ZX Spectrum > RÓŻNOŚCI

programista bez ekranu :)

(1/3) > >>

Dalthon:

--- Cytuj ---W ogóle to było tak, że miłością do komputerów i programowaniem zaraził mnie tata. Był wtedy za granicą, kosił trawę w Niemczech. Problem polegał na tym, że tę robotę trzeba było wykonywać rano, bardzo rano, a on nie miał budzika. Za to miał ZX Spectrum, który sobie kupił za jedną z pierwszych wypłat. Napisał więc prosty program, który na podstawie zegara i dźwięków systemowych budził go o zadanej godzinie.
 
Niezwykłe było to, że tata zrobił to bez ekranu. To znaczy nie widząc efektów własnych działań. Co jednak jest kosmosem.

--- Koniec cytatu ---
:)

http://wyborcza.pl/duzyformat/1,127377,12018902,Sadek_zone.html

matofesi:
No i fajna historyjka (i mam na myśli cały artykuł) tylko jaki zegar i dźwięki systemowe w Spectrum? ;)

trojacek:
Oj tam, oj tam. Gnojek chciał medialnie odmalować ojczulka jako geniusza komputerów, który pisuje programy "w ciemno" niczym Stevie Wonder muzykę. Ale zabrakło znajomości szczegółów technicznych.

Dalthon:
cały ten artukuł jest "taki" genialny - o samym języku w jaki jest napisany nie wspominając. niemniej ten fragment był "najgenialniejszy" - począwszy od całej intrygi (stać go było na komputer a już nie na budzik), poprzez wykonanie (zegar w zx i dźwięki systemowe) a kończąc na wisience na torcie (bez ekranu panie! bez ekranu to wszystko!) :)
a tak to jest jak się opowiada bajki bez śladowej wiedzy (a biedny ojczulek nie tylko nie miał budzika ale i tv do którego by tego zx podłączył)

Tygrys:
Ja ten 'success story' czytałem jakiś czas temu, ale jakoś ta rewelacje mną nie wstrząsneły ;) Być może dlatego iż wiem że 'dla ludu' robi się totalne uproszczenia. Ktoś z nimi mocno przesadził i wyszło jak wyszło.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej