Chwalą Faustowi, za to że chciało mu się i zrobił kawał dobrej roboty. A krytyków znajdzie się wielu, bo przecież łatwiej być znawcą i mędrcem, niż samemu zrobić cokolwiek. Prawie wszyscy odbiorcy zapominają o jednym szczególe, kiedyś za czasopismami stały sztaby ludzi, które miały za pracę płacone wynagrodzenie, a obecnie są to pojedyncze osoby, robiące coś w swoim wolnym czasie.