Mnie z kolei zafrapowała koncepcja poszerzenia ekranu do proporcji 16:9 (poprzez zwiększenie rozdzielczości). Z punktu widzenia programisty jest to bez sensu, chyba że te dołożone piksele istnieją w pamięci jako oddzielny blok.
O wyimaginowanych 4 bitplanach nie wspominając.