Nie martw się, nie jesteś w tym sam
Tzn. ja się tylko domyślam, czym jest discord, ale nie zamierzam używać. Taki mój detoks
Absolutnie nie dotykam tiktoka, uważając go za raka internetu. Nie interesuje mnie również korzystanie z tweetera ani instagrama.
Wykorzeniłem też z telefonu FB, bo mnie drażnił reklamami. Mam w to miejsce SlimSocial, który jednak nie oferuje w pełni funkcjonalnego komunikatora, tylko coś na kształt strony, którą trzeba sobie odświeżać, by odczytać nowe wpisy. I jakoś mi ta "pasywność" nie przeszkadza, a właściwie wręcz przeciwnie
Służbowo używam Teams i Skype i to już dla mnie za dużo. To są zdublowane funkcjonalności i tak naprawdę sam Teams wystarcza w pracy do wszelkiej komunikacji.