Podstawą jest dobry markowy zasilacz 5V, a nie za 2-5zł kupiony na allegro, o zawyżonych parametrach prądowych, niestabilny napięciowo słabo reagujący na szybkie zmiany obciążenia, zrobiony na jednym-dwóch tranzystorach.
Dodatkowo takie zasilacze nie mają żadnych zabezpieczeń- bezpiecznik w postaci przewężonej ścieżki w przypadku awarii grożą zapaleniem się a fatalne wykonanie transformatora grozi przebiciem transformatora i porażenie.
Tak wygląda jeden z niebezpiecznych zasilaczy, ten jest mniejszej mocy (deklarowane 1A, rzeczywiste 200..300mA z bardzo niestabilnym niecięciem 5V) ale te większe są o podobnej konstrukcji.
Element stabilizacji napięcia poprzez sprzężenie zwrotne przez transoptor - ten transoptor jest tu atrapą.