Allegro na swoim facebooku tlumaczy sie juz od wtorku, ale dla mnie obsluga calej sytuacji to kompromitacja serwisu.
Na glownej stronie nie ma zadnej informacji, a akcje koncza sie bez zadnych potwierdzen.
W dodatku dowiadywanie sie od uzytkownikow, ze nie dziala masowy dostep, ktory zdaniem Allego "powinno byc ok", to juz totalna amatorszczyzna.
Mi udalo sie wejsc po IP, rzeczywiscie widac jest jeszcze jakis problem z DNSami. Tylko tu rodzi sie pytanie, czy DNSy nie zostaly zhackowane i nie kieruja na inne Allegor. A wtedy wszystkie dane twoje.