Z wyjścia słuchawkowego raczej ZX-a nie uszkodzimy. Pisałem już w innym wątku, że czasem warto wzmacniacz obciążyć oporniczkiem 47-220 omów włożonym do wtyczki, czy słuchawką, bo niektóre dziwne (czyt. np. zasilane z 1.5V) wzmacniacze mogą nie zobaczyć obciążenia. Dla świętego spokoju jeśli eksperymentujemy ze wzmacniaczem można dać np. jakiś ogranicznik diodowy. Timex czy Harlequin wymaga poziomu bliskiemu max (np. netbook Acera + winTZX, kabel stereo-mono, zwarte L i P), do +2 czy CPC x64 wystarczy użyć kasetę - adapter, którą też można wykorzystać do zwykłego np. MK232 czy Kaprala i ZX-a jeśli są problemy z wgrywaniem. Ostatecznie mała płytka z LM386 czy nawet µA741 lub wynalazek na USB i po bólu...