Dziękuję za przyjęcie do szacownego grona!
Przez wiele lat chodził mi po głowie pomysł, żeby zgromadzić wszystkie komputery, które miały wpływ na to jak rozwinęła się moja informatyczna pasja i późniejsze życie zawodowe. Ponieważ jestem przedstawicielem grupy tzw. "nieco starszej młodzieży" (czytaj: 40+), to minęło już dużo czasu od tamtych fajnych chwil spędzanych beztrosko przed kolejnymi komputerami, a mimo to mam to mocno wdrukowane w pamięć.
Początek był dość skromny (choć i tak z pogranicza osiągalności z punktu widzenia PRL) - ZX81 z rozszerzeniem pamięci i kaseciakiem Grundig :-) W zasadzie używał go mój tata, a ja "podziwiałem". Potem pojawił się ZX Spectrum +, przepisywanie listingów z Bajtka… a potem… zostałem Atarowcem na długie lata :-) Tylko nie bijcie :-)
Dosłownie pare dni temu dorwałem fajnie utrzymanego "Plusa" i powoli doprowadzam go do stanu pełnej świetności. Na początek membrana (z Keypol'u - dość średniej jakości jak dla mnie - niby działa, ale responsywność klawiszy jest taka sobie) i composite mod. Z composite mod'em sprawa jest ciekawa (pewne tylko dla mnie, bo jeszcze nie siedzę za mocno w temacie), bo o ile przez modulator obraz był w miarę poprawny (jak na modulator oczywiście), to po puszczeniu obrazu przez composite, dzieją się cuda - poziomie linie "latające" po ekranie, postrzępiona ramka (szczególnie przy kolorach). Zakładam, że to "wina" kondensatorów (mój egzemplarz nie miał nigdy recap'a) - zamówione już z Retroleum i zobaczymy czy to pomoże.
To by było na tyle, tak na szybko :-)
