forum speccy.pl
ZX Spectrum => RÓŻNOŚCI => Wątek zaczęty przez: skoti w 2018.09.04, 11:24:59
-
Chyba trzeba zacząć robić zapasy :(
https://www.rp.pl/Handel/308319938-Listonosz-pobierze-VAT.html
https://www.rp.pl/Handel/309039908-Poczta-Polska-i-Allegro-na-kursie-kolizyjnym.html
-
Dalsze wchodzenie w d... ameryce.
Wykończą nas w tym kraju.
Nosz k..., "aledrogo" wyznacznikiem polityki handlu dla rządu.
Sprzedasz stary komputer poprzez ich servis, to ci 50 pln zabiorą.
Niech ta "dobra zmiana" idzie już do lamusa, bo mam ich serdecznie dosyć.
-
Ja ostatnio tylko kupuje na allegro... i za sierpień dostałem fakturę na Pośrednictwo - Usługi Allegro na kwotę 0,40 PLN...
Nie śledzę na bieżąco zmian regulaminowych - czy jakieś opłaty dla kupujących wymyślili?
-
Czy Allegro na prawde wydaje sie, ze sa w stanie przyjac kilka milionow wkurzonych Polakow na klate ?
-
Ja tam ostatnio robię tak.
Znajduję na tym "ólóbionym portalu aukcyjnym" przedmiot, jaki mnie interesuje.
Sprawdzam cenę, po czym próbuję znaleźć stronę firmy, która to tam wystawia.
W 90% udaje mi się znaleźć i kupić bez tego "cudownego" pośrednika.
Ja się już niczemu nie dziwię, gdyż 1 pln = 1 szekla.
-
Nic się nie zmieniło. Sensację robią.
Każda przesyłka przechodzi przez kontrolę celną i to tam decydują, czy oclić, a w praktyce dowalić VAT, bo cło na większość drobnicy jest zerowe.
Fakt, że większość drobnicy przechodzi zwykle bez opłat, ale to nie Poczta o tym decyduje.
Artykuł z sezonu ogórkowego.
Co do Allegro. Nieważne, żeby nam było lepiej. Ważne, żeby innym było gorzej. Poperidonoly kraj >:(
-
Bo zostaniemy postawieni przed faktem dokonanym.
Dzisiaj nie płacisz, a jutro już tak.
-
Nigdy nie wiem, którą przesyłkę mi oclą i jak bardzo (opłaty od clenia !!! gnoje).
Do tego jeszcze trwa to dodatkowy tydzień !
Zmieńmy temat, bo po czymś takim to mam ochotę rzucić wszystko w diabły i jak inni stanąć pod sklepem i walnąć browara.
-
Dalszym wchodzeniem w d... Ameryce byłaby reakcja rządu na propozycję Allegro, pożyjemy, zobaczymy - może jednak to nie przejdzie.
Z jednej strony - racja, że w imię zdrowej konkurencji, przesyłki z Chin powinny podlegać takim samym opłatom celno-fiskalnym, jak te pochodzące z polskich/europejskich e-sklepów. Czy powinien istnieć jakiś próg, od którego opłaty są naliczane? Nie, bo jak kupuję w kiosku zapałki czy bułkę w sklepie, to mimo znikomej ceny podatki są wliczone (również cło, jeśli towar jest spoza obszaru unii celnej). Próg 22 EUR (swego czasu ekwiwalentny do 30 USD) istnieje głównie z pobudek czysto pragmatycznych - nie warto podejmować czynności celno-fiskalnych, jeśli koszt ich podjęcia przekroczy naliczone do zapłaty kwoty. Ten koszt oczywiście maleje wraz z automatyzacją procesu (automatyczne wagi i miary przesyłek, OCR nakejek na paczkach, profilowanie dostawców i odbiorców wg danych z big data itp.).
Z drugiej strony - nie podoba mi się, że inicjatywa wychodzi od prywatnego przedsiębiorstwa, de facto oligopolu w sektorze e-sklepów i monopolu w sektorze e-aukcji na polskim rynku. Wygląda to na próbę wpływania na kształt litery prawa przez prywatne przedsiębiorstwo (czyli na własne potrzeby), a smaczku dodaje fakt działania na niekorzyść Poczty Polskiej, najwyraźniej pod wpływem osoby związanej z konkurencyjnym inPostem, z którym PP prowadziła dłuuugą wojnę podjazdową.
Z trzeciej strony - jeśli PP zażąda ode mnie podatku VAT od przyniesionej przesyłki, to powinienem na tę kwotę otrzymać jakiś dokument, który - jako przedsiębiorca - mógłbym rozliczyć w ramach swojej działalności gospodarczej w bieżącym miesiącu (tzn. bez latania po jakichś urzędach z toną papierzysk, by otrzymać zwrot VAT po 3 miesiącach).
Z czwartej strony - może mi się tylko zdaje, ale zwolnienie z cła i VAT przesyłek o wartości do 22 euro jest zapisane w postanowieniach europejskiego kodeksu unii celnej, zatem powinno obowiązywać w Polsce jako prawo nadrzędne nad cytowanymi w artykule ustawami.
Jedno jest pewne - jeśli coś z tego wyniknie, z pewnością nie będzie korzystne dla zwykłego obywatela. Nie pamiętam już czasów, kiedy jakaś ustawa ułatwiła mi życie... Chyba ostatnią było wprowadzenie podatku liniowego przez rząd Leszka Millera ;)
Pażywiom, uwidim...
-
Ja tam ostatnio robię tak.
Znajduję na tym "ólóbionym portalu aukcyjnym" przedmiot, jaki mnie interesuje.
Sprawdzam cenę, po czym próbuję znaleźć stronę firmy, która to tam wystawia.
Robię tak samo :)
Z definicji wyklucza to jednak aukcje - ale jakoś przeżyję, a nawet więcej zostanie w portfelu ;)
Nic się nie zmieniło. Sensację robią.
Każda przesyłka przechodzi przez kontrolę celną i to tam decydują, czy oclić, a w praktyce dowalić VAT, bo cło na większość drobnicy jest zerowe.
Fakt, że większość drobnicy przechodzi zwykle bez opłat, ale to nie Poczta o tym decyduje.
Chodzi właśnie o to, żeby cło i VAT były naliczane od każdej przesyłki. I jak znam życie, służby celne będą miały swobodę w określaniu rzeczywistej wartości przesyłki.
Co do Allegro. Nieważne, żeby nam było lepiej. Ważne, żeby innym było gorzej. Poperidonoly kraj >:(
Niezmiennie.
-
Polak potrafi :)
Żyjąc w tym kraju trzeba być upartym.
Wyrzucą drzwiami, to wracamy oknem :)
-
I jak znam życie, służby celne będą miały swobodę w określaniu rzeczywistej wartości przesyłki.
To akurat już tak robią. Do tego do obliczeń wykorzystywany jest całkowity koszt łącznie z przesyłką !
-
Do tego do obliczeń wykorzystywany jest całkowity koszt łącznie z przesyłką !
Ale tu akurat nie ma nic dziwnego - koszt przesyłki jest usługą, którą ktoś dla ciebie wykonał. Jeśli nakładamy podatek od towaru to czemu nie od towarzyszącej mu usługi? Można co najwyżej spierać się o wybór stawek, ale nie bardzo o sam fakt.
Nie, żeby mi się to podobało ;)
-
Terry Pratchett - Going Postal:
"They aim of business is?
Erm...
Not to provide a good service,
but to provide the...
Only.
..only service."
-
Terry Pratchett w Świecie Dysku zawarł karykaturę rzeczywistego świata.
A my do tego ideału zdążamy ;)
-
Ten cytat pieknie ilustruje polityke Allegro :)
-
Terry Pratchett w Świecie Dysku zawarł karykaturę rzeczywistego świata.
A my do tego ideału zdążamy ;)
Ze stałym przyśpieszeniem 9.81 m/s2
-
Ja bym wolał, żeby to wszystko zmierzało do normalności.
Już był, taki jeden co chciał w Polsce zbudować druga Japonię.
Z jednej strony, to może dobrze, że mu nie wyszło.
Wszyscy chcą dobrze, a wychodzi jak zwykle.
-
W kwestii zakupu w Chinach (i gdziekolwiek indziej) byłoby normalnie, gdyby sklep sprzedawał w cenie z wszystkimi obciążeniami i dawał mi fakturę, którą mogę bez zastrzeżeń wrzucić w koszty (tych chińskich papierków nie mam odwagi rozliczać).
Kiedyś pewnie tak będzie, ale to na etapie eCommerce 2.0, nazwijmy to umownie :). Sklep nie będzie sprzedawał mi bezpośrednio, lecz przez krajowe "proxy", które zadba o rzetelne rozliczenie z jednej strony ze sklepem, a z drugiej - ze mną.
No ale nie będzie już wtedy chińskiego raju tanich zakupów...
-
Skoti dobrze mówi - trzeba zrobić zapasy. Sam nakupiłem drobiazgów na następne 2 lata i liczę na to, że mi wystarczy zanim nie wrócimy do normalności...
Co do opłat celnych - zauważyłem, że jak wybieram dostawę "zwykłą pocztą" to zazwyczaj dociera baardzo szybko i bez jakichkolwiek opłat. Wysyłka kurierem dociera o pojedyncze dni wcześniej, jednak za każdym razem zasilam konto firm kurierskich dodatkową opłatą za "obsługę procedury celnej" (jakiś pieprzony ryczałt na poziomie 50PLN lub 80PLN - chyba rzucają kostkami przy wpisywaniu kwoty).
-
Tak kurierem jest zawsze cło no i koszty obsługi tej procedury na poziomie jak podał kolega wyżej,
przerabiałem kilka razy na towary w cenie przeliczeniowej kilka polskich stówek... :(
-
Ja ostatnio tylko kupuje na allegro... i za sierpień dostałem fakturę na Pośrednictwo - Usługi Allegro na kwotę 0,40 PLN...
Nie śledzę na bieżąco zmian regulaminowych - czy jakieś opłaty dla kupujących wymyślili?
Jak wymieniałeś monety na kupony to naliczają 10gr za każdą taką operację.
-
Czyli, jak nie kijem klienta, to pałą :)
-
Allegro zrobiło się już na tyle pazerne, że zaczyna się robić miejsce dla nowego gracza ...
-
Też mam nadzieję, że pojawi się alternatywa. Niby jest Ebay, chyba jeszcze Świstak. Pojawił się FB Marketplace, który wyrósł z Craigslist. Na zachodzie korzystałem z Wallapop, które u nas niestety nie działa (istotą tej usługi jest pozycja GPS).
-
Świstak nie działa od 06/2016, w 07/2017 zmienił się właściciel, obecnie cały czas w stanie wznowienia. Pobrał prowizję tylko za sprzedany przedmiot, wystawianie było darmowe.