Wszystko zależy od placówki. Do mnie listonosz z PP przychodzi pod drzwi, np wczoraj z paczką, podpis na tablecie, do widzenia. Awizo w 99% przychodzą do skrzynki (chociaż mi specjalnie nie potrzebne, bo zawsze korzystam z aplikacji do śledzenia przesyłek na telefonie). Natomiast z odbiorem w placówce, to już się przyzwyczaiłem, iż tego samego dnia nie ma sensu przychodzić z założenia, nie zależnie co na awizo jest napisane. Bo to jest 50 na 50, że się uda.
Paczkomaty? Rewelacja. Co innego inpost polecony. To jest jakieś nieporozumienie i działa jak PP 20 lat temu. Terminy do 3 tygodni, bzdurne statusy w aplikacji, niezgodne z rzeczywistością.