Będąc użytkownikiem wielu interface do ZX Spectrum oraz kilku komputerów, posiadających napędy fdd, stanąłem z czasem przed problemem, gdzie składować wszystkie dyskietki z programami.
Przy kilkunastu komputerach oraz interface, jest to dosyć problematyczne.
Nie dość, że każda dyskietka musi być sformatowana do danego systemu plików, obsługiwanych przez dany komputer, czy interface, to jeszcze ich ilość, skutecznie zapycha półki i szuflady.
Pewną alternatywą , okazał się Gotek z firmware HxC i wyświetlaczem LCD 16x2 po I2C .
Ale takiego Gotek'a należy sobie samemu dostosować do swoich potrzeb, co dla osób nie obeznanych z lutownicą, może być przeszkodą.
Poza tym, koszt samego Gotek'a, firmware Hxc, wyświetlacza, jest dosyć wysoki (mnie za całość wyszło ok.200 pln) i jest w tej konfiguracji, lekko nieporęczny.
Będąc ostatnio z wizyta u Zaxon-a, udało mi się dostać i przetestować (przedpremierowo) jeden z jego nowych interface, pod nazwą Flopper 3'5.
Sam interface (widoczny na zdjęciach) jest o wiele mniejszy i zgrabniejszy od Gotek'a, a to za sprawą wbudowanego wyświetlacza OLED, oraz rozmieszczeniem dodatkowych przycisków i gniazda USB.
Flopper 3'5 ma wgrany testowy firmware - FlashFloppy, który jest kompatybilny z HxC, a co najważniejsze, jest jak na razie darmowy.
Firmware w wersji 0.6.1a zachowuje się całkiem stabilnie i daje możliwość używania "autoboot.hfe" oraz "hxcsdfe.cfg" w taki sam sposób, jak w HxC.
Czyli dla komputerów Amiga, Amstrad, Atari ST, działa to dokładnie tak samo, jak w HxC.
Po konwersji obrazów dyskietek programem z pakietu HxC, do plików z rozszerzeniem *.hfe, bez problemu udało mi się wgrywać programy do następujących interface przeznaczonych dla ZX Spectrum:
- Beta Disk 48k
- Beta 128
- D+
- FDD 3/3000 (oraz klona od Pear'a)
- ZX Spectrum +3
Flopper 3'5 pracuje bezproblemowo, wyświetlacz jest czytelny, zaś przyciski bez problemu wybierają kolejny obraz dyskietki.
Przy czym, jest mniejszy od Gotek'a (zdjęcie) oraz bardziej pasuje do ZX-a kolorystycznie
Co do hardware, nie mam się do czego przyczepić.
Jeśli chodzi zaś o firmware, na dzień dzisiejszy, widzę tylko jedna wadę. Wszystkie obrazy dyskietek muszą być wgrane do głównego katalogu pendrive, podłączanego do Flopper'a. Nie dotyczy to obsługi Flopper'a poprzez "autoboot.hfe". Tu, już pliki mogą być w podkatalogach.
Ale należy zaznaczyć, że firmware ten jest na razie w wersji testowej i jest stale rozwijany.
Więc w przyszłości zapewne ta niedogodność zostanie wyeliminowana.
Wg. mnie, jest to kolejny, trafiony, produkt Zaxon'a. Małe czarne pudełeczko, a ile możliwości - jak w ZX Spectrum