To nic nowego że za kasę można mieć wszystko, ale nie jest to mój ulubiony sposób zdobywania softu.
Choć myślę że mocniejszy lapek byłby trafniejszą inwestycją.
Nie wiem jak sprawdzić z jaką wersją PDFa mam do czynienia, ale wiem że jak mają po max naście MB to mi śmigają, nawet jak otworzę kilka na raz. Jak mają po kilkadziesiąt to sie mulą, a jak mają ponad 150 to bywa że muszę wpierw pozamykać inne programy zwłaszcza przeglądarkę, potem czekam z pół minuty lub więcej by sie ukazała pierwsza strona, a jak przewinę naście stron to przestaje reagować, muszę zamknąć PDF, i otworzyć ponownie, pamięta ostatnią stronę i od tego miejsca mogę znowu przewinąć max naście stron zanim się zatka.
I nie rozumiem po jaką cholerę używa sie takich rozdziałek że jakbym chciał wyświetlić stronkę w maks powiększeniu w całości to potrzebowałbym ekranu większego od pokoju, bo na moim lapku widać wtedy tylko naście liter w szerokości. A przecież materiały są wystarczająco czytelne przy 1/10 tej rozdziałki, i w 100MB mieści się cały rocznik a nie tylko jeden numer magazynu. Wiem wiem, jestem stary. Od kilku dni pierwszy raz w życiu testuję okulary korekcyjne. Od trzech lat odkłdałem ten moment, ale uznałem że już czas.