Z tego co pamiętam, player ST zajmował jakieś 7k taktów (co bylo nieźle dla pierwszego trackera). Do bardziej zaawansowanych PT 2.1 i PT3 istniały (pod koniec lat 1990-ch, kiedy jeszcze byłem na bieząco) player w ~3k taktów. W skrajnych przypadkach praktykowało się prerenderowanie muzyki (w całości czy fragmentach) do pamięci i wtedy player, którego rola sprowadzała się do ustawienia rejestrów AY, zajmował w ogóle grosze.
EDIT: aha, za moich czasów każdy tracker już miał wbudowany kompilator (i często dekompilator) z playerem dosyć dobrej jakości. Najlepszym pod względem możlwiości per takt na rok 1999 był PT3, ale to się zapewne zmieniło.