Wiesz, jestem w epoce kamienia lupanego i łączenia pojedynczych bramek. O VHDL pierwszy raz usłyszałem na studiach w 1999r i to nie na swoim macierzystym wydziale. Nawet coś tam napisałem i tyle z tego.
Ale zgadzam się po części, że artykuł jest instrukcja obsługi pakietu X. Trochę przypomina to zajęcia z informatyki w ogolniaku... obsługa Worda, ale potem jak dasz im LibreOffice to zagubieni.
Chwała Autorowi, że naskrobal ten artykuł. Sam niewiele z niego skorzystam, ale przeczytałem z zainteresowaniem.