Ja tam zupełnie nie wiem o co chodzi, ale tego typu akcje - takie 'grupowe' robienie gier - najlepiej rozwiązuje się osobiście, więc pewnie zrobicie to na spotkaniu czerwcowym.
Co do mnie, to na razie do tematu nie podchodzę, bo dla mnie to dość spory wysiłek i raczej praca, aniżeli zabawa, chociaż wciąż rozważamy z Joulo na przyszłość jakąś grę. Ale to niiiiiiiiic pewnego, heh.