forum speccy.pl

ZX Spectrum => HARDWARE => Wątek zaczęty przez: Maryjan w 2018.03.23, 17:08:05

Tytuł: Sinclair QL - reinkarnacja
Wiadomość wysłana przez: Maryjan w 2018.03.23, 17:08:05
Chciałem się pochwalić przywróceniem do "życia" zakupionego przeze mnie niedawno Sinclair-a QL-a :)

Komputer kupiłem od naszego forumowego kolegi, za kwotę 250 pln, jako sprzęt typu " w UK podobno działał".
Oczywiście zdawałem sobie sprawę, że za taką cenę kupuję sprzęt do naprawy/przeglądu.

Po otrzymaniu przesyłki, moim oczom ukazała się ta pierwsza 16-to bitowa maszyna Sinclair-a.
Co prawda, lekko zdekompletowana, ale jednak na pierwszy rzut oka, płyta wydawała się kompletna.
Folia klawiatury przeżyła :)

Na pierwszy ogień zabrałem się za nią. Po wyciągnięciu wszystkich układów scalonych z podstawek, trafiła do myjki ultradźwiękowej.
Ponieważ nóżki scalaków oraz podstawki, jak i cała płyta były lekko "zapyziałe" w/w kąpiel była niezbędna.
W trakcie gdy płyta "namaczał się" wyczyściłem nóżki układów scalonych, oraz przejrzałem je wizualnie wizualnie, czy coś gdzieś nie urwało.

Następnie, po wysuszeniu płyty oraz sprawdzeniu jej na okoliczność zwarć, złożyłem wszystko do kupy i ... brakło zasilacz :(
Ale od czego są koledzy :)
Udało mi się pożyczyć zasilacz od kumpla (dzięki Mirek) i przystąpiłem do testów.

Pierwsze włączeni, nic się nie dymi, ale obraz biały w poziome kreski. Obmacałem układy, no tak, trzy kości pamięci są tak gorące, że aż parzą.
Więc przy pomocy rozlutownicy (przydatna maszynka) wylutowałem 16 kości pamięci po 16 nóżek każda :)

Przy tej czynności poszła tylko jedna przelotka na płycie, co przy jej stanie uważam za wynik bardzo dobry.

Wstawiłem oczywiście podstawki i pamięć MN4164P -12, którą kiedyś kupiłem do ZX 128 +2 szarego,
ale okazało się, że czasy dostępu jest nieodpowiedni i komputer dostawał "głupawki".
Za to te pamięci w QL-u, pracują wyśmienicie :)

Jeszcze okazało się, ze musiałem wymienić kwarc 4,4336Mhz i MC1377, gdyż obraz był zaśmiecony i kolor 'wyskakiwał".

Po w/w czynnościach, wreszcie moim oczom ukazał się ekran startowy :)

Podłączyłem więc Microdrive (był tylko jeden), ale co to, silnik się wciąż kręci i kręci. Coś jest nie tak :(
Sprawdziłem tranzystor sterujący silnikiem, jest o.k. wiec została tylko ULA, która milczała jak zaklęta.
Szybka lustracja sellmyretro i zakup został dokonany - 50 pln.

Jak to się mówi - w międzyczasie - oczekiwania na ULA do Microdrive, odwiedziłem Zaxon-a, co zaowocowało możliwością złożenia interface o nazwie QUBIDE.
Interface ten (wciąż do kupienia u ZAXON-a), umożliwia podłączenie do QL-a różnych napędów ATA, oraz co najważniejsze, rozszerza pamięć o 512kb,
co daje razem z wewnętrzną pamięcią 640kb RAM.

Więc, gdy złożyłem QUBIDE i podłączyłem sobie całość, radości nie było końca  ;D
Istnieje programik, który umożliwia przenoszenie danych na PC pod Windows na partycję QL-a, ale samą partycję i format dysku, należy przeprowadzić na QL-u.
Nie jest to łatwe, gdyż trzeba wykonać kilka czynności, ściśle trzymając się opisu dołączonego do plików QUBIDE.
Ja użyłem kart CF na przejściówce, która działa bezproblematycznie.

Tak sformatowana partycja jest widoczna na QL-u jaki "WIN_1". Do Microdrive zaś, to "MDV1_" i "MDV2_".

Kiedy wreszcie przyszedł list z ULA od Richa z sellmyretro, mogłem po naprawie, zainstalować wreszcie Microdrive w moim QL-u.

Teraz jeszcze muszę zbudować zasilacz, bo ceny oryginalnych zatykają dech w piersi i właściwie, można się będzie bawić do woli.

Opis ten przeznaczam min. dla osób chcących nabyć sprzęt "do przeglądu" i nie mających świadomości, co ich może spotkać.
Choć, z doświadczenia wiem, że nawet sprzęt zakupiony jako sprawny, wymaga przeglądu.
Niestety, lata lecą, a sprzęt nie młodnieje.

Na koniec zamieszczam trochę zdjęć reanimowanego QL-a :)
Tytuł: Odp: Sinclair QL - reinkarnacja
Wiadomość wysłana przez: KWF w 2018.03.23, 17:21:36
Gratulacje!

Co było z tymi "wyskakujacymi kolorami"? Mam płytę od Gumiaka, w której kolory są od przypadku. Wymieniłem kwarc, ze 3 szt. kodera PAL, a nadal kolory pojawiają się, ale za chwilę znikają. 
Tytuł: Odp: Sinclair QL - reinkarnacja
Wiadomość wysłana przez: tooloud w 2018.03.23, 19:00:07
mistrzostwo, a jak chcesz się pobawić takim co u mnie wypełnia szafę - też w stanie mocno nieznanym to już pakuję :)
Tytuł: Odp: Sinclair QL - reinkarnacja
Wiadomość wysłana przez: PABB w 2018.03.23, 19:04:51
... takie trochę "retro porno" :) Bardzo mi się podoba uzyskany efekt :)
Tytuł: Odp: Sinclair QL - reinkarnacja
Wiadomość wysłana przez: Maryjan w 2018.03.23, 19:29:01
Gratulacje!

Co było z tymi "wyskakujacymi kolorami"? Mam płytę od Gumiaka, w której kolory są od przypadku. Wymieniłem kwarc, ze 3 szt. kodera PAL, a nadal kolory pojawiają się, ale za chwilę znikają.

Dzięki :)

Ja wymieniłem kwarc i MC1377 - taki jest w QL-u.
Może w tym "gumiaku" Spróbuj dodać jakiś kondensator kilka piko między nogi kwarcu. Czasami to pomaga.

Poza tym, jak podłączać QL-a do monitora, to tylko przez kabel RGB.
Wtedy obraz jest najlepszy.
Tytuł: Odp: Sinclair QL - reinkarnacja
Wiadomość wysłana przez: Maryjan w 2018.03.23, 19:30:26
mistrzostwo, a jak chcesz się pobawić takim co u mnie wypełnia szafę - też w stanie mocno nieznanym to już pakuję :)

Jak leżą i się kurzą, to Pakuj.
Mogę na nie zerknąć.
Tytuł: Odp: Sinclair QL - reinkarnacja
Wiadomość wysłana przez: flypeter w 2018.03.23, 22:23:40
Jakim programikiem wgrywales soft na karte na PC?
Tytuł: Odp: Sinclair QL - reinkarnacja
Wiadomość wysłana przez: Maryjan w 2018.03.24, 00:20:36
Tym, co w załączniku. należy uruchomić w "trybie administratora".
Tytuł: Odp: Sinclair QL - reinkarnacja
Wiadomość wysłana przez: flypeter w 2018.03.24, 06:14:11
Dzięki, pobawię się.
Tytuł: Odp: Sinclair QL - reinkarnacja
Wiadomość wysłana przez: Skinner w 2018.03.24, 10:47:44
Gratuluję. Fajnie się czyta takie relacje, zwłaszcza zwieńczone sukcesem.
Tytuł: Odp: Sinclair QL - reinkarnacja
Wiadomość wysłana przez: ZX Freeq w 2018.03.24, 12:19:46
Super! Kolejny QL przywrócony do życia. Dzięki za relację i fotki.