Mam taki pomysł MULTI-MONITOR-SLIDESHOW, nie zniechęcajcie się to nie musi być skomplikowane. Wystarczy wybrać kilka obrazków jakieś 5 czy 10 (nie wiem ile wejdzie na dyskietce bo formaty są różne i dyskietki też), i zrobić pokaz slajdów w pętli, które wsuwają się na ekran z prawej strony, nie musi być płynnie, może być w kilku skokach tak by powiedzmy w 1 albo 2 sekundy wjechał cały obrazek, potem pauza powiedzmy 3 do 5 sek, (trzeba by to ustalić konkretnie po kilku próbach tak by widzów nie zanudzić ani nie powodować oczopląsu). Po czym obrazek znika przesuwając się w lewo, jednocześnie wsuwając z prawej kolejny obrazek. Ważne jest by w chwili gdy jeden obrazek jest wyświetlany wczytał już sobie do pamięci kolejny. To chyba nie jest skomplikowane i możliwe że niektórzy z was już coś takiego robili. Teraz tylko dodać na początku pytanie od którego obrazka ma ten pokaz rozpocząć, wczytuje i wyświetla obrazek który wybraliśmy oraz wczytuje sobie do pamięci kolejny i teraz czeka na dowolny klawisz.
To pytanie od którego obrazka zacząć i czekanie na klawisz jest po to. By można było postawić dwa lub więcej monitorów w miarę blisko siebie powiedzmy że nie więcej niż szerokość monitora, choć chyba lepiej byłoby bliżej. I w każdym komputerze wybieramy by zaczynał od tego obrazka który jest to komputer w rzędzie licząc od lewej. A teraz na głośne Trzyyyy - czteeee - ryyyy, Startujemy i nie szkodzi że nie są idealnie synchronizowane. Wydaję mi się że różnica jednej sekundy będzie niwelowana odległościami między monitorami, co powinno dać efekt obrazków przepływających z monitora na monitor. TAAA-DAAA !!
Teraz pokazać to na minimum dwóch komputerach znajomym z innych platform i namówić by zrobili coś podobnego. Można skonsultować wybór obrazków, przekonwertować je do postaci dającej się wyświetlić na ich kompie i na PARTY !!
Można też dodać muzykę, choć myślę że aby nie było strasznej kakofonii to nie powinny grać więcej niż 2 komputery jednocześnie, np. ciekawym efektem by było gdyby towarzyszyła tylko jednemu obrazkowi i wyciszając się do zera gdy ten obrazek znika z danego ekranu a podgłasza się gdy się na niego wsuwa.
Jeśli pauzę między obrazkami zmniejszymy do zera to można puścić scrolaka z czcionką na pół ekranu, wszak będzie oglądana z daleka by obejmować wzrokiem kilka monitorów. I nie przejmować się że te same obrazki na różnych maszynach wyglądają inaczej, ot taki koloryt multiplatformowego wydarzenia. No bo ile godzin trwa zakodowanie czegoś takiego?
Gdyby "w praniu" wyszło że nie na każdym komputerze sekunda trwa tyle samo i po iluś obrazkach jeden z nich wyraźnie wyprzedza lub zostaje z tyłu to nieco zmienić czas trwania pauzy między obrazkami na tym egzemplarzu. Mam nadzieję że znajdą się chętni co to zrobią i że efekt będzie na tyle zachęcający że starczy entuzjazmu by potem dodać jakieś wariacje, np pociąg jadący przez kilka ekranów (a lokomotywę byłoby słychać z tego na którym ją pokazuje w danej chwili), albo widok ulicy po której jeżdżą samochody. A żeby zsynchronizować kilka kompów nie trzeba kodować jakiś tam rodzajów transmisji sygnałów. Wystarczy pociągnąć po dwie żyłki od każdego, podłączone jako przycisk fire w dżojstiku. na końcu każdego przełącznik w pudełeczku pozwalający jednej osobie wcisnąć jednocześnie kilka z nich na raz, ewentualnie jeden przycisk podłączony do tych kabelków przez diodki. Niech się jakiś elektronik wypowie czy to będzie dostatecznie bezpieczne.