Co prawda inne AYo-podobne maszynki słyszałem tylko z YouTuba, to jednak słysząc te same muzyczki z ST lub ZX nie miałem poczucia że grają jakoś inaczej czy dziwniej. Więc nie jestem pewien co konkretnie macie na myśli mówiąc że CPC fałszuje, ale mam kilka uwag o Amstradowym dźwięku z których może któraś nasunie wam wyjaśnienie.
1. Wbudowany głośniczek w CPC jest fatalny. Wysokie tony w nim skrzeczą a niskie są stłumione. Każdy inny zewnętrzny głośnik brzmi lepiej. A nie raz słyszałem uwagi w stylu że CPC brzmi gorzej niż ZX czy ST od osób które nie wpadły na pomysł by posłuchać CPC przez te same głośniki co inne maszyny.
2. W przeciwieństwie do innych komputerów CPC nie ma osobnego/dodatkowego procesora w stacji dysków, a procedury do obsługi stacji mają wyższy priorytet niż inne. Dlatego jeśli gra muzyczkę i jednocześnie coś doczytuje ze stacji, to fałszuje. Po prostu co parę mikrosekund pauzuje na kilka mikrosekund wszystkie przerwania, także te do odtwarzania muzyki, i w praktyce niektóre nutki brzmią dłużej niż powinny, bo komp z opóźnieniem zmienia je na kolejne. A na 464 bez stacji pewnie nigdy takich efektów nie usłyszymy.
3. Obsługa komend SOUND i ENV w Basicu 464 pozwala na 8 poziomów głośności, a w 6128 jest precyzyjniejsza i ma 16 poziomów. Stąd programiki Basicowe które nie rozpoznają komputera i nie uwzględniają tej różnicy w działaniu tych komend, brzmią inaczej na obu maszynach. Stąd jeden lub więcej kanałów ma inną głośność, lub w innym tempie się wycisza lub podgłasza niż na tym drugim modelu.
Co do 6502 to prawda. Alan Sugar wspomina o tym w swojej książce, że aby nie zaczynać projektowania od zera, wzięli za wzór płytę główną komputera Tandy CoCo. Wprawdzie sporo w nim zmienili, (dźwięk grafikę procesor zawartość ROMów), ale w schemacie płyty głównej nadal widać podobieństwo. Przyznał to po latach, bo uznał że sprawa się przedawniła, a tamta firma już nie istniała więc go nie pozwie o plagiat.