Ok, bo tu troche zamieszanie wyszlo. Nie planowalem robic jakiejs mega imprezy
Glownie mialem na mysli zeby Pear i Krystian wpadli i sobie odebrali to co im od dawna obiecalem. Moze Marian i Trojacek tez cos dla siebie znajda (np 3 calowe dyskietki, stan nieznany) a potem mozna isc na jakies piwo. Gabaryty mojego nowego lokum niestety nie za bardzo pozwalaja na sztabowanie bo sie tu u mnie po prostu nie zmiescimy.
Do tego Tygrys jedzie na SV i mu 12 nie pasuje. Ja 18 lece do Lizbony na "Lisboa games week" , wiec nie wiem juz sam, wpadacie panowie do mnie w tygodniu po prostu przejrzec kartony czy przekladamy to wszystko na koniec miesiaca?