Pula retro raczej się zwiększa niż ogranicza.
...tylko wtedy jeśli uznajesz np. takie PS1 jako retro.
Dla mnie retro (kalendarzowo) skończyło się na Amigach i 16-bit; wtedy kiedy zaczęły pojawiać się PC-ty.
...oczywiście osoba co ma obecnie 20 lat (rocznik 2002), to dla Niej retro to są Pentiumy.
Ja mimo to uważam że retro to nie jest wcale np. +20 lat wstecz (komputery, samochody) tylko jest to pewien moment w historii (dla komputerów - PC, dla samochodów np. w Polsce - 1989 r.)
Zdecydowanie jestem w mniejszości (już mnie próbowali jedni i drudzy przekonywać), obok mojego Spectrum czy Amigi,
nigdy nie postawię PS1. Bo to jest profanacja.
P.S. To co piszesz (jak rozumiem, NES Classic to dla Ciebie retro, w myśl definicji) to nie jest żadne retro tylko farbowanie rozwiązań rzędu R Pi, ubieranie ich w obudowy firmowane trademarkiem (Nintendo) żeby zrobić kasę na bardzo wysokiej marży przy nikłych nakładach na marketing.
To dojenie tej samej krowy, po raz drugi.
Dzięki modzie, owszem. To że na pudełku NES Classic (czy PS1 Classic) jest napisane "retro", nie znaczy że tak jest.
Na szczęście ja jestem odporny na marketing i reklamy -- wiem np., że nie ma czegoś takiego jak... "bioproteiny" (kiedyś zasłyszałem w TV).