forum speccy.pl

ZX Spectrum => RÓŻNOŚCI => Wątek zaczęty przez: pgru w 2020.08.17, 19:01:42

Tytuł: Koszt przelutowania "Romu" na płytce twardego dysku.
Wiadomość wysłana przez: pgru w 2020.08.17, 19:01:42
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
Czy orientujecie się może jaki jest koszt przelutowania "ROM"u z uszkodzonego PCB(prawdopodobnie spalony) twardego dysku na "nową"(używaną) płytkę PCB z elektroniką? Po prostu próbują policzyć czy opłaca mi się naprawiać jeden dysk, przy obecnych ich cenach oraz cenie płytki elektroniki i przelutowania układu.
Tytuł: Odp: Koszt przelutowania "Romu" na płytce twardego dysku.
Wiadomość wysłana przez: apk w 2020.08.17, 19:51:39
To pewnie zalezy od tego w jakiej obudowie jest ten układ. W jakiej?
Tytuł: Odp: Koszt przelutowania "Romu" na płytce twardego dysku.
Wiadomość wysłana przez: PABB w 2020.08.17, 19:58:17
... w 95 przypadkach na 100 - 8 pinowy SOIC/SOP.

Samo wylutowanie i wlutowanie to niedużo pracy.
Tytuł: Odp: Koszt przelutowania "Romu" na płytce twardego dysku.
Wiadomość wysłana przez: SAJ w 2020.08.17, 20:03:31
Samo wylutowanie i wlutowanie to niedużo pracy.

Oczywiscie jesli ten uklad jest na wierzchu i dostepny. Zakladajac tez. ze to jest w miare nowoczesny dysk a nie np IBM350.


Tytuł: Odp: Koszt przelutowania "Romu" na płytce twardego dysku.
Wiadomość wysłana przez: PABB w 2020.08.17, 20:08:54
... masz rację - milcząco założyłem, że mówimy raczej o nowej konstrukcji (a raczej tak wynika z wiadomości pgru) :)

Zresztą zawsze możesz się zgłosić do firmy specjalizującej się w naprawie dysków i zlecić wycenę (myślę, możesz się przyjemnie zaskoczyć). Ja osobiście tak bym zrobił, gdyby na tym dysku znajdował się coś wartego odzyskania :)
Tytuł: Odp: Koszt przelutowania "Romu" na płytce twardego dysku.
Wiadomość wysłana przez: pgru w 2020.08.18, 16:43:14
Dysk jest relatywnie nowy - Hitachi, P/N:0F17731 MLC:MPK3M0... Chociaż koszt zrobienia nowej "działającej płytki" był w okolicach ceny nowego dysku, dlatego szukało się używanej i nie wiem czy to trudno jest przelutować(a według sprzedawcy używanej płytki wręcz trzeba).
Tytuł: Odp: Koszt przelutowania "Romu" na płytce twardego dysku.
Wiadomość wysłana przez: KWF w 2020.08.18, 16:51:49
Tam siedzi 8 nóżkowy ROM. Możesz wrzucić zdjęcie tej płytki podać co to za układ jest? Może okazać się iż można zgrać jego zawartość ze starej płytki i zaprogramować na nowej, bez lutowania.
Tytuł: Odp: Koszt przelutowania "Romu" na płytce twardego dysku.
Wiadomość wysłana przez: trojacek w 2020.08.18, 17:13:38
Że też jeszcze nikt nie zrobił emulatora logiki starych dysków na malince...;)
Może zbyt duża różnorodność, do tego problem z nietypowymi złączami do motorów, głowic i czujników.
Tytuł: Odp: Koszt przelutowania "Romu" na płytce twardego dysku.
Wiadomość wysłana przez: SAJ w 2020.08.18, 17:19:59
Że też jeszcze nikt nie zrobił emulatora logiki starych dysków na malince...;)

Jak starych ?
Tytuł: Odp: Koszt przelutowania "Romu" na płytce twardego dysku.
Wiadomość wysłana przez: trojacek w 2020.08.18, 17:20:42
PATA i starszych.
Sam mam kilka starych dysków (20, 40, 60 MB) z zabitą elektroniką. Fajnie by tam było zajrzeć, ale nie po cenach usług firm odzyskujących dane.
Tytuł: Odp: Koszt przelutowania "Romu" na płytce twardego dysku.
Wiadomość wysłana przez: SAJ w 2020.08.18, 17:35:07
Emulator nie pomoze Ci odzyskac danych.

Wiem, ze ogolnie istnieja emulatory "starych" pamieci stalych i nie tylko.
Tylko nie sa wystawione publicznie.

Nawet w Paryzu, nie wiem czy nadal jest male "muzeum" w nowym luku triumfalnym (La Grande Arche de la Défense). Tam obok kciuka. Kiedys byl wystawiony dysk o pojemnosci jednego kilobajta, i najpierw sie chwalili tym, ze udalo sie wcisnac calego kilobajta w tak "malutkie" urzadzenie a potem byla wzmianka o emulatorze, zeby pokazac jak to dziala.

Tytuł: Odp: Koszt przelutowania "Romu" na płytce twardego dysku.
Wiadomość wysłana przez: trojacek w 2020.08.18, 17:44:44
Muzeum gier, kojarzę :) Nie wiem, czy jeszcze tam jest, bo mieli problemy z tym lokum.
No cóż, kiedyś powstanie coś takiego, co potrzebuję. Mogę poczekać ;)
Tytuł: Odp: Koszt przelutowania "Romu" na płytce twardego dysku.
Wiadomość wysłana przez: KWF w 2020.08.18, 18:02:06
Hmm nie liczyłbym na jakieś tanie i super uniwersalne urządzenie, ponieważ każdy dysk jest inny (nawet sztuki z tej samej serii produkcyjnej). Z tym przelutowaniem BIOSu chodzi o przeniesienie danych kalibracyjnych silnika krokowego i głowic, które są w nim zaszyte, a programowane w fabryce. Jeśli masz pcb z wydzielonym układem z ROMem, to pikuś, gorzej jeśli te dane są zaprogramowane w kontroler.
Tytuł: Odp: Koszt przelutowania "Romu" na płytce twardego dysku.
Wiadomość wysłana przez: damik w 2020.08.18, 20:50:52
Dysk jest relatywnie nowy - Hitachi, P/N:0F17731 MLC:MPK3M0... Chociaż koszt zrobienia nowej "działającej płytki" był w okolicach ceny nowego dysku, dlatego szukało się używanej i nie wiem czy to trudno jest przelutować(a według sprzedawcy używanej płytki wręcz trzeba).

Nie wiem jak jest w Hitachi, ale kiedyś kilka razy przelutowywałem (ciepłym wiatrem) Firmware w ~10-letnich dyskach Seagate, z tym że dawca elektroniki jeszcze musiał być z tej samej serii co biorca, bo inaczej nie zawsze chciało działać po przeszczepie.
Tytuł: Odp: Koszt przelutowania "Romu" na płytce twardego dysku.
Wiadomość wysłana przez: damik w 2020.08.18, 23:44:43
Wracając do meritum to koszt szacuję na jakieś 2 roboczogodziny + prąd + cyna + topnik oraz przygotowanie stanowiska roboczego i testowego, amortyzacja sprzętu warsztatowego jak też odrobina strachu przed pierwszym  uruchomieniem.  ;D

Zakładając że klient dostarcza wszystkie materiały to...
Realny koszt szacuję na około 60-100 zł (bez gwarancji powodzenia tej operacji)... co wcale nie oznacza że mam czas się tego podjąć ;)

Taniej wyjdzie metoda DIY...lub poszukanie tańszej oferty (patrz foto)
Tytuł: Odp: Koszt przelutowania "Romu" na płytce twardego dysku.
Wiadomość wysłana przez: SAJ w 2020.08.19, 10:31:57
Super obrazek, ale ja bym zrobil taniej :)
Tytuł: Odp: Koszt przelutowania "Romu" na płytce twardego dysku.
Wiadomość wysłana przez: damik w 2020.08.19, 10:55:33
Pewnie że można taniej i niekoniecznie wyjdzie tak jak na obrazku :), ale jak się ma już wszystko przygotowane i pod ręką... no i robiąc więcej sztuk niż jedną przy tej okazji, bo same przygotowania zajmują więcej czasu niż całe to lutowanie chyba że Firmware jest zaszyte w jakimś procku BGA.

Pytanie było o koszt, to go ogólnie oszacowałem, bez specjalnych sentymentów i taryf ulgowych.
Za mniej nie warto sobie tym zawracać gitary... i żaden szanujący się serwisant raczej nie będzie się z tym pitolił za mniejszą kwotę.

Chyba że to robisz w jakiejś intencji lub dla dobrego znajomego, to może nawet być wtedy usługa za free  :D
Tytuł: Odp: Koszt przelutowania "Romu" na płytce twardego dysku.
Wiadomość wysłana przez: Maryjan w 2020.08.19, 12:18:48
Ale to była cena z fakturą, czy bez ? :)
Tytuł: Odp: Koszt przelutowania "Romu" na płytce twardego dysku.
Wiadomość wysłana przez: damik w 2020.08.19, 12:21:01
Do faktury dolicz jeszcze VAT  :P

I żeby nie było że robię sobie tutaj jakąś reklamę, czy składam ofertę... bo i tak nie mam w tej chwili czasu na podobne działania.
Poza tym nie muszę się łapać takich zajęć, bo mam inne źródło dochodu które mi do życia wystarcza.
Oszacowałem tylko hipotetycznie ogólne koszty, może się ktoś z tym zgodzić lub nie. :)

Zapewne zawsze znajdzie się ktoś kto zrobi to drożej lub taniej z tego czy innego powodu.
Generalnie wydaje mi się że tego dysku nie opłaca się naprawiać, chyba że są tam jakieś ważne dane lub właściciel ma jakiś sentyment do tego pudełka ;)

PS.Koszt używanego ale sprawnego takiego 3TB dysku typu HUS724030ALE641 (bo chyba o takim mowa) to około 200zł na naszym narodowym portalu aukcyjnym. ;)
Dolicz jeszcze koszt pozyskania dawcy + koszt usługi serwisowej (nawet jeśli to ktoś zrobi za darmo to dochodzi jeszcze koszt przesyłek do i od naprawcy ~30zł) i weź pod uwagę jeszcze ryzyko że pomimo wymiany elektroniki i przelutowania Firmware dysk nadal będzie niesprawny. :-X

Sam mam w szafie chyba ze 20 uszkodzonych 3TB dysków ale firmy Seagate, które po kilku latach ciągłej pracy zaczęły masowo padać jak "muchy".