O co tu chodzi???

[m0b]

Obserwuję sobie dziś taką oto licytację: link

Z wypiekami na twarzy licytowałem gdzieś do 130zł, bo oczami wyobraźni widziałem już moje boje z płytą 4A, która wygląda trochę jakby ją pies wszamał, a potem zwrócił. Piękna jest
Niestety aukcja nie skończyła się na 130zł i trwa nadal. Zastanawiam się właśnie o co tu chodzi. Czy na tej klawiaturze papież pisał jakąś encyklikę? Czy może jakiś celebryta w rodzaju Gulczasa grał na tym ZX'ie w Boulder Dasha?? A może sam Steve Jobs z obrzydzeniem spojrzał na tego właśnie Plus 4??? Wyjaśnijcie mi proszę, dlaczego dwie śmietnikowe płyty i górnicza klawiatura dochodzą w tej chwili do prawie 700zł.

[KWF]

Retro śmieci są w cenie. Im większy złom tym droższy, bo jest bardziej „vintage”. 130zl to i tak byłeś bardzo hojny za taki „super” stan obu płyt.

[damik]

Zakończyła się na 677zł.
Ale to chyba głównie ta klawiatura polskiego terminala podbiła cenę.
Dodatkowo może sama ULA i procek z C+4 i TED są coś warte jeśli sprawne.

[paroos]

Nawet biorąc pod uwagę co się obecnie dzieje w portalach aukcyjnych, to wydarzyło się tu coś dziwnego.
Chyba ktoś źle sobie sprawdził co licytuje.
Choć osobiście stawiam na to, że trafiłeś na pralnię brudnych $   

[m0b]

@KWF: wiesz, trochę żyłka hazardzisty zadziałała - trafię w sprawną ULA, czy nie trafię

@damik: taka klawiatura to zupełnie nie moja bajka, więc możesz mieć rację; jeśli ULA sprawna to już 150zł, pozostałe scalaki pewnie też coś warte, tylko ta delikatna niepewność: czy w płytach w takim stanie coś może być sprawne?

@paroos: jak na pralnię, to chyba jednak kwota wyszła za mała, zresztą w ramach prania można było te płyty przybić do kartonu, maznąć sprejem i po prostu wystawić w dziale "sztuka" za $100000

[damik]

Od czasu do czasu na pchlim targu trafia mi się jakaś płytka za przysłowiowe 5zł i często większość układów bywa prawna.
Ale to jak zasugerowałeś loteria jednak za 5-10zł można zaryzykować

[paroos]

To ja z kolei z bólem się nauczyłem, że jak ktoś pisze stan nieznany, sprzedaje jako niesprawna, to znaczy że jest to egzemplarz na którym nie da się już inaczej zarobić.

Raz trafiłem płytę, do której ktoś włożył wszystkie uszkodzone elementy, jakiś mu zostały z serwisów. Jedynym sprawnym elementem była etykieta z numerem seryjnym

[damik]

Takie zestawy "serwisanta" też mi się kiedyś trafiały z Allegro, ale na targach jest większa szansa na sprawne elementy, jednak tego już coraz mniej się tam pojawia bo cwaniacy spędzają większość starych PCB na odzysk metali szlachetnych

[m0b]

Gdyby to były płyty "z odzysku", czyli pozbawione obudów, ale kompletne, to pewnie nie zastanawiałbym się nad sprawnością układów. Tymczasem te egzemplarze (a zwłaszcza ZX Spectrum) są wyraźnie polem doświadczeń jakiegoś elektronika. Jakoś nie mieści mi się w głowie, że ktoś przerobił przetwornicę, skanibalizował CPU, ROM, a następnie wywalił na śmietnik płytę ze sprawną ULA. Ale wszystko jest oczywiście możliwe.
A cwaniacy od odzysku metali szlachetnych powinni śledzić takie aukcje, bo ile towaru trzeba uzbierać dla 677zł? Gdzieś znalazłem cenę 25zł/kg starych płyt głównych, więc wychodzi mi prawie 30kg. Czyli gdzieś 30x przebitka przy sprzedaży na aukcji

[JLS]

A cwaniacy od odzysku metali szlachetnych powinni śledzić takie aukcje, bo ile towaru trzeba uzbierać dla 677zł? Tonę?

Głównym towarem na wspomnianej aukcji to była ta polska klawiatura.
Mogę się domyślać, kto ją wylicytował, a cel zakupu jest inny, bowiem metali szlachetnych jest w niej niewiele. 
Te dwie wymęczone płyty obok to dla tej osoby są nic nie warte. Bo nie są polskie.
Jeśli zostanie aukcja zakończona, podejrzewam, że te płytki znajdą się na alledrogo.
Osobiście obie bym naprawił Kiedyś o podobnym wyglądzie zaryzykowałem i kupiłem. ULA okazała się być sprawna.
Nawet gdzieś tutaj na tym forum jest jej fotka.

[KWF]

Jakby ktoś chciałby jakieś zmęczone życiem płyty do ZXów 16K/48K/szaraka to chętnie się ich pozbędę. Na pewno są w lepszym stanie niż tez tych z aukcji. Jak coś to zapraszam na priv.

[Stoopi]

Daje cene 10 tysięcy i wygrywam aukcje. Do niczego ta wygrana mnie nie zobowiązuje. Na tej samej zasadzie moge podbijać licytacje by uzyskać jak największą cene za daną rzecz, jeśli wygram to nic się nie dzieje, po prostu olewam. Takie uroki Allegro Lokalnie, sami stworzyli patologie.