A ja kiedyś używałem perlowego disassemblera z dorobionym do niego "czyścikiem", który wywalał nadmiarowe informacje. Potem coś mi się tam zaczęło kaszanić a że w międzyczasie zacząłem się uczyć nowego języka (Dart -
https://www.dartlang.org/) to stwierdziłem, że zrobię sobie disassembler "pod siebie"
Skrypt wymaga zainstalowanego w systemie Darta (pod Windowsem prawdopodobnie trzeba też dodać rozszerzenie do skryptu). Bierze na wlocie kawałek binarki, nazwę pliku wynikowego i adres od jakiego ta binarka się zaczyna. Dodatkowo jako pierwszy parametr można podać -r, co wygeneruje disassemblację w trybie "debuggera" - adres, kody i instrukcja bez analizy etykiet itp. W normalnym trybie wychodzi plik z etykietami zgodny z PASMO a kody są przeniesione do komentarza za instrukcją. Skrypt nie jest jakoś bardzo inteligentny (ani bardzo ładny w środku
), ale do moich potrzeb jest wystarczający a i może komu innemu się przyda