forum speccy.pl
ZX Spectrum => HARDWARE => Wątek zaczęty przez: Boyo w 2019.12.24, 10:54:39
-
Szanowni Państwo.
Czy może ktoś z Was ma w posiadaniu takie interface jak na zamieszczonym obrazku ?
Moja sztuka niestety jest niekompletna - brakuje 4 EPROMów (były one oznaczone kolorami: czerwony, niebieski, żółty, zielony).
Ewentualnie działające wsady ? - znalazłem takowe w jednym miejscu w internecie, ale są z błędami.
Widziałem w sprzedaży taki sam interface z 5-cioma EPROMami (powinno być 4 ???), niestety nie udało mi się go kupić...
-
Znalazłem kolejne dziwactwo tego typu i ponownie wygląda na niekompletne. Nie mogę znaleźć informacji na jego temat.
Uprzejmie proszę o wsparcie, przynajmniej w rozpoznaniu co to może być.
-
To chyba ta sama rodzina co ten: https://www.youtube.com/watch?v=aAWEjKyeYTc
Były robione dla szkół przez Suffolk Sciences, więc pewnie każda kolejna wersja była trochę inna.
Tu widzę jakieś rozważania na temat jego przeznaczenia: http://www.shadowmagic.org.uk/spectrum/suffolk.html
-
Cytuję z treści tej stronki, bo możne ona kiedyś odejść do krainy wiecznych łowów:
"I've been "e-bay"-ing recently and in a purchase of broken machines I came across this hardware device. It looks like a Disciple interface and has a 25-pin D socket at the back. When I plug it in it takes over the ROM and identifies itself as a "Suffolk science" device. It appears to have been used in schools and can do analogue + digital measurements amongst other things. One was on sale on Ebay recently and went for £40 - and I have two of these devices :-)
I don't know how this device works, except that it responds to OUT 127,1 to page it in. The ROM seems to contain BASIC programs too. Inside the device there are 4 EPROMs, but I can only page one of them in. Doing an OUT 127,45 seems to page both ROMs out. Doing an OUT 127,7 returns the ZX ROM into the memory map."
"I have been doing some more research, and I was still uncomfortable that there were 4 EPROMs inside the unit, yet I was only getting one ROM image that made sense. I therefore went for the "ultimate" test, and took my unit apart. I put each EPROM into my trust BBC computer and dumped each ROM to disc with a little machine code program - nice to know the 6502 skills are still with me :-)
The four EPROMs are colour coded and go red,yellow,green and blue. The PCB of the unit is marked (c) 1989 to Suffolk LEA. The PCB is marked v3.0. There are not many chips on the PCB, apart from the 4 EPROMs the rest are just TTL logic chips. I think the BASIC programs inside the ROM will give clues on how to read the A/D ports.
The ROM is complex, because when it powers up it copies some of itself into RAM (just below &7FFF) and runs from there. It also sets up a paging routine and keeps track of itself in a similar way to the 128 BANKM mechanism."
-
Czy ktoś może spotkał się z interfejsem ze zdjęcia i potrafi podpowiedzieć do czego służył i co umieścić w pustych podstawkach?
-
Na moje oko to 6xEPROM plus port drukarki.
-
Może źle się wyraziłem: chodziło mi raczej, czy w tych podstawkach powinny być układy z określoną zawartością? Przełączanie aktywnego układu jest programowe, więc zakładam, że powinien być jakiś kawałek softu to obsługujący. Kolejna sprawa: czy ktoś ten interfejs kojarzy "z epoki"? Czy to jakaś pojedyncza, hobbystyczna produkcja, czy jakaś firma coś takiego robiła?
-
Konstrukcja mocno chałupnicza, ręczne lutowanie, brak mycia, brak jakichkolwiek napisów na soldermasce.
Zastanawia mnie ten niebieski dynks koło gniazda zasilania, czy to aby nie wybór aktywnej kości EPROM. - OK, to pozostałość po wyłączniku zasilania.
PS. Podejrzewam, że była do tego kaseta z kawałkiem softu, wybierającego kość pamięci plus JP #0000. A w EPROM-ach gierki znane z kartridży... Tylko ten port drukarki trochę nie pasuje do obrazka. Ale jeśli ktoś to robił dla siebie, to pod to, co sam posiadał pewnie.
-
W EPROMach mógł być także soft/drivery do obsługi drukarki, lub wordprocessor...
-
Ten temat był już poruszany na Forum.
https://www.speccy.pl/forum/index.php?topic=5459.msg97302#msg97302
Daj znać, gdy uda Ci się go uruchomić :)
-
Ten temat był już poruszany na Forum.
Wątki zostały scalone. Dzięki za czujność, @Boyo!
Daj znać, gdy uda Ci się go uruchomić :)
Bez wkładów do EPROM to raczej nie ma tu nic do uruchamiania...
-
Bez wkładów do EPROM to raczej nie ma tu nic do uruchamiania...
No dokładnie, wystarczy że ktoś udostępni wsady, to sobie jakoś poradzimy :)
-
Dzięki Boyo :)
OK, to pozostałość po wyłączniku zasilania.
Otóż mocno się mylisz :) 9V idzie bezpośrednio na 7805 i szynę ZX'a - ten wyłącznik nie ma z tym nic wspólnego. Jedyne co na moje oko mógł on robić to zwierać do masy nóżkę 1 układu 74LS174. Ten zaś układ steruje wejściami "adresowymi" 74LS138, a z tego ostatniego wychodzą OE dla ROMów.
-
Otóż mocno się mylisz :)
No bo zdjęcia mają za niską rozdzielczość :) No i zmylił mnie pająk z drucików od spodu.
Czyli to wyłącznik blokujący cały interfejs.
-
Grrrr, dzwoniło mi w pamięci, ale googlałem za 'scientific'. :/
-
ROMy są tutaj (https://mdfs.net/Software/Spectrum/ROMImages/Suffolk/). Wypaliłem, wsadziłem, działa. Nuda. Chociaż w sumie nadal nie wiem co on robi. Pewnie przez to DB25 wypadałoby podpiąć jakieś "stanowisko" :)
-
Jakieś foto ekranu?
-
Ależ proszę niewierny Tomaszu ;)
-
Pewnie brakuje tam jeszcze jakiejś karty pomiarowej jak sugeruje zdjęcie ekranu, ale ja tam nie znam tego ustrojstwa tylko się domyślam.
-
Podejrzewam, że w ten port DB25 były wtykane jakieś końcówki pomiarowe. Tak by sugerował ten cytat:
I think the BASIC programs inside the ROM will give clues on how to read the A/D ports.
-
Podejrzewam że to nie same końcówki pomiarowe się podpinalo tylko jakiś przetwornik A/D z kawałkiem elektroniki bo pewnie jeszcze były tam adresowane jakieś multipleksowane cyfrowe porty I/O z tego DB25.
Chyba że przetwornik A/D podpinalo się zamiast tych linii cyfrowych.
Myślę jednak ze przydatność tego wynalazku w obecnych czasach jest dyskusyjna, bardziej edukacyjna ciekawostka niż praktyczne zastosowanie.
-
Znaczy się - gablotka :)
-
Podejrzewam, że dołączany sprzęt mógł mieć wiele różnych elementów do badania. Cały zestaw służył zapewne do nauki podstaw elektroniki cyfrowej: sprawdzania działania bramek logicznych, wejść/wyjść analogowych itp itd.
Jako ciekawostkę dodam, że system jest modularny: każdy EPROM można wstawić w dowolną pozycję, byle któryś z nich wylądował w gnieździe najbliższym stabilizatorowi. Interfejs można uruchomić nawet z jednym EPROMem. Menu dostępnych programów tworzone jest dynamicznie i w kolejności włożenia EPROMów w gniazda, stąd zapewne zdjęcie z pięcioma EPROMami - po prostu jest tam inny zestaw aplikacji.
Programy napisane są w BASICu, więc w sumie cała idea jest trochę przerostem formy nad treścią, choć z punktu widzenia dydaktycznego zapewne miała sens. Wczytywanie programów z magnetofonu było przecież czasochłonne, a przy użyciu takich interfejsów można było się skupić na zadaniach, a nie walce z wczytywaniem.