Autor Wątek: Rubikus wek.  (Przeczytany 2099 razy)

Maryjan

  • *****
  • Wiadomości: 6650
  • Miejsce pobytu:
    Skarżysko-Kam.
  • Scotch whiskey and West Highland Terrier
Odp: Rubikus wek.
« Odpowiedź #15 dnia: 2020.05.25, 14:24:29 »
To znaczy konkretnie - wziął kasę i się nie wywiązał ?
Czy wziął sprzęt do naprawy i nie odpowiada, a sytuacja taka trwa miesiąc.

Bo jak ten drugi przypadek, to w tym kraju 90% serwisów tak działa.
Szczególnie samochodowe, jednoosobowe "warsztaty" mechaniczne :)
"Co miałem powiedzieć - przeczytałem..." Nikodem Dyzma

PABB

  • *****
  • Wiadomości: 1098
  • Miejsce pobytu:
    Bielsko-Biała
Odp: Rubikus wek.
« Odpowiedź #16 dnia: 2020.05.25, 14:42:55 »
... branża budowlana nie jest lepsza  :'(
Dlatego jak już złapiesz kogoś, kto dotrzymuje terminów i zna się na rzeczy - to się go trzyma wszystkimi kończynami :)

KWF

  • *****
  • Wiadomości: 6823
  • Miejsce pobytu:
    trzecia planeta od Słońca
  • "I co ja robię tu, u-u, co Ty tutaj robisz ..."
    • Insta do lasownia
Odp: Rubikus wek.
« Odpowiedź #17 dnia: 2020.05.25, 15:51:51 »
Nie, jako naród mamy ogień w d... i wszystko musi być na wczoraj. Bylejak, ale na wczoraj. W pracy, w domu, w hobby, na forum. Nie umiemy powiedzieć „nie”, albo „nie wiem”.

Sam jestem introwertykiem i nienawidzę rozmawiać przez telefon, Skype, a nie daj bóg pokazywać swoją fizjonomię. To nie pomaga przy obecnym odejściu ludzi i „znawców tematu” plus sport narodowy z terminem na wczoraj.

Kol. rubikus dał do pieca, bo niestety nie uprzedził klienta albo komunikacja nie była tak sprawna, jak powinna być. Następnie trochę zamieszał się. Do tego słowo „nadszyszkownik” może nic znaczenie pejoratywne, wiec Tygrys ma rację.

Nie dorabiajcie bajki i wygodnej formy do zaistniałej sytuacji. Sytuacja jest przykra i tyle. Słowa przeprosin nic nie kosztują, a mogą zdziałać cuda.
KWF
-----
R Tape loading error 0:1
Moje zabawki: https://github.com/McKlaud76

p.janowski

  • ***
  • Wiadomości: 148
  • Miejsce pobytu:
    Koluszki
Odp: Rubikus wek.
« Odpowiedź #18 dnia: 2020.05.25, 17:24:05 »
Ja mam o Koledze Rubikusie jak najlepsze zdanie.
C64, ZXy czy Amigę zna na wylot i z każdą usterką da sobie radę.
Mam tez Karabasa od Niego i też jestem zadowolony!
Mam ok 70km, więc jak mogę to umawiamy się na miejscu, a wiedza naprawdę ogromna!

P.
A500; C64C, C64G, C64Rpi; iBook G3, PowerBook G4 12", PowerBook G4 15" z MorphOS; ZX 128k +2A

Boyo

  • *****
  • Wiadomości: 749
  • Miejsce pobytu:
    Warszawa
Odp: Rubikus wek.
« Odpowiedź #19 dnia: 2020.06.01, 15:31:46 »
Wysyłka przeciągnęła się solidnie i nie ukrywam, że w pewnym momencie trochę spanikowałem, że naciąłem się na naciągacza (przykro mi Rubikus, ale jestem świeżo po stracie paru dych u oszusta z olx, więc pewnie trochę przeczulony jestem). Zacząłem więc do Niego pisać, wydzwaniać. Niby oddzwaniał, obiecywał, że już wysyła, ale informacji z InPostu nadal nie było. Tak jak pisał PABB, problem jest w komunikacji. Rubikus: musisz po prostu jasno pisać/mówić, że nie masz aktualnie czasu wysłać, że wyślesz np. za tydzień, czy dwa. Nikt się z tego powodu nie obrazi (a przynajmniej ja bym się nie obraził), za to oszczędzisz nerwów osobom, które pierwszy raz coś u Ciebie kupują.

Uważam, że do Rubikusa trzeba mieć zwyczajnie dużo, dużo cierpliwości :) Na samym początku, gdy się pojawił na naszym Forum, wysłałem mu Timexa i płyte 48k do naprawy. Podobnie jak powyżej, był brak kontaktu (przez forum + telefon) przez około 2 tygodnie (i nie chodzi bynajmniej tutaj że chciałem go pospieszać, coś tam wymuszać, tylko o zwyczajne info "jak tam sprawy się mają"). Przyznam, spanikowałem że coś jest nie tak, tym bardziej że doczytałem się na ppa forum że ludzie mieli także problemy z osoba o podobnym nicku. Udało nam się wreszcie zdzwonić, ustaliłem odbiór osobisty (nie dziwcie się że bałem się wysyłki) - zrobiłem sobie wycieczkę krajoznawczą, pogadaliśmy sobie (bardzo sympatyczna osoba), a sprzęt odebrałem naprawiony. Ostatecznie wszystko dobrze się zakończyło i w sumie wyszła fajna opcja z tym wyjazdem, tylko to stresowanie mnie było zupełnie zbędne :) Z perspektywy czasu, znając Rubikusa osobiście, myślę że teraz bym się tak nie "lękał" i uważam że trzeba dawać mu dużo czasu na "ustosunkowanie się" do naszych spraw :)

Tak czy inaczej, wszystkim Kolegom z Forum bezgranicznie ufam, na pewno swoją duszę powierzyłbym Wam do naprawy :) A nawet kupił od Was nerkę dokonując przedpłaty z wysyłką paczkomatem ;)
« Ostatnia zmiana: 2020.06.01, 15:45:12 wysłana przez Boyo »
ZX81 / 2x ZX Spectrum 48kB / 3x ZX Spectrum+ 48kB / Inves Spectrum+ / ZX Spectrum+ 128kB / 2x ZX Spectrum +2 / ZX Spectrum +2A Action Pack / ZX Spectrum +3 / Didaktik Gama / TC 2048 / 2x JustSpeccy 128K
A500 2,5MB RAM Gotek HxC / A1200 Blizzard 1220/4+ADD4

zaxon

  • *****
  • Wiadomości: 4689
Odp: Rubikus wek.
« Odpowiedź #20 dnia: 2020.06.01, 17:34:56 »
Wiecie, z doświadczenia powiem że komunikacja to fajnie wygląda jak sie ma jeden czy dwa kompy na warsztacie. To sie zmienia bardzo szybko przy 20 - 30  sztukach .
Nawet licząć 5 minut na odpisanie jednemu klientowi zaczynają sie z tego robić godziny de facto zmarnowanego czasu . Do tego , większość klientów lubi sobie pogadać, powspominać, opowiedzieć historie akurat tego egzemplarza . I chcąc nie chcąc też można wyjść na nieczułego buca zbywając tę gadaninę albo nie odpisująć ASAP w sobotę o 23.45 ,   bo po prostu robota czeka i leży.

Klaudiusz dobrze to ujął, z tym ogniem z d.... ;) Tu piąteczka.


Siedem kilo smalcu,gesich jajek kopa,zeby moc to polknac tegiego trza chlopa. GG 3456993

m0b

  • *****
  • Wiadomości: 801
  • Miejsce pobytu:
    Warszawa
Odp: Rubikus wek.
« Odpowiedź #21 dnia: 2020.06.01, 21:59:08 »
Ale wiesz zaxon, tu nie chodzi o wysyłanie codziennie raportów z postępów prac, tylko raczej o _nie_ przekazywanie informacji w rodzaju "jutro wysyłam", a potem kilka dni przerwy w kontakcie i znów "jutro wysyłam", znów przerwa itd. Zapewniam że dla "świeżaka", który wcześniej z rubikusem nie miał doczynienia jest to nieźle stresujące, co zresztą potwierdził Boyo. Żyjemy w kraju w jakim żyjemy i odsetek obywateli, którzy starają się ciągle kogoś wydymać jest nam znany. Przy pierwszym kontakcie raczej trudno stwierdzić, czy rubikus do tej grupy nie należy :) Potwierdzam, że gada się z nim ok, sprawia wrażenie sympatycznego, tylko ma taki kiepski system pracy, czy raczej obiecywania terminów, których nie dotrzymuje. Mam nadzieję, że choćby ten wątek wpłynie na jakieś drobne zmiany w jego działaniu :)
Widzę, że Tygrys posprzątał trochę wątek z niepotrzebnie napisanych słów, może więc pora zdjąć bana rubikusowi (o ile jeszcze to nie nastąpiło), żeby mógł (tym razem bez emocji) napisać kilka słów i rozwiązać spokojnie problem. Skoro niektórzy poczuli się urażeni, to "przepraszam" pewnie nie zaszkodzi i wszystko wróci do normy. Wydaje mi się, że wykluczanie kogoś z niewielkiej w sumie społeczności nie jest dobrym posunięciem, a przynajmniej nie za takie "numery".

matofesi

  • *****
  • Wiadomości: 2048
  • Miejsce pobytu:
    Toruń/Poland
Odp: Rubikus wek.
« Odpowiedź #22 dnia: 2020.06.02, 08:11:31 »
...Skoro niektórzy poczuli się urażeni, to "przepraszam" pewnie nie zaszkodzi...

<off-topic>
"Przepraszam jeśli ktoś poczuł się urażony" to klasyczny przykład non-apology. Przepraszam ma sens wtedy, kiedy jest szczere i bezwarunkowe. Warunkowe (nie) przepraszam to głównie wynalazek polityków i możne je sobie zarchiwizować do okrągłego segregatora pod stołem ;)
</off-topic>

Maryjan

  • *****
  • Wiadomości: 6650
  • Miejsce pobytu:
    Skarżysko-Kam.
  • Scotch whiskey and West Highland Terrier
Odp: Rubikus wek.
« Odpowiedź #23 dnia: 2020.06.02, 12:50:29 »
Słowa Dyzmy wciąż aktualne ?
cyt. "... ale, że w dzisiejszych czasach to i rodzonemu bratu ufać nie można ..."
"Co miałem powiedzieć - przeczytałem..." Nikodem Dyzma

m0b

  • *****
  • Wiadomości: 801
  • Miejsce pobytu:
    Warszawa
Odp: Rubikus wek.
« Odpowiedź #24 dnia: 2020.06.02, 18:32:50 »
@matofesi: Ale to chyba nie mnie oceniać, czy ktoś został urażony, czy nie? Ja przepraszać, nie zamierzam :) Czy przeprosiny padną, to już w sumie nie moja sprawa, a ich ewentualną szczerość będzie mógł ocenić odbiorca. Ja urażony nie jestem, bo w rozmowie telefonicznej dostałem przeprosiny za opóźnienie. Najwięcej oberwało się Tygrysowi, ale są wiadomości prywatne i być może Panowie sobie wszystko wyjaśnili.

matofesi

  • *****
  • Wiadomości: 2048
  • Miejsce pobytu:
    Toruń/Poland
Odp: Rubikus wek.
« Odpowiedź #25 dnia: 2020.06.02, 21:35:24 »
Przeprasza się, bo się zrobiło coś niewłaściwego a nie "jeśli ktoś poczuł się urażony". Nie ma tu nic do oceny - decyduje przepraszający.
I przypomnę, że to co napisałem tu jak i wcześniej to off-topic i jako taki nie jest związany z meritum dyskutowanej tu sprawy.

tooloud

  • *****
  • Wiadomości: 3185
  • Miejsce pobytu:
    Warszawa
  • mydłem go!
Odp: Rubikus wek.
« Odpowiedź #26 dnia: 2020.06.03, 01:01:03 »
W sobotę na spotkaniu online powiedziałem coś co powtórzę tutaj ponownie: główny problem takiej sytuacji to jest to, że wiele osób traktuje "bo to ktoś z forum" jako gwarancję bezproblemowości i zaufania. Jeżeli ktoś ogłasza się i oferuje przez forum, to na tym samym forum niestety powinien wyjaśnić bez wycieczek i podsrywania adminowi jak wygląda sytuacja z jego strony (zakładam, że prawda leży po środku). Strzelanie focha niestety nie załatwia sprawy.

Można mieć tysiąc spraw, ale przez tydzień ciężko mi znaleźć wytłumaczenie, żeby nie wyklikać zdania na telefonie i nie wysłać komuś info. To kwestia elementarnej kultury, możemy nie móc odebrać telefonu, ale odpisać w przeciągu doby, dwóch, paru dni - no sorry, ciężko mi sobie to wyobrazić bez sytuacji typu szpital czy jakieś hardcorowe sytuacje życiowe. I jeżeli tak było - to proste zdanie do admina  - było tak i tak, dałem ciała, ale to była siła wyższa. Nie widzę tutaj chęci wytłumaczenia się Rubikusa, być może w tej dyskusji to umknęło. Jeżeli ktoś nie odbiera telefonu, nie odpisuje na wiadomości (w formie wszelakiej) to czy można mówić o jakimkolwiek kontakcie z nim?

Nie uważam też, że admin forum na którym ktoś zbiera sobie Klientów na serwis/sprzedaż rzeczy etc. (bo za darmo to się  nie dzieje) nie ma prawa poprosić o wyjaśnienie sytuacji jaka zaszła pomiędzy tą osobą a innymi forumowiczami.

Mam nadzieję, że ta cała dyskusja koledzy serwisanci da Wam do myślenia nt. komunikowania się. Jeżeli mówicie do kogoś "jak przyjdzie to obejrzę i dam Ci znać na kiedy zrobię" jest deklaracją do dupy. Nie jest wytłuczeniem, że w branży serwisowej panuje taki zwyczaj przeciągania Klienta czasowo. To mentalność rodem z PRLu. Dawajcie realny czas - odezwę się max za 3 dni odkąd dostanę, nie deklarujcie pustaka słownego. Powiedzcie szczerze jak jest - jeżeli jesteście zawaleni robotą, to uprzedźcie człowieka. Być może będzie lepiej, żeby ktoś inny mu to robił "na cito". Ja wolałbym szczerą prawdę niż bajkę, że "będzie pięknie". Pracujecie na etacie? To nadajcie uczciwy komunikat - "spojrzę dopiero w weekend i po weekendzie dam znać". Proste, uczciwe - i ludzik nie będzie do poniedziałku Wam dzwonił. Chyba, że minie ileś poniedziałków.

Druga rzecz, jakbym się przez dwa tygodnie nie mógł do kogoś dodzwonić, kto ma mój sprzęt, to chyba po prostu napisałbym na forum: Słuchajcie, ma ktoś kontakt z x? Bo nie odbiera telefonów, a stęskniłem się za swoim sprzętem. To daje pole na wyjaśnienie sytuacji, sygnalizuje ją też innym, którzy być może wiedzą coś więcej i mogą pomóc etc.

Szanujmy siebie wzajemnie.

PS. mam nadzieję, że mieszczę się w widełkach rozsądku pytając o swoje graty w naprawie/robocie.
dużo sprzętu mało czasu.

m0b

  • *****
  • Wiadomości: 801
  • Miejsce pobytu:
    Warszawa
Odp: Rubikus wek.
« Odpowiedź #27 dnia: 2020.06.03, 21:21:16 »
To jednak ja przeproszę, bo ślepy już jestem i wątki pomyliłem, w związku z czym zacząłem coś bredzić, że Tygrys posprzątał (chodziło mi o osobiste wycieczki rubikusa, które jakoś mi zniknęły) ;) No cóż - starość zbliża się nieubłaganie ;)

jack_świdnik

  • *****
  • Wiadomości: 1641
  • Miejsce pobytu:
    Świdnik / Lublin
Odp: Rubikus wek.
« Odpowiedź #28 dnia: 2020.06.03, 23:01:16 »
dajcie juz spokój rubikos-owi. Ja sie ponownie przekonalem ze jest w porzadku. Niech każdy patrzy na siebie a nie na innych. Myślę ze jesli mial cos do dokończenia zaległego to to skończy predzej czy później.
moje marzenie: Timex 2048 128K

rubikus

  • ****
  • Wiadomości: 282
Odp: Rubikus wek.
« Odpowiedź #29 dnia: 2020.06.27, 10:26:18 »
To może wreszcie ja się wypowiem. Mam rodzinę, dzieci i mnóstwo spraw na głowie. Jestem takim samym retromaniakiem jak chyba wszyscy na tym forum. Zazwyczaj każdemu chciałem postawić sprzęt na nogi. Ale jak widać to się nie opłaca. Pozdrawiam.