

Aha gdzieś czytałem że Diuna to takie SF dla Arabów. hehe no jakoś trzeba tą kulturę wciągnąć do cywilizowanego świata żeby młodzi marzyli o kosmicznych lotach zamiast o bombach i hurysach po śmierci. ;)

Nie wiem czy przeczytałeś całość, nie tylko 6 tomów ale i resztę (na podstawie luźnych notatek Herberta). Co prawda nie polecam szczególnie tej "reszty" bo pisał to zawodowy najemny pisarz (tzw. literacka prostytutka) K.J.Anderson na zlecenie Christophera Herberta (bo ten za grosz pisać nie umie). Tam jest lepiej wyjaśnione o co w tym wszystkim chodzi - o odwieczną walkę człowieka z maszynami.
Czyli mamy Matrix i Diunę prawie o tym samym  ;D
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: ZbyniuR w 2022.01.07, 14:56:24
Wspominałem że przeczytałem 4 i pół tomu i reszty nie zamierzam. Ale było tam coś o historii tego uniwersum że przed laty jakaś wojnę z maszynami z trudem wygrali, ale potem zakazano budowania myślących maszyn, stąd tak cenią Mentatów czyli ludzi wytrenowanych na komputery. A z elektroniki to mają tylko odtwarzacze dźwięku i obrazu. Choć jest jakaś planeta której mieszkańcy po cichu budują wszelkie elektroniczne cudeńka i handlują tym na nielegalu. A czy wyszła im z tego kolejna zadyma to nie wiem.

Chyba każde liczące sie w kulturze SF uniwersum ma swoją wojnę z cywilizacją robotów lub cyborgów sterowanych sztuczną inteligencją. W Star Treku mają Borgi, w Battlestar Galactica mają Cylonów, w Gwiezdnych Wrotach mają Replikatory, w Dr Who - Cybermani, w Babylon 5 też jakieś cyborgo-zombiaki, w Terminatorze wiadomo, nawet w "Był sobie Kosmos" największym wrogiem są Roboty. itd itp ...

Skąd by nie patrzeć mamy przes..ne z tymi robotami. Ale może te wszystkie wstawki to tylko echa prawdziwych wydarzeń?  :o  Że co? że żartuję?

Jest taka stronka Wingmakers (Uskrzydlacze) mają też polską wersję. Części ich materiałów nie trawię i odpadam, ale poczytajcie sobie wywiady z niejakim Dr Nerudą:
https://wingmakers.pl/kapsula-czasu/wywiady-z-dr-neruda.html
Albo jeśli wolicie bardziej beletrystyczną formę tej samej historii to książkę:
https://wingmakers.pl/kapsula-czasu/projekt-starozytna-strzala.html
(ja wolę wywiady bo wg mnie są mniej nudne). Sprawa dotyczy pilnujących nas dobrych kosmitów przed mającą na nas chrapkę cywilizacji rządzonej przez sztuczną inteligencję, do tego podróże w czasie itp. Sami twierdzą że nie wszystko co tam udostępniają jest prawdą, bo chcą rozpowszechnić te informacje aby oswoić ludzkość z tym co nas czeka, a także by ta historia obudziła wspomnienia z poprzednich wcieleń ludzi którzy urodzili sie tu aby w tych przemianach pomóc, a to wszystko zanim to SI szperające po naszym necie ich namierzy i uciszy.
Człowiek to czyta i na myśl o tym - A co jeśli to prawda? - włos się jeży i nie wiesz czy możesz spać spokojnie.

Albo z innej bańki. Informatorzy twierdzący że są emerytowanymi pracownikami Tajnych Programów Kosmicznych którzy uważają że tam sie dzieją TAKIE RZECZY, że ludzie muszą sie o tym dowiedzieć. Cała sprawa zaczęła wychodzić na jaw dzięki wywiadom które prowadził z nimi David Wilcock. Jakiś czas temu wywalili go z TV i już sie tak nie udziela, ale pałeczkę przejął jeden z jego pierwszych informatorów Corey Goode, dostarczając tzw aktualizacje, a czasem też Dr Sala który gości na swoim kanale innych. Na szczęście mamy też polskich zapaleńców którzy tłumaczą wszystkie te materiały z najdalej kilkutygodniowym opóźnieniem. Dostępne do czytania na   kosmiczneujawnienie.com  albo do słuchania na kanale o tej samej nazwie na YT.

Czego tam nie ma? - Kosmiczne federacje, starożytne podziemne cywilizacje, naziści w kosmosie, tajne projekty techniczne i genetyczne we współpracy z obcymi, podróże w czasie ... no i oczywiście odwieczna kosmiczna sztuczna inteligencja która stara sie złapać za mordę każdą biologiczną cywilizację którą sie da. Po paru latach mamy już chyba kilkadziesiąt godzin audycji do słuchania, i nie wiem jak by tu w paru zdaniach przekazać choćby zarys całej tej afery. Może skupię sie na jednym z wątków...  Od niepamiętnych czasów różnej maści kosmiczni szubrawcy porywali sobie ludzi: na mięso, do niewoli, jako seks zabawki, itp.  Ale wg tego co mówią ci informatorzy od lat 80ych nasi tajniacy mają już na tyle zaawansowane kosmiczne pojazdy i broń, że bez ich pozwolenia obcy już nie mogą sie tu kręcić. Czyli fajnie no nie? - A no nie. Bo nadal dostają to czego chcą (dlatego nadal giną ludzie), tyle że już nie za darmo, muszą płacić udostępnianiem kolejnych technologii. Bo ci źli dogadują sie z jakimiś kosmicznymi flądrami aby trząść okolicznymi układami gwiezdnymi, i gotowi są dla władzy poświęcić resztę ludzkości, a ci dobrzy kombinują jak tamtych pokonać, a te technologię ujawnić i zamienić naszą planetę w to co znamy z filmów Star Trek. :)

Kiedyś myślałem że Science Fiction jest super, ale odkąd odkryłem takie rewelacje to Science Fiction to nuda, a najlepsze w tym jest to że odkładasz czytadło, rozglądasz sie po pokoju i nadal jesteś w tym samym uniwersum.
Bo to zmienia kąt pod jakim patrzysz na rzeczywistość. Choć jeśli dla kogoś to za dużo, to może coś takiego:

Grupa Bilderberg kojarzycie? - To ci od rządzenia światem. Jeden z nich niejaki Jan van Helsing napisał książkę pod tytułem "Ręce precz od tej książki". ok 630KB czytania. Można znaleźć na chomiku, każdy rozdział o czymś innym. Tematyka od pozytywnego myślenia, przez arkę przymierza, hrabiego Saint Germain, aż po Nowy Porządek Świata. O kosmitach prawie nic, ale znowu nie można spokojnie zasnąć. ;)

A nie tam Diuna czy Matrix, bo po nich śpi sie jak po dobranocce. :)
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: aqqman w 2022.01.07, 15:41:09
Okej, nie zapędzajmy się w religię bo z tego może wyjść różnie, mówmy o SCi-FI(ction). Zawsze to bezpieczniej  ;D

Obejrzałem niedawno Startrek Picard - uważam że dobry, po tych wszystkich kiepskich enterprisach i nieudanych eksperymentach, ten jest na miarę Next Generation, nie tylko dlatego że gra Patrick Steward (że też chłop jeszcze może  :D ).
Porządnie zrobiony serial.
cyt. 7of9 jako "królowa" Borg: "WE ARE BORG"
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: ZbyniuR w 2022.01.07, 15:55:43
A gdzie ja o religii wspomniałem?  Przecież arka przymierza to elektronika od kosmitów. Nie wiedziałeś?
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: aqqman w 2022.01.07, 16:02:40
Wszystko w co wierzymy ale nie możemy tego udowodnić jest religią. Troszkę szersze pojęcie niż pan w czarnej sukience - w tym sensie  :)
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: trojacek w 2022.01.07, 16:28:28
Przecież arka przymierza to elektronika od kosmitów.

To by było fajne w sumie, taka piguła obcej nauki zostawiona nam w prezencie.
Ale wnosząc po "Indiana Jones", to ta elektronika miała nielichą awarię ;)

Wszystko w co wierzymy ale nie możemy tego udowodnić jest religią.

Albo teorią spiskową.
Religia to system zbudowany na ślepej i bezwarunkowej akceptacji domniemanych faktów, których dotychczas nie udało się zweryfikować dostępnymi środkami naukowymi. Nawet jednak gdy nauka jest w stanie obalić mity budowane przez religie, prawdziwi wyznawcy pozostają na to ślepi i głusi ;)
A fantastyka to świadoma zgoda na TYMCZASOWE zaakceptowanie domniemanych faktów, sytuacji, miejsc, postaci fikcyjnych. Trochę daleko od religii.
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: ZbyniuR w 2022.01.07, 17:46:13
Oj tam wielki mi prezent, radiostacja z mechanizmem zabójczym dla tych co nie mają autoryzacji. :)

Czyli wiara że Spectrum jest lepsze od Atari dopóki nauka tego nie udowodni też jest religią?
Czy to tylko tymczasowa zgoda na zaakceptowanie domniemanych twierdzeń, czyli fantastyka?
Czy to zależy od stosunku "wyznawcy" do innych twierdzeń?

Skoro Daniken bywa bohaterem własnych książek to nie jest to fikcja, a Kapitan Żbik jest zmyślony to jest religia.
Seksmisja to nie fantastyka bo dzieje sie w prawdziwym miejscu, w Polsce. Kaczor Donald nie jest udowodniony no to jest yyy kurde już sie pogubiłem. A ja bym tylko chciał wiedzieć czy Twardowsky mieszka na Księżycu. :(
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: ZbyniuR w 2022.01.10, 18:06:25
Kiedy mowa o polskich wizjonerach to ciągle tylko Lem, Lem i Lem, a taki np Mickiewicz to kojarzy sie raczej z Dziadami, a tymczasem:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Historia_przyszłości (https://pl.wikipedia.org/wiki/Historia_przyszłości)

No ja sie zdziwiłem. Szkoda że o tym w szkołach nie uczą. :)
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: trojacek w 2022.01.10, 18:52:08
Fajna znajdka. Pewnie mało kto o niej słyszał, bo nie wyszła do druku.
No a na lekturę szkolną to i tak pewnie za mało pompatyczno-patriotyczna.
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: ZbyniuR w 2022.01.11, 14:42:50
Dość powszechnie uważa sie że pierwsza powieść SF to "Frankenstein" Mary Shelley z 1818 roku, ale niedawno profesor historii Ada Palmer uznała że opowiadanie filozofa Voltaira "Micromegas" z roku 1752 kwalifikuje się jako wczesny przykład SF. Opowiada tam o kosmitach ze Saturna i drugim z gwiazdy w pobliżu Syriusza, którzy są olbrzymami i badają Ziemię, i mają problemy ze znalezieniem form życia, ponieważ wieloryb jest dla nich wielkości pchły. W końcu zdają sobie jednak sprawę, że ten maleńki kawałek drewna na wodzie to statek pełen żywych istot i nawiązują kontakt z ludźmi.

Albo czy znacie to:  https://pl.wikipedia.org/wiki/Statki_czasu

Jest to opowiadanie które było inspiracją dla Herberta Wellsa do napisania Wehikułu Czasu, a jest bardziej odjechana niż wersja Wellsa.

Czasem trafiam na film z lat 50-60 z bardziej inspirującą historią do rozważań nad naszą przyszłością niż współczesne produkcje które bardziej sie skupiają na efektach specjalnych niż na spójnej historii.

A propo współczesnych, przeczytałem sobie streszczenie Matrixa 4, i stwierdzam że nie jest tak głupie jak słyszałem. Po prostu zadaje zupełnie inne pytania niż te jakie zadawała jedynka.
A tu parę rozważań na ten temat:   https://www.youtube.com/watch?v=IsZUBMl9btw

Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: ZorrO w 2023.06.30, 04:40:47
Czas odświeżyć wątek. :)

Lista 10 świetnych SF które nie doczekały sie kontynuacji: 13min ang.
https://www.youtube.com/watch?v=a0yfZLiyrfo
Tytuł: Odp: wątek dla sympatyków fantastyki
Wiadomość wysłana przez: ZorrO w 2023.07.29, 22:49:18
Ale jestem podjarany, bo obejrzałem 2go Avatara!! :D
Tak do połowy filmu to był najładniejszy film jaki widziałem, potem jak na mój gust za dużo przygnębiającej i nużącej przemocy. Chyba muszę częściej wpadać do znajomych na Netflixa. ;)