To była najlepsza edycja Pixel Heaven. JS128 sprawował się dobrze, idealnie nadaje się na takie imprezy. Dzięki za miłe pogawędki, osobom które znałem tylko 'z sieci' oraz tych anonimowych, którzy mi się nie zdążyli przedstawić
Dodatkowo 'zagraniczniaki': Code Masters (bracia Oliver), Ben Daglish, Petro Tyschtschenko, koncert Jopsa i Bena o 1 nad ranem... Warto było tam być;-)
Oto jedna z pamiątek (pewnie powinno się to znaleźć również w wątku weekendowym)