Autor Wątek: Dlaczego Chińczycy nie produkują własnych kart graficznych(układów)?  (Przeczytany 2088 razy)

pgru

  • *****
  • Wiadomości: 638
W sumie to zaskakujące, że jeszcze tego nie robią skoro przynajmniej przez pewien czas wręcz brakowało kart na rynku. Tym bardziej, że potrafili opracować własny, mający sporo ponad 100 rdzeni procesor i napisać na to system(a przynajmniej przenieść chyba Linuxa).

Maryjan

  • *****
  • Wiadomości: 6650
  • Miejsce pobytu:
    Skarżysko-Kam.
  • Scotch whiskey and West Highland Terrier
A jakby produkowali, to przebili by się przez rynek, gdzie występuje dwóch zmonopolizowanych graczy ?
Chyba, ze zrobili by z tego koparki "kryptowalut".
"Co miałem powiedzieć - przeczytałem..." Nikodem Dyzma

pgru

  • *****
  • Wiadomości: 638
Hmm to zależy chyba od stosunku ceny do wydajności. W smartfonach chińskie marki zajęły już całkiem istotne pozycje. Zresztą nawet gdyby przeciętny gracz miał wydać na kartę choćby MSI, na chińskich podzespołach o 1/3 mniej niż za analogiczną o podobnej lub niewiele większej obliczeniowej Nvidii czy Ati to mają sporą szansę.

ZbyniuR

  • *****
  • Wiadomości: 3333
  • Miejsce pobytu:
    Carlisle w UK
  • CPC AGA PSX
Myślałem że ARMy robią, a x86 to odchodząca technologia. Po co w nią inwestować?
- Jeśli masz w domu światło i wodę, tzn. że masz światłowód. ;)

KWF

  • *****
  • Wiadomości: 6823
  • Miejsce pobytu:
    trzecia planeta od Słońca
  • "I co ja robię tu, u-u, co Ty tutaj robisz ..."
    • Insta do lasownia
Jedna mała różnica z telefonami. Ich sprzeda się miliony, a w środku siedzi jedna rodzina procesorów. Nie ważne czy Chińska zabawka czy wypasiony Samsung, do tego darmowy OS jest dostępny. A teraz stwórz kartę graficzną na specializowanym układzie i napisz do niego własny OS, sterowniki. Gra nie warta świeczki.
KWF
-----
R Tape loading error 0:1
Moje zabawki: https://github.com/McKlaud76

pgru

  • *****
  • Wiadomości: 638
Chyba o to chodzi - oni chyba głównie myślą - jeśli coś jest popularne to można to zrobić taniej i zarobić na dużym wolumenie. W przeciwieństwie do wyspecjalizowania się wielu zachodnich firm.

Ale z drugiej strony to nie jest taki mały rynek, w sensie zysków. Nvidia zarabia chyba ponad 10 X tyle na układach graficznych ogólnie niż stanowiące podobno 10% zysku do bc ($691 milionów).

pgru

  • *****
  • Wiadomości: 638
Myślałem że ARMy robią, a x86 to odchodząca technologia. Po co w nią inwestować?
Zainwestowali nie tyle w x86 co we własne procesory. Podobno wyprodukowanie ich do jednego "większego" ;-) komputera było m. in. bardziej opłacalne niż kupno x86. Procesor nazywa się "Sunway SW26010".

ZbyniuR

  • *****
  • Wiadomości: 3333
  • Miejsce pobytu:
    Carlisle w UK
  • CPC AGA PSX
Przecież własny OS do x86 kompatybilny z MS-DOSem i starymi Windami Chińczycy zrobili już z 15-20 lat temu.
Oglądałem kiedyś o tym film dokumentalny, tylko nie pamiętam nazwy tego systemu.
Ciężko to było wymówić, a także obsługiwać komuś nie znającemu krzaczków.
- Jeśli masz w domu światło i wodę, tzn. że masz światłowód. ;)

PABB

  • *****
  • Wiadomości: 1098
  • Miejsce pobytu:
    Bielsko-Biała
Chińczycy zaczną produkować własne procesory graficzne wtedy, kiedy dojdą do wniosku, że im się to opłaca :) Mam sporo do czynienia zawodowo z Chińskim "high-tech" i muszę Wam powiedzieć, że coraz częściej nie mają się nasi dalekowschodni koledzy. I to nie tylko na poziomie "tradycyjnych technologii informatycznych", ale również rozwiązań niezwykle nowoczesnych/wizjonerskich - z dziedziny medycyny, VR, analizy obrazu czy sztucznej inteligencji.

Zwiedzałem niedawno centrum R&D Huawei w Shenzen i była to mocno otwierająca oczy wycieczka :) Rozmawiałem tam z jednym z inzynierów od systemów operatorskich i powiedział coś w ten deseń: Przy definicji standardów GSM gen3 staliśmy z boku, przy gen4 - braliśmy aktywny udział w ich tworzeniu - przy gen5 graliśmy pierwsze skrzypce.

Reasumując - jak tylko będą mieli uzasadnioną potrzebę biznesową i techniczną - zrobią i układy do kart graficznych :) To cholernie pragmatyczny i zdolny naród :)


Gryzor

  • *****
  • Wiadomości: 2009
  • Miejsce pobytu:
    Warszawa

PABB

  • *****
  • Wiadomości: 1098
  • Miejsce pobytu:
    Bielsko-Biała
Zrobia wlasne - tylko kto to kupi ?
https://www.theverge.com/2018/8/13/17686310/huawei-zte-us-government-contractor-ban-trump

Zobacz proszę na globalne statystyki sprzedaży per vendor w takich obszarach jak:
a) serwery
b) pamięci masowe
c) infrastruktura sieciowa
d) elementy IoT
... i będziesz doskonale widział, kto to kupi :)

Możesz przyjąć za pewnik, że pomiędzy Twoim a moim komputerem, jest w tej chwili przynajmniej kilka urządzeń ZTE czy Huawei. To ultranowoczesne firmy oferujące najwyższych lotów rozwiązania (mogę Ci podać przykłady z sektora bankowego, kilku ministerstw czy operatorów telekomunikacyjnych z naszego kraju).

I nie - nie mam udziału w żadnej z tych firm, nie płacą mi za działania marketingowe i mam niewiele ich produktów :) Jestem jednak daleki od budowania prostej zależności: chiński = tani. Od dawna - w wielu obszarach - nie jest to już prawdą :)

BTw - to temat na ciekawą pogadankę przy piwie :)

KWF

  • *****
  • Wiadomości: 6823
  • Miejsce pobytu:
    trzecia planeta od Słońca
  • "I co ja robię tu, u-u, co Ty tutaj robisz ..."
    • Insta do lasownia
Znam to z innej strony. Stawiasz fabryke w tym kraju, ale aby ja postawic i wejsc na lokalny rynek musisz zawiazac spolke j.v. z lokalna firma. Zatrudniasz ludzi, szkolisz, a produkujesz na zlom, bo nie trzymaja jakosci. Na wprost twojej dzialki powstaje lokalna fabryka robica to samo co Ty. W koncu kiedy osiagasz jakosc zgodna z Twoimi oczekiwaniamia, okazuje sie, ze w przeciagu miesiaca caly twoj personel pracuje w fabryce na wprost. Nie masz ludzi, jakosc spada na pysk, produktow nie mozesz sprzedać, ani na lokalnym, ani na zagranicznym rynku. Zwijasz biznes, a lokalna rzadowo dotowana fabryka dziala pelna para, zasypujac rynek w sumie Twoimi produktami.

Ichniesze R&D ciagle opiera sie o szpiegostwo przemyslowe podciagniete do skali absurdu. Normy nie maja znacznia, poniewaz wydrukuja kazdy cetryfikat bezpieczenstwa i jakosci jaki tylko bedziesz chcial. Skopiuja kazdy soft, nie baczac na prawa autorskie.

Takie mamy doswiadczenia z firmami w kraju, ktory wynalazl proch i druk.
« Ostatnia zmiana: 2018.09.25, 17:04:41 wysłana przez Klaud »
KWF
-----
R Tape loading error 0:1
Moje zabawki: https://github.com/McKlaud76

PABB

  • *****
  • Wiadomości: 1098
  • Miejsce pobytu:
    Bielsko-Biała
Ichniesze R&D ciagle opiera sie o szpiegostwo przemyslowe podciagniete do skali absurdu. Normy nie maja znacznia, poniewaz wydrukuja kazdy cetryfikat bezpieczenstwa i jakosci jaki tylko bedziesz chcial. Skopiuja kazdy soft, nie baczac na prawa autorskie.

Toś grubo poleciał :) Pewnie zdarzają się przypadki kradzieży - pewnie nawet częstsze niż w innych państwach. Ale wrzucanie wszystkich do jednego worka jest mocno niesprawiedliwe... Mam z nimi do czynienia od kilku lat (branża technologiczna - przetwarzanie danych) i to nieludzko kumaci ludzie. Przykłady na to co powstało u nich, a czego nie oferują inne firmy technologiczne, albo rozwiązania kopiowane przez firmy z USA? Całe mnóstwo - jednak jak już pisałem wcześniej - to temat na dyskusję przy piwku :)