forum speccy.pl

ZX Spectrum => RÓŻNOŚCI => Wątek zaczęty przez: andy w 2019.10.11, 23:32:32

Tytuł: O kablach audio i innych zaklęciach ;)
Wiadomość wysłana przez: andy w 2019.10.11, 23:32:32
Amatorzy starych odbiorników radiowych popadają już z tym w lekką paranoję i wkładają nawet nowe kondensatory elektrolityczne do puszek po starych oryginalnych, by lepiej się prezentowało optycznie ;)
Albo diody do obudowy prostownika selenowego :)
Cytuj
Lampy z nadrukiem loga producenta odbiornika często są kilka razy droższe niż identyczne bez takiego nadruku  :D
Miałem kiedyś radio pseudoretro z duotriodą, nawet włączoną do układu, ale podświetloną dodatkową pomarańczową LED dla poprawy efektu :) Niestety odbiornik UKF był tak badziewny, że po kilku próbach zestrojenia nawet grało ze 2 godziny na 1 częstotliwości... Teraz ćwiczę wynalazek DAB+...

Już nie wspomnę o wydawaniu kupy kasy na 5U4G jak moża wstawić sprawniejsze, nieporównywalnie trwalsze,  zimniejsze i duuuuuuuuuuuuuuuużo tańsze 2x 1N4007 :)
Co zrobić, a jak jeszcze taki pacjent uważa się za audiofila to będzie "słyszał" kierunek zaplecenia kabla czy kolor izolacji...
Tytuł: Odp: O kablach audio i innych zaklęciach ;)
Wiadomość wysłana przez: damik w 2019.10.12, 00:39:01
@Andy, DAB+ ma akurat u nas słaby bitrate, około od 64 do 128 kbps co nie bardzo zachęca do odsłuchu na sprzęcie wyższej klasy.
Byłem teraz niedawno w Norwegii i tam DAB jest montowany już standardowo w odbiornikach samochodowych, bo na analogu już raczej nic tam nie nadają, jak próbowałem stroić zwykłe radio UKF to był tylko szum w okolicach Trondcheim.
BTW.
Miałem niedawno taki kontakt z pewnym audiofilem i twierdził że sprzęt gra mu znacznie lepiej od kiedy kupił za 200PLN specjalistyczny kabel sieciowy do AUDIO.
Jedno pytanie zatkało mu kakao, czy Pan dociągnął ten kabel do samej elektrowni ?
Bo już w gniazdku sieciowym masz Pan instalację ze zwykłego amelinium w tym bloku 8).
Tytuł: Odp: O kablach audio i innych zaklęciach ;)
Wiadomość wysłana przez: oj_mix w 2019.10.12, 04:19:53
..kupił za 200PLN specjalistyczny kabel sieciowy do AUDIO. ..

Kupił podróbkę...

Harmonix X-DC Studio Master Million Maestro  - 36000 zł/1,5m lub 42500 zł/2 m
Obowiązkowo wymiana przewodu głośnikowego na:
Siltech Royal Signature Emperor Double Crown - 190000 zł /2×2,5m

Tytuł: Odp: O kablach audio i innych zaklęciach ;)
Wiadomość wysłana przez: KWF w 2019.10.12, 08:02:45
Taaa tez słyszałem, że sprzęt audio MUSI być na obwodzie zabezpieczanym bezpiecznikiem, a nie wyłącznikiem miniaturowym. Roznicowka to wymysł samego szatana.

Poza tym nie wytłumaczysz jednemu z drugim, ze przewód Cu składa się w 99,90% z miedzi. Typowa miedź elektrolityczna. Każda inna wersja miedzi (lepsza o wyższej czystości) w warunkach pokojowych nie będzie lepsza ;). Co prawda markety sprzedają przewody miedziowane, a ich stosowanie w sumie jest niedopuszczalne wg naszego prawodawstwa i norm.

Jak dobrze, ze audiofile są nieświadomi jak jest zbudowany i jak działa system elektroenergetyczny od wyjścia z generatora (hehe asynchronicznego z falownikiem w turbinie wiatrowej) aż do gniazdka, do którego wpinają sprzęt audio.

Kiedyś podobne dyrdymały czytałem o zabezpieczeniach przeciwprzepięciowych sieci LAN na blokowiskach.

Wracając do retro-tranzystorów, nie ma sensu stosowania ich na siłę, jeśli można kupić nowe ze sprawdzonego źródła.
Tytuł: Odp: O kablach audio i innych zaklęciach ;)
Wiadomość wysłana przez: Phonex w 2019.10.12, 09:35:15

Miałem niedawno taki kontakt z pewnym audiofilem i twierdził że sprzęt gra mu znacznie lepiej od kiedy kupił za 200PLN specjalistyczny kabel sieciowy do AUDIO.
Jedno pytanie zatkało mu kakao, czy Pan dociągnął ten kabel do samej elektrowni ?
Bo już w gniazdku sieciowym masz Pan instalację ze zwykłego amelinium w tym bloku 8).

Argument od czapy.
Na logikę: jeśli kabel pełni funkcję filtra/dławika, to wystarczy wpięcie go w obwód.
Co więcej najlepiej działa właśnie z taką długością jak obliczono, lub jak to audiofile lubią - dobrano na słuch ;D
Tytuł: Odp: O kablach audio i innych zaklęciach ;)
Wiadomość wysłana przez: trojacek w 2019.10.12, 09:37:13
Phonex - ale pamiętasz, że w tym przypadku nie chodzi o technikę, tylko o religię? ;)
Tytuł: Odp: O kablach audio i innych zaklęciach ;)
Wiadomość wysłana przez: Phonex w 2019.10.12, 09:55:00
To że ja nie odróżniam metrum i nie potrafię ze słuchu zapisać nut nie oznacza że nikt nie potrafi.
Dlatego zgadzam się że są ludzie którzy słyszą więcej niuansów brzmienia odtwarzanej muzyki.
To jest sprawdzalne - w ślepym teście.
Tytuł: Odp: O kablach audio i innych zaklęciach ;)
Wiadomość wysłana przez: KWF w 2019.10.12, 11:32:12
Impedancja przewodu zasilającego miedzianego (wielodrutowego) 0.75mm2 czy 1.5mm2 na odcinku 2m od gniazdka w ścianie.

Ty tak serio?

Jak ten przewód jest układany? Jakoś specjalnie z pętelka czy z dwoma i potrójnym ekranem od promieniowania kryptonitu. :)

Zasilanie masz 50Hz +/- 0.5Hz z niewielka ilością harmonicznych nieparzystych.  Największą zawartość będzie miała 3, 5 i 7. Do tego większość 3 i 5 generujesz sobie sam w domu (zasilacze impulsowe). Śladowe ilości 2 i 4 harmonicznej możesz mieć jeśli używasz urządzeń łukowych. Współczynnik mocy typowo w domu jest na poziomie 0.93, a mocy biernej (pojemnościowej) w sumie nie generujesz. Moc bierna indukcyjna pojawi się w przypadku włączenia starego odkurzacza czy pralki typu Frania.

Nie dajmy się zwariować.
Tytuł: Odp: O kablach audio i innych zaklęciach ;)
Wiadomość wysłana przez: Phonex w 2019.10.12, 11:46:50
Właśnie audiofile - zgoda że nie wszyscy - nie dają się zwariować. Zamiast prowadzić rozważania i obliczenia na nie wiem jakim poziomie skomplikowania, po prostu słuchają. Jeśli da się w ślepym teście usłyszeć różnicę, to znaczy że warto dane rozwiązanie zastosować.
Proste?
Tytuł: Odp: O kablach audio i innych zaklęciach ;)
Wiadomość wysłana przez: damik w 2019.10.12, 11:55:17
Każdy słyszy nieco inaczej i to badanie jest bardzo mocno subiektywne.
Jeśli czegoś nie daje się zmierzyć i wyliczyć to już jak @Trojacek pisał wcześniej - bardziej religia nie technika.   ::)
Tytuł: Odp: O kablach audio i innych zaklęciach ;)
Wiadomość wysłana przez: KWF w 2019.10.12, 11:58:52
Zgodzę się, że wymiana badziewnego przewodu z żyłami miedziowanymi o przekroju 0.5mm2 na dobry przewód miedziany 1.5mm2 z poprawnie zarobionymi końcówkami oraz z rdzeniem ferytowym przy wejściu do sprzętu audio ma sens. Ale reszta to subiektywizm i gonienie nieistniejącego króliczka.

Jeśli kogoś stać może nawet kupować kabelki z czystego srebra czy złota, ale w większości jest to bełkot marketingowy. Przykład? Sławetna miedź beztlenowa... zwykła miedź elektrolityczna ma zawartość tlenu poniżej 0.02% i zalozezenia oraz procesu technologicznego jest beztlenowa. Poza tym miedź dosc ciężko wchodu w reakcje z tlenem.
Tytuł: Odp: O kablach audio i innych zaklęciach ;)
Wiadomość wysłana przez: Phonex w 2019.10.12, 12:52:49
Zgodzę się, że wymiana badziewnego przewodu z żyłami miedziowanymi o przekroju 0.5mm2 na dobry przewód miedziany 1.5mm2 z poprawnie zarobionymi końcówkami oraz z rdzeniem ferytowym przy wejściu do sprzętu audio ma sens. Ale reszta to subiektywizm i gonienie nieistniejącego króliczka.

Jeśli kogoś stać może nawet kupować kabelki z czystego srebra czy złota, ale w większości jest to bełkot marketingowy. Przykład? Sławetna miedź beztlenowa... zwykła miedź elektrolityczna ma zawartość tlenu poniżej 0.02% i zalozezenia oraz procesu technologicznego jest beztlenowa. Poza tym miedź dosc ciężko wchodu w reakcje z tlenem.
Tak, to w większości bełkot marketingowy. Tak jak teraz wszędzie. Przykład? Silniki cyfrowe w odkurzaczach Dysona. Ale bełkot jest w reklamie/opisie. Silnik Dysona działa i ma zalety - jest mniejszy niż "zwykłe" ;) Marketing ma przyciągnąć więcej klientów. Przykład 2? Technologia FDD2 w głośnikach Logitech X-230. FDD2 = Frequency Directed Dual Drivers. Cóż to za rewolucyjna technologia? Znany od stworzenia świata pomysł filtra/zwrotnicy - jeden głośnik odtwarza ograniczone pasmo. Ale głośniki X-230 jednak ładnie grają, a brak FDD2 powodowałby interferencje przy zmianie położenia słuchacza.


Każdy słyszy nieco inaczej i to badanie jest bardzo mocno subiektywne.
Jeśli czegoś nie daje się zmierzyć i wyliczyć to już jak @Trojacek pisał wcześniej - bardziej religia nie technika.   ::)
Po pierwsze: w jaki sposób ślepy test jest badaniem subiektywnym?
Ślepy test polega na skonstruowaniu zestawu audio z przełączanym jednym elementem, np. kablem. Całość jest zasłonięta, żeby słuchający nie widział który element jest zastosowany. No i słucha kilku/kilkuunastu prób w losowych ustawieniach przełącznika, zapisując wyniki. A potem porównuje się. Jeżeli "zwykły kabel" był zastosowany w próbach np. 1,2,6,8,12, a słuchający zapisał że dźwięk jest lepszy w próbach np. 3,5,7,10,13,14 to jest to chyba wynik obiektywny?

Po drugie: słuchanie muzyki JEST subiektwne. Słucha się dla przyjemności, a nie dla parametrów.

Po trzecie: trzeba wiedzieć CO ZMIERZYĆ. W latach 90 kupiłem CD Fonica do wieży Diory. Grał ładnie, ale w końcu zaczął się psuć. Zmieniłem na SONY. Na pierwszy "rzut ucha" bardzo ładnie, było jakby więcej wysokich tonów, ale po jakimś czasie zaczęło mnie męczyć to brzmienie, czasem robiło się "krzykliwe/brzęczące".
I tu ciekawostka: miałem zmierzone pasmo przenoszenia obu. W Fonica od 10kHz wykres opadał i dla 20kHz miał -5dB. SONY - równe jak stół od końca do końca z odchyłką -0,5dB. To czemu grało gorzej? To wyjaśniło się później, ale udowodniło że jak się nie wie co zmierzyć należy zaufać uszom.
I kto teraz odpowie co należało zmierzyć?
Tytuł: Odp: O kablach audio i innych zaklęciach ;)
Wiadomość wysłana przez: trojacek w 2019.10.12, 16:03:32
Dystorsje fazowe?
Tytuł: Odp: O kablach audio i innych zaklęciach ;)
Wiadomość wysłana przez: Phonex w 2019.10.12, 16:10:11
Nie. Inne pomysły?
Tytuł: Odp: O kablach audio i innych zaklęciach ;)
Wiadomość wysłana przez: damik w 2019.10.12, 16:18:17
Może zniekształcenia nieliniowe/harmoniczne  ;)
Tytuł: Odp: O kablach audio i innych zaklęciach ;)
Wiadomość wysłana przez: Phonex w 2019.10.12, 16:29:08
Też nie.
Tytuł: Odp: O kablach audio i innych zaklęciach ;)
Wiadomość wysłana przez: damik w 2019.10.12, 16:45:06
Przychodzi mi do głowy jeszcze złe dopasowanie impedancji.
Tytuł: Odp: O kablach audio i innych zaklęciach ;)
Wiadomość wysłana przez: Phonex w 2019.10.12, 16:54:18
Też nie.
Nikt więcej?
Poczekam jeszcze do 18.
Tytuł: Odp: O kablach audio i innych zaklęciach ;)
Wiadomość wysłana przez: Phonex w 2019.10.12, 18:30:40
No więc nikt nie wymyślił jak potwierdzić pomiarami, że dla niektórych uszu CD Fonica brzmi lepiej niż średniej klasy SONY :)
Ludzie słyszą tą wadę - tłumaczą np. że wolą winyle, bo dźwięk z CD jest szorstki, cyfrowy, może jakby im puścić z Fonica to by polubili ;)

Chodzi o odpowiedź impulsową.
Po przetwarzaniu DA trzeba odfiltrować sygnały o częstotliwościach większych niż połowa f próbkowania. Filtracja musi być mocna. SONY stosuje "idealny" filtr cyfrowy, który powoduje "dzwonienie" - gasnące drgania po, ale także PRZED impulsem!

To rysunek ze strony hifi.pl
(https://www.hifi.pl/grf/slownik/filtr-apodyzacyjny.gif)

Podobno to drugie rozwiązanie, chociaż bardziej dzwoni, jest mniej dokuczliwe, bo mniej nienaturalne - w naturze nie ma zakłóceń PRZED sygnałem.
A w CD Fonica, który jest starą konstrukcją jest stromy filtr analogowy, który w ogóle nie powoduje dzwonienia! Ale że ciężko zrobić tak bardzo stromy filtr analogowy, to zaczyna tłumić już w paśmie słyszalnym.

Problem jest oczywiście znany i kiedyś SONY zastosowało w CD serii ES przełączane filtry cyfrowe o różnych charakterystykach (Butterwortha, Czebyszewa, itd) oraz filtry analogowe, które można było włączać w różnych "mocach" i kombinacjach, ale chyba się specjalnie nie przyjęło.

No i teraz konia z rzędem dla tego kto wie czy bardziej mu będzie przeszkadzało "dzwonienie" czy stłumione wysokie tony.
Poza tym - dzwonienia nie podają w instrukcji.
Trzeba posłuchać.
Tytuł: Odp: O kablach audio i innych zaklęciach ;)
Wiadomość wysłana przez: andy w 2019.10.12, 21:18:50
@Damik Prócz słabego bitrate są jeszcze słabe programy. PR1 wytrzymałem 5 minut, a LP3 do momentu jak na 3 miejscu był facet co śpiewa gorzej ode mnie. Teraz jadę na FM pewną komercyjną rozgłośnię. Choć sam odbiornik jest typowo parapetowy, z brzmieniem nawiązującym do odbiorników AM :) Czasy robienia anten na "Fun Radio" (początki RMF FM) minęły bezpowrotnie...
Tytuł: Odp: O kablach audio i innych zaklęciach ;)
Wiadomość wysłana przez: KWF w 2019.10.12, 21:25:54
DAB to kicha, rozgłośnie często jadą w niskim bitrate i mono. Szum FM jest akceptowalny a cyfrowa czkawka na DAB wkurzy nawet widza Apaczów Ostoję Spokoju.
Tytuł: Odp: O kablach audio i innych zaklęciach ;)
Wiadomość wysłana przez: andy w 2019.10.13, 00:42:24
@Phonex
Nie ma to jak wykres sinc(x) :)