Z ciekawości sprawdziłem. Od idei do obecnego stanu minęło 5 miesięcy. Pierwszy miesiąc to projekt sprzętu, chińska produkcja PCB i mój montaż modułów. Następnie trzy miesiące żmudnego przeczesywania sieci w poszukiwaniu dokumentacji, źródeł, przykładowych wdrożeń tego środowiska. Potem 3 tygodnie walki z rozgryzieniem kompletnie nieznanego systemu operacyjnego MP/M (tu chylę głowę przed jego twórcą, w tamtych czasach na 8-bitowym procesorze uruchomić coś co znamy z obecnie istniejących systemów... szacun), kolejny tydzień to program ładujący i system CP/NOS, na koniec miesiąc pliki serwera i walka z protokołem sieciowym. Tu miałem chwilę zwątpienia, bo okazało się że niedostępne są noty aplikacyjne do CP/Net, ale społeczność z zakamarków wygrzebała mi poszukiwany dokument z patchem pliku serwera. Zapewne kolejny miesiąc poświęcę na doprowadzenie do ładu kodu, może jeszcze dopiszę CP/Net uruchamiany z środowiska CP/M i powinienem zdążyć na czterdziestą rocznicę jego premiery. Z całą pewnością to rozwiązanie, z serwerem na ośmiobitowcu, jest jedyną współczesną rekonstrukcją, może jedyną ponieważ kontrolery Arcnet powstały już za królowania PC-XT
